Czwartek
22.03.2007
nr 081 (0599 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Sprawa: Mój Blaser R93 nie wyrzuca łusek

Autor: Pablo Jarzabek  godzina: 01:50
Warto nadmienic ze w USA proby wytrzymalosciowe zaleza od producenta broni i panstwowych odbitek na lufach nie ma. Prawie nic sie tam nie rospada. Osobiscie wole cos z zaostrzona proba broni.

Autor: arcisz  godzina: 13:08
Ad. Krzysztof Szuster Napisał Pan całkiem niedawno: „Wielu Kolegów pamięta test jaki przeprowadziliśmy w czasie forumowych zawodów ,kiedy w obecności wielu nasypałem garść piachu w zamek ,zarepetowałem i oddałem celny strzał. Obecnych przekonałem.(może jak to przeczytają ,to potwierdzą tu na forum)” Przeczytałem, byłem, widziałem i niestety potwierdzam ale PRAWIE. Mija się Pan z prawdą lub robił Pan ten wielokrotnie i opisuje Pan inny test. Osobiście byłem świadkiem tego testu na pierwszych zawodach forumowych i mogę potwierdzić jedynie tyle, że faktycznie sypnął Pan DELIKATNIE piaskiem /a nie garść/, faktycznie zamek dał się zamknąć, jednak czy dobrze zaryglował to nie wiem bo nikt z obecnych nie miał odwagi strzelić z tak potraktowanej broni. Pan również. Więc nie może być mowy o celnym strzale skoro w ogóle ten strzał nie padł. Chyba, że znajdzie się owych wielu z innego testu gdzie faktycznie ten strzał padł. Przy mnie i kilku innych, powszechnie znanych i godnych zaufania kolegów widziało samo sypanie piachu lecz strzału tez nie słyszeli. Jeszcze wcześniej pisał Pan: „A tak apropo: za Kolegów radą sprowadziłem wiele pocisków w różnych kalibrach. Leżą na półkach od trzech miesięcy i pies z kulawą nogą o nie nie zapytał nie mówiąc o kupnie.” Koledzy znani osobiście zaprzeczyli tym słowom, zresztą na forum kilku innych również napisało, że nie jest to zgodne z prawdą. Pytali osobiście, telefonicznie i zawsze byli zbywani. Pisał Pan również, że zamki R93 są niezawodne, że nie ma z nimi żadnych problemów... Bo Pan o tym wiedziałby... A tu klops, następny klient ma problem z zamkiem. Teraz problem z podrabianą lufą... Cytat ze słownika języka polskiego: "podróbka -pot. ‘wyrób podrobiony; przedmiot będący imitacją jakiejś rzeczy, zwykle sprzedawany jako oryginał’" Czy Pan Skwarek na lufie wygrawerował znaki, cechy takie same jakimi Blaser oznacza swoje wyroby? Z tego co wiem to nie, gorzej, sam wygrawerował "Ryszard Skwarek nr 6" - czy ktoś, kto podrabia towar zrobiłby taką gafę? Czy to jest podróbka? Jeśli tak to dlaczego? Bo pasuje do Blasera? Jakoś wg mojej oceny nie odpowiada definicji słowa podróbka. darjag nie określił do końca czy zamawiał lufę Blasera czy do Blasera. Nie wiemy jak przebiegała rozmowa. Nie znamy tez zakończenia sprawy. Jeśli sprzedawca sprzedał lufę jako oryginał wtedy niewątpliwie powinien ponieść konsekwencje bo to jawne oszustwo. Nie ważne, że akurat wg mojej oceny na korzyść kupującego /tak samo jak Sławek Paralusz wolałbym mieć obrobioną przez Skwarka surową lufę Lothara Walthera niż trzaskaną masowo lufę pieron jeden wie gdzie/ ale jednak oszustwo. A być może kupujący nie określił to chciał kupić a sprzedawca chciał dobrze? Osobiście nie byłbym ani przez chwilę zaniepokojony odkryciem owego napisu na lufie. Jednak jeśli klient został wprowadzony w błąd świadomie lub nie to winę za to ponosi sklep a nie P. Skwarek. Nie wiem coście się tak uczepili tego człowieka. Teraz czekam na TO oświadczenie… Ciekaw jestem co tam się znajdzie? Coś za dużo nieścisłości się pojawia. Niestety nie mam Blasera, nie jestem w stanie wiele na ten temat napisać, pamiętam, że w chyba 2002 roku był też problem z wadliwymi trzpieniami w mechanizmach spustowych. Jakoś wiele wychodzi wad tej rewolucyjnej, wspaniałej i niezawodnej wg Pana konstrukcji. Rozumiem, że mogą pojawiać się jakieś problemy z bronią, że może coś tam złego się dziać. Nie na wszystko człowiek ma wpływ ale Pan jako główny dystrybutor na Polskę powinien więcej na temat jej bolączek wiedzieć. Na razie wychodzi jedynie to, że nie zawsze jest Pan zorientowany co mówi, bądź co się wokół Pana dzieje. Niestety ale mija się Pan z prawdą. Pozdrawiam i dużo zdrowia życzę bo dość emocjonalnie Pan reaguje w tym temacie. Nawet Merce tez się psują ;) DB Krzysztof Arciszewski PS Aż mnie skręca z ciekawości więc proszę któregoś ze szczęśliwych posiadaczy Blasera o przesłanie o ile to możliwe skanu/zdjęcia karty gwarancyjnej. Jestem szalenie ciekaw, co wolno a czego nie wolno właścicielowi R93. Tak się składa, że kolega kupił sobie R93 i nie ma instrukcji/karty gwarancyjnej. Chciałbym się dowiedzieć, czy czasem strzelanie z elaborowanej amunicji nie spowoduje utraty gwarancji. Zresztą, czy gwarancja dotyczy jedynie pierwszego właściciela? Niestety kolega kupił z drugiej reki w Niemczech i nie wiem, czy mam go pocieszać czy nie... No i czy może sobie zmienić osadę bo nie daj Panie kupi jakąś robioną pod niego nieoryginalną i co wtedy? Klapa? Co on może z tym karabinem robić zgodnie z instrukcją? A tak przy okazji co to za twór był „Blaser Huglu” podobno sprzedawany przez Pana firmę?

Autor: tomaszekT.  godzina: 15:34
Ad.Arcisz 1.Ile razy byłeś klientem MK Szuster ? 2.Ile razy rozmawiałeś czy widziałeś K.Szustera? 3.Ile razy ci się zepsuł czy zaciął zamek blasera skoro go nie masz? 4.Lepiej napisz coś o sklepie w którym kupujesz i nie zawrcaj sobie głowy jakimś tam "sklepiną Kyla" 5.Nie syp piachu w żaden zamek bo to niczemu nie służy.Ja bym nie sypał bo było by mi szkoda. Zamiast publicznie jeździć po kimś kupuj tam gdzie chcesz. DB.

Autor: Andrzej Szeremet  godzina: 20:10
Myslę ze po to jest forum aby móc okreslić swój poglad a to, czy widziało się kolegę takiego a takiego, czy miało się taki sztucer na własność itd -co ma piernik do wiatraka? jest awaria i trzeba sie do tego przyznac , mógł pęknąc pazur , spreżyna, to może stac się w kazdej broni. Nie jestem zwolennikiem blasera o czym otwarcie mówię ale jego F3 uwazam za ciekawą i dobrą konstrukcje, kupiłem u kolegi Szustera doskonałą lunetę z ktorej strzelam ostro kilkanascie lat i zawsze bedę ją chwalił. Opócz Blasera kol. Szuster ma doskonałe Sauery ktorych nikt nie krytykuje, Ale tu zacietrzewieniae nic nie da, natomiast użycie przez kol.Szustera okreslenia podróba jak Arcisz zauważył jest nie tylko niesmaczne ale...ktoś kogoś powinien przeprosić. Do wszystkich marek na świecie mozna zamówić cześci wymienne, a jesli ktoś bije swoją cechę tak ja pan Ryszard to chyba nie ma o czym mówić. Pozdrawiam .

Autor: fousek  godzina: 20:13
Arcisz!!! Chłopie Gdzieś Ty był?? tyle czasu Cie nie było... zagladaj czesciej na forum. Pozdrawiam czeski

Autor: arcisz  godzina: 20:17
TomaszkuT, Widać nie znasz mnie w ogóle bo pochopnie oceniasz moje zamiary. Gdybyś trochę więcej włozył trudu w swój post i sprawdził, co i kto pisze to wiedziałbyś, że jak dotąd bezpodstawnie po nikim nie jeździłem. I nie robię tego nadal. Powyżej jedynie pokazałem, że Pan Krzysztof potrafi mijać się z prawdą. Czy świadomie? Tego nie wiem. A Twoje pytania... Nie wiem co Ci to da ale niech Ci będzie. Ad 1. Ani razu bo mi nie dali, dwa Doctery 8x56 kupowałem dla kolegów z koła w odstępie kilku miesięcy, jeden u Szymkowiaka, drugi w Strzelcu z prostej przyczyny, były tańsze niż w MK Szuster, trzeci raz próbowałem na Hubertus EXPO przymierzyć i kupić Meindle Island PRO nr 47, miła pani z zagrody MK kazała mi pójść do konkurencji sobie przymierzyć a potem jeśli będzie mi pasował numer zamówić u nich w sklepie :O Troche głupio kupić buty za prawie 7 stów bez mierzenia. Żeby mnie przypiekali żywym ogniem to potwierdzę że tak było. Ad 2. Kilkukrotnie, na forumowych zawodach, rozmawiałem, fotografowałem /sprawdz w mojej galerii/ nawet pomagałem Jego ekipie w rozstawieniu stoisk, banerów... itp. Nawet przesyłałem Jego firmie wspólne "zawodowe "fotki z Sergiejem paradującym w najbardziej pożądanym obuwiu tego dnia czyli gumofilcach ;) Ad 3. Mi się nie zepsuł bo go nie mam ale jak widzisz są osoby, które tego doświadczyły. Czy to, że ja nie mam Blasera to znaczy że on sie nigdy nie psuje? Nie rozumiem co to pytanie miało wnieść do sprawy. Ad 4. Z tego co wiem, to nie pisze sie na forum nazw skleow bo reklama sklepu nie jest zbyt mile widziana. Myślę, że dobrych sklepów nie trzeba reklamować nachalnie, one same sie obronią. A poczta pantoflowa to najlepsza reklama. Poza tym, to jak widzisz w poprzednim poście to ja nie napisałem niczego złego n.t. MK Szuster więc o co Ci chodzi? Przecież sam Pan Krzysztof pisał, że odpowiada "jako myśliwy z dużym doświadczeniem" a nie jako firma więc po co mieszasz do tego firmę MK Szuster? Ad 5. Dziekuje za radę, Pan Krzysztof mi OSOBIŚCIE /skoro pytasz czy widziałem, czy rozmawiałem/ pokazał jak to chrzęści w zamku, chrzęści nawet w zamku Blasera i nie jest to miły dzwięk więc bez obaw. Sam sobie nie sypnę. Widzę, że jesteś nieźle nakręcony na punkcie Blasera. Dziwi mnie tylko jedno, że ta ślepa miłość przesłania zwykłe, suche fakty z którymi dyskutować nie ma sensu. Dyskusja faktów nie zmieni. Blaser jest jaki jest, jedni go kochają, inni lubia, jeszcze inni nie wyobrażają sobie tego sztucera w swojej szafie. Jesteś niesamowicie zacietrzewiony w walce o dobre i nieskazitelne imie Blasera i MK Szuster do tego stopnia, że walisz na oślep. Dziekuję Ci za zainteresowanie ale nie widzę sensu dalszej dyskusji z Toba w tej sprawie. Właśnie przez takie dzikie wyskoki nie chce mi się ani czytać ani pisać na forum. To już nie to wspaniałe forum sprzed ładnych kliku lat. Ad Pozostali, Pamiętacie jeszcze sam Hyde Park? Bez logowania? Gdzie faktycznie mozna było podyskutować i dowiedzieć sie wielu, wielu ciekawych rzeczy? Darz Bór Koledzy. PS Czy otrzymałeś już kultowy kubeczek F3 czy choćby czapeczkę Blasera?

Autor: PARALUSZ SŁAWEK  godzina: 21:18
ad.Krzysztof Arciszewski alias Arcisz. Kolego , myślę że zbyt surowo oceniasz swego imiennika , oraz firmę której jest on przedstawicielem. Przecież bezpodstawne obrzucenie kogoś goownem i nazwanie go/ na szerokim forum/ podrabiaczem , jest domeną wielu myśliwych z dużym doświadczeniem , a już napewno kultywowaną tradycją w naszym zrzeszeniu. Miałeś wystarczająco dużo czasu żeby do tego przywyknąć ! Odnoszę wrażenie że nie lubisz p.Szustera za taką błachostkę jak przymiarka badziewnych butów - aż boję się pomyśleć co by było , gdybyś poprosił o gumofilce ?? Myślałem że ten numer z butami to bleff.Widocznie nie? Jeden z moich kolegów , jadąc po wcześniej zamówiony sztucer do M.K. Szuster był przyjęty jak na audiencję papieską. ... bo się chłopina wyczekał w kącie... Naprawdę niechciałbym robić komuś antyreklamy-ale niech ten ktoś , w obronie własnego interesu nie psuje komuś renomy i dobrej opinii... Pozdrawiam.DB. PS. Też czekam na oświadczenie od p.Szustera i f-my Blaser. Albo przeprosiny?

Autor: tomaszekT.  godzina: 22:05
Drogi Andrzeju . Ano po to bo lubię jak wypowiada się użytkownik danej rzeczy lub człowiek mający bezpośredni kontakt i pogląd w danej sprawie a nie "zasłyszane " doświadczenia. Bynajmniej ja np.Skwarka nie znam choć dużo dobrego o nim słyszałem ale sam brak iformacjii w momencie transakcji można by odpowiednio nazwać czego nie czynię. Swoją drogą jestem szczęśliwym użytkownikiem Sauera 202 i blaser jest mi nie znany. DB. Drogi Arciszu. Zapewniam cię że ślubu z Szusterem nie brałem nawet go nie dażę sympatią bo go zwyczajnie osobiście nie znam. Sentyment mam do całej firmy bo trudno go nie mieć . Twierdzisz w punkcie pierwszym że kupiłeś dwa doctery gdzieś indziej bo były tańsze niż u Szustera których nigdy nie miał.To kolejna ciekawostka. W punkcie czwartym zaprzeczyłeś sam sobie pisząc punkt pierwszy. Cyt"Jesteś niesamowicie zacietrzewiony w walce o dobre i nieskazitelne imie Blasera i MK Szuster do tego stopnia, że walisz na oślep." - Wolałbym aby opinie wystawiali użytkownicy i klienci a jak dotąd totalna krytyka ludzi którzy z jednym i drugim nie mieli zbyt wiele do czynienia. Przez takie podejście forum pustoszeje. Proponuje mniej krytyki więcej neutralności. Pozdrawiam DB. PS. Z całym szacunkiem dla waszej wiedzy.