Wtorek
01.01.2019
nr 001 (4902 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Broń, która została waszym ostatecznym wyborem

Autor: PatrykZG  godzina: 11:14
28rafał też mam podobnie :)

Autor: Hubert C  godzina: 20:38
Ja aktualnie mam 6 sztuk - zdjęcia w mojej galerii. Nie wiem czy to ostateczny wybór. Pewnie nie. W toku ewolucji jakiś czas temu doszedłem do wniosku, że przy wyborze broni najważniejsze kryterium to czy mi się ona podoba i czy ją chcę. No i oczywiście cena w granicach rozsądku w porównaniu do dochodów. Nie warto też sprzedawać broni darzonej sentymentem. Za grosze sprzedałem swoją pierwszą broń - Iża 27 jeszcze produkcji ZSRR i trochę żałuję do teraz. Pozdrawiam HC

Autor: wj2000  godzina: 21:16
Przed laty polowałem bardzo dużo. Strzelało się ze wszystkiego co miałem ja, miał ojciec, miał brat. Po dość długim okresie oddania się innemu hobby jeździłem głownie na zbiorówki. Teraz myślistwo wróciło ponownie na należne pierwsze miejsce. Stanąłem przed wyborem co i w jakim kalibrze z założeniem że do końca........sprzedałem wszystko co było pozostawiając na żądanie :) ojca Buhag 16/70 jako ojcowiznę. Kupiłem piękną lśniącą Voerę w laminacie w kal 8x57JS ( po drodze miałem i sztucerek i dryling 8x57JRS) plus swarek Z8i 2,3-18x56 jako broń uniwersalną na polowaczkę indywidualną. Na zbiorówkę padł już wybór na półautomat Benelli Argo Comfortech 9,3x62 plus lunetka biegowa Leica. Uważam że absolutnie nic więcej nie potrzeba. Może dla lisiarzy przydałaby się jakaś mniejsza lufa. Rozumiem, że można chcieć posiadać dla samego posiadania tyle tylko że od strony praktycznej kierować trzeba się uniwersalnością. Pozdrawiam DB