![]() |
Poniedziałek
11.06.2007nr 162 (0680 ) ISSN 1734-6827 Myśliwskie akcesoria Temat: ZEGAR NA NĘCISKO Autor: Spring godzina: 02:12 Koledzy wystarczy zdobyc jakis wylacznik rteciowy lub inny reagujacy na zmiane polozenia, taki wylacznik bardzo latwo zrobic samemu i przez taki wylacznik podlaczyc baterie do tego taniego budzika i bedzie po sprawie, mozna ten budzik wmontowac w imitacje kupy i moze wtedy sie im nie przyda. Pzdr.DB Autor: Spring godzina: 02:13 Koledzy, wystarczy zdobyc jakis wylacznik rteciowy lub inny, reagujacy na zmiane polozenia, taki wylacznik bardzo latwo zrobic samemu i przez taki wylacznik podlaczyc baterie do tego taniego budzika i bedzie po sprawie, mozna ten budzik wmontowac w imitacje kupy i moze wtedy sie im nie przyda, chociaz pewnosci nie ma. Pzdr.DB Autor: FranekS godzina: 06:41 Nie lepiej na drugim "śnurku" od snopowiązałki zamocować jakąś taniutką minę przeciwpiechotną?Będzie bezpiecznie dla zegarka i niewątpliwie skuteczne w działaniu. DB FranekS (saper) Autor: krogulec godzina: 09:45 oj Spring dawnom sie tak nie obśmiał ... budzik w imitacji kupy to jest naprawdę TO ! gratuluję pomysłu mimo ze gdzieś tam za Atlantykiem siedzisz jeszcze Ci polski pomyślunek został .... w czasach braku wszystkiego jakiś obywatel właśnie żarówkę w windzie aby nie ukradli też kupą przyozdabiał ... widocznie duch w narodzie nie ginie ... no cóż estetyka kupy w polszcze musi być -)))))))))))) pozdrówki Autor: jurek123 godzina: 09:56 Polski wynalazek to kupujesz budzik za 30 zł .odpinasz klapkę gdzie znajduje się bateria ,okręcasz baterię żyłką i drugi koniec wiążesz do drzewa.Zwierz przechodzi przez nęcisko ,wyrywa baterię z budzika zegar zatrzymuje się i tylko sprawdzasz o której godzinie sie zatrzymał. Proste jak konstrukcja cepa i myślę że skuteczne jeśli ktoś jest aż tak ciekaw o której dziki były. Nie daje to gwarancji o której będą ,ale czegoś takiego jeszcze nie wynaleziono. Pozdrawiam. Autor: wloochacz godzina: 10:48 E tam od razu 30 zł, burżuje normalnie :) Proszę ten ma nawet kolor odpowiedni (www.allegro.pl/item200789449_zegar_budzik_obrotowy_wystawiam_faktury.html) tylko podstawkę trzeba wyłamać :) Autor: Trebron godzina: 12:51 Rozciaganie jakichkolwiek sznurkow nie sprawdza sie bo nie wiadomo co za zwierze przeszlo, poza tym normalny zegar tez ukradna, wiem z autopsji. DB ! Autor: jurek123 godzina: 13:21 Kol Trebon .ten zegar na dziki orginalny działa na zasadzie że jak sie przewróci to przestanie działać .Tylko że nie masz gwarancji co go przewróciło.Zegar stawia sie wieczorem a rano należy zdjąć ,wówczas nikt nie ukradnie. Dla mnie jest to zwykły bajer bez znaczenia bo cała przyjemność to właśnie czekać na dziki ,przyjdą czy nie przyjdą. Pozdrawiam. Autor: Janusz2 godzina: 13:46 Ad. jurek 123 Ponoć sposobem na wywnioskowanie czy przy nęcisku zerowały dziki jest przykrycie jedzonka dość sporymi kamieniami. Znajomy twierdził, że tylko dziki poprzewracają i przetoczą kamienie na stosunkowo znaczną odległość a jelenie mogą je co najwyżej porozsuwać. Gdyby taki zegar włożony miedzy kamienie był odrzucony, bardzo prawdopodobne byłoby , ze to dzicza robota Pozdrawiam Janusz Autor: bogdan1961 godzina: 17:11 Mam taki zegarek dostałem na imieniny od mojego przyjaciela Rysia z Wejsun . Działa na zasadzie, że gdy go przewrócisz lub nawet pochylisz to się zatrzymuje posiada tarczę zegarową na 24 godziny. Rzadko go używam, choć już mi trochę pomógł. Na nęcisku układam kilka większych kamieni w piramidkę, pod nimi kilka garści kukurydzy, po tym poznać, że to dziki w nocy były. Sam zegar żeby go nie ukradli wiążę pod najbliższym krzakiem, kupką gałęzi, trawy itd., aby go nie było widać od niego nitka do wbitego w ziemię patyka, gdy dzik potraci nitkę zegar się przewraca. Dobre ,,ustrojstwo” dla tych, co nie mają czasu by siedzieć całymi nocami. Niestety nie zastąpi przyjemności pobytu w łowisku w piękna księżycową noc. DB! Autor: Piotr62 godzina: 17:28 Ja nie przysypuję kukurydzy i nie przykładam żadnymi kamieniami aby wiedzieć czy były dziki. Można to przecież poznać po tropach na nęcisku - proste. Sprawdzonym sposobem też jest zabrać ze sobą szpadelek. Wykopać dołek do kolan i tam wsypać wiadro kukurydzy i przysypać ziemią. Dodatkowo udeptać ziemię. Jak dziki przyjdą to dokopią się do kukurydzy i wybiorą co do ziarka. Zaden inny zwierz jej nie odkopie. Z zegarem nie sprawdzałem choć czasami mogłoby się to przydać o której były dziki. A to co zatrzyma zegar czy dziki czy coś innego to już inna sprawa. Autor: Spring godzina: 17:54 Ad.Krogulec Polak, majacy firme od robienia dachow w USA, mowil do mnie tak; "ja rozumiem, ze nowy polski pracownik ukradnie mu jeden mlotek, ale do czego potrzebne jest piec ukradzionych mlotkow?" Mnie niezmiennie szlag trafia, ze chlopek "zywemu" nie przepusci......, ucinal bym palce za drobne kradzieze i wielu ludzi nie mialo by ani jednego. Pzdr.DB Autor: Ms godzina: 20:08 Kiedyś przerabiałem ten temat z pozytywnym skutkiem . Kupiłem na bazarze budzik na baterie za 2-3 zł , zamontowałem przy drzewie a następnie przeciągnąłem o baterii przez nęcisko do następnego drzewa dratew. Oczywiście w tym miejscu było założone nęcisko . Kiedy dziki przyszły żerować to przeszły przez dratew która wyciągnęła baterię z zegarka i czas się zatrzymał. Po sprawdzeniu trzykrotnym wiedziałem, że dziki nęcisko odwiedzają regularnie w godz. 3.00-3.30 a ja wcześniej kończyłem polowanie o godz 2.oo. Pozdrawiam DB Autor: krogulec godzina: 22:20 ad Spring i tu leży właśnie problem bo Twój znajomy nie wpadł na pomysł jaki stosuje sie w niektórych krajach a mianowicie cieśle do roboty przychodzą z własnymi narzędziami i tylko takich się zatrudnia oni wiedzą co i jak robić vide górale nasi co do roboty się najmują ,albo cieśle w niemczech czy holandii - Ci bez własnego młotka, toporka i paru innych narzędzi to nie dach powinni robić a gruz do konteneru conajwyżej mogą sypać , bo naogół nie maja pojęcia o tym czego się od nich wymaga. pozdrawiam |