Czwartek
23.10.2008
nr 297 (1180 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Praca z Karelskim

Autor: Step2  godzina: 10:05
ryho, ha..... A może pozwól niech Ci Twój karel pokaże, jak się rozwija i jak można polować??? Kocisko, super, czujesz i znasz widać temat u źródła. Świetnie. Widzę, że masz łajkę ZS. Jak stawia "kunicę" i "tchórza"? RObi wodę bez problemowo? Nemrod3, tak się powinno obchodzić z każdym psem a w szczególności z łajką. Te rozumieją po kilku latach ludzką mowę i to w dość znacznym procencie... Mój pies nawet wie kto jest adwersarzem jego pana i ostatnio poświadczył to "wilczymi zębami". Znasz zapewne ten znak? DB

Autor: Kocisko  godzina: 11:43
ad Step2 Dzięki ale chyba jeszcze nie zasłużyłem na takie miano.Za krótko mam łajkę. Nie umiem(nadal) wstawiać tu foto ale jak masz chęć to koledzy i kolezanki(uczynne:) wstawili na forum kilka foto mojego Koli.W tym jak aportuje kaczora. Przeszukaj łajkowe tematy w PSACH. Co do stanowienia kunicu i thórka to jescio nie było:) Koty i owszem, wiele!!!!! Niektóre "strząsałem" niektóre nie zdążyły wdrapać się na drzewo. Wodę ma całkiem dobrą aczkolwiek z aportem jest u niego tak że z głębokiej wody przynosi kaczkę dość dobrze. A na płyciznach płata psikusy pt poniesie kawałek i ....zostawi:( Ale to nie rasa na kaczki więć cieszę się z tego że jest w stanie pomóc i tyle co nie muszę pływać. Zdecydowanie lepiej bierze kuraki. Wgonione na drzewo pięknie głosi(opisałem polowanie na jarząbka w temacie "Z łajką na....") nawet kilkadziesiąt minut. O kocie tzn o czasie głoszenia nie wspomnę:) Dzika jak na 18 miesięcy bierze dość dobrze-cały czas widzę postępy na tym polu. Łosia też chętnie "stawia". Z jeleniami miał mało do czynienia, podobnie z danielami ale od cielaka ostatnio nie chciał odejść co rzadko mu się zdarza ponieważ przy martwej zwierzynie jest dość łatwy do odpędzenia. Generalnie towarzyszy mi na każdych łowach (tak jak wszystkie poprzednie moje psy) i bardzo często udowadnia sens polowania z psem. nie mówiąć o tym iż niejednego zwierza , gdyby nie on, wogóle bym nie widział/strzelił. Jak choćby jenota 2 tygodnie temu. Trzymał go jak mysz nie pozwalająć wujść spod opadłej gałęzi. musiałem czekać na dogodny moment ze strzałem coby pies nie oberwał. Jeśłi wszystko będzie szło w nim w kierunku takim jak dotychczas to będzie super! p.s Tak nawiasem mówiąc to, chyba, łączy nas coś więcej niż łajki:) pozdrowienia od Piotrka Zycha:)

Autor: Piotrekn  godzina: 16:14
Ryho las las i jeszcze raz las, a zobaczysz jak szybko zaskoczy i cię zadziwi.Te dziki to dusze koło ciebie na Zezulinie pod twoim oknem?A ty śpisz.

Autor: rabiec  godzina: 21:48
Miałem karela. Miałem różne psy. Karel był najlepszy. Potrafił utrzymac watache dzików i chmare jeleni. I robił to bardzo inteligentnie i spokojnie.