Poniedziałek
21.01.2008
nr 021 (0904 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: konserwacja oksydy broni

Autor: Krzych  godzina: 16:11
Ja jakieś dwadzieścia lat temu zakonserwowałem nową oksydę preparatem co to z zajechanych silników miał robić nówki. Był to dodatek teflonowy do oleju. Silnikowi pomagał jak umarłemu kadzidło, ale efekt z konserwacją broni był rewelacyjny. Po "napastowaniu" broni tym czymś do dziś nie mam większych kłopotów z wodą na broni (deszcz, śnieg, czy para wodna skraplająca się po wejściu z "zimnego"). Po tych paru latkach chętnie powtórzyłbym zabieg, ale nie ma już frajerów co to by to coś lali do silników więc i w sprzedaży tego nie ma, a szkoda. Pozdrawiam Krzych