![]() |
Środa
04.10.2006nr 277 (0430 ) ISSN 1734-6827 Myśliwskie akcesoria Temat: Wabik na dziki - propozycja Autor: Włodas godzina: 10:30 Masz rację Fischer, nie chciałem zachwalać na początku, ale jak byłem z Kolegą u jego teściów pod Głazowem w Rosji, to było tam takich dwóch myśliwych (jeden to szwagier Kolegi), którzy polują prawie wyłącznie na wab. To co tam zobaczyłem co może uczynić dobry wabiarz to przeszło moje najśmielsze oczekiwania, fakt, że musi być zwierzyna. Na kaczkach na wab tabuny zawracały z kilkuset metrów i siadały na głowę, tak że na jedną strzelbę nie można było się wyrobić. Na lisa usiedliśmy koło samochodu na drodze około 400-500 m od lasu i na mysz lisy szły pojedyńczo, ostrożnie, ale z kilku kierunków na raz, a na kniazienie (tego jeszcze nie widziałem) trzy sztuki jednocześnie prawie galopem z około 100 metrowego odcinka lasu. Lisów nie strzelaliśmy, to była tylko pokazówka sztuki wabienia. Byli na prawdę fenomenalni w temacie wabienia. Widzieli mój zachwyt i dostałem w prezencie po jednym komplecie tych wabików od każdego. Twierdzili, że dalej na północ od Głazowa mają kolegę, który "wyciąga" z tajgi łosie, ale w trochę dziwny sposób, bo wabi jednego dnia z rana przez około godzinę, ale byki pokazują się na drugi dzień, a dalej na strzał wyprowadzają je dwa karele. To musi być wspaniałe, Coo? Pozdrawiam DB |