Niedziela
07.07.2019
nr 188 (5089 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Stojak do czyszczenia broni .

Autor: MirekGrab  godzina: 06:51
Zobacz w sklepie Hubertus Pro Hunting, kilkanaście. modeli.

Autor: Piotr Gawlicki  godzina: 10:48
A ja zwrócę uwagę na temat wielokrotnie dyskutowany na forum - czyścić, czy nie czyścić broni i myślę przede wszystkim o lufach, do których czyszczenia przydatny może być stojak. Trzy lata temu tak o tym pisałem. (forum.lowiecki.pl/read.php?f=12&i=324294&t=323910&v=t) I może jeszcze wypowiedzi starsze (forum.lowiecki.pl/read.php?f=12&i=324180&t=323910&v=t).

Autor: Ryszard  godzina: 11:27
Piotrze nie zwracaj na to uwagi, bo nie warto. Każdy tutaj wie najlepiej czyścić, czy nie. Inna strona medalu, to jak to zrobić prawidłowo. Producenci luf twierdzą, że najbardziej zabójcze dla luf nie jest ich ''darcie'' przez pociski, ale nieprawidłowe czyszczenia.

Autor: dziktadzik  godzina: 11:53
Ryszard A jak to zrobić prawidłowo? Napisz kolego proszę w skrócie jak to robisz.

Autor: Martes  godzina: 14:18
Dziękuję wszystkim za dotychczasowe wpisy ale przypominam ,że temat dotyczy sprzętu do czyszczenia jakiego używacie . Oraz opinii o jego jakości .

Autor: Dextor  godzina: 16:11
Kolego Ja używam jednego wyciora z wymiennymi końcówkami i kolejność jest taka 1. Szpikulec na niego wacik, psikam na wacik i do lufy płyn. Przeciskam do przodu, ściągam wacik i wyciągam wycior. 2. Wtedy teflonowa Szczotka do prawidłowego rozprowadzenia płynu po całej lufie. W przód i tył. 3. Wtedy czyszczę cała broń w chwili gdy płyn rozpuszcza brud w lufie. 4. Wacikami tak długo aż wacik wyjdzie czysty. Każdy wacik tylko w jedną stronę lufy. 5. Ostatnia jest taka froterka jak do kurzy I to wszystko. Lufa z pewnością będzie czysta. Tak mi radzili w sklepie. Tak czyszczę i nie narzekam. Ale znam takich którzy lufę czyszcza następna kula i też są zadowoleni :D

Autor: Martes  godzina: 17:18
Czy ktoś z was ma sprzęt do czyszczenia firmy TIPTON lub MTM ?

Autor: jooopsa  godzina: 18:56
Mam pytanie - czy taki wycior więcej chroni przed uszkodzeniami spowodowanym przez brud, czy sam bardziej niszczy rysując ścianki podczas czyszczenia? Wszak kula leci po rowkach gwintu, a wycior nie... Dla mnie podpowiedzą jest czyszczenie instrumentów dętych. Do jednorazowego chlamu made in china są dołączane wyciory. Do profesjonalnych już nie. Zawsze producenci sprzętu chcą zarobić na preparatach do konserwacji. W sklepach muzycznych chcieli mi wcisnąć preparaty do konserwacji skrzypiec - płyn do usuwania kalafonii, płyn do konserwacji lakieru, płyn do czyszczenia strun jelitowych, pastę do kołków, płyn do podstrunnicy. Łącznie 3 stówki. Przeczytałem czym konserwowal sam Stradivarius - olej lniany (10 zł) , olej rycynowy (5 zł), kreda, talk - łącznie 20 zł. Czyli 280 zł w kieszeni.

Autor: I G O R  godzina: 22:07
Post usunięty administracyjnie. Przyczyna: post bez związku z niniejszym tematem, a nie dający się przenieść do Hyde Park.