![]() |
Czwartek
01.12.2005nr 123 (0123 ) ISSN 1734-6827 Psy myśliwskie Temat: Norowanie-opis polowania (NOWY TEMAT) Autor: Guzik godzina: 19:21 Wczoraj wyskoczyłęm na chwilkę na polowanie z psem. Sprawdziłem dwie nory- pusto.Na pocieszenie podjechałem na "kryty rów". Suka wpada ochoczo do "okna" skomli i próbuje się przecisnąć, już wiem że jest lis. Kilka minut i słyszę zbliżające się szczekanie. Nagle jest -pada strzał i lis roluje.Szybko łamię broń i uzupełniam nabój, bo słyszę odgłosy walki- jest drugi- strzał i leży. Dwa piękne psy. Suka w euforii. Zachęcony wynikami umawiam się z pomocnikiem na dziś na 9. Do 10;30 pusto. Dawno nie sprawdzana drenka- bierzemy ją- pusto ale suka ciągnie w drugą stronę- szybka decyzja- gonimy od następnej studzienki. Po chili słyszę szczekanie- wyskakuje lis- strzał i leży. W tym czasie w drenie walka.Drugi lis po strzale cofa się i ostro stawia suce. Po kilkunastu minutach walki postanawiam puscić młodedo psa żeby jej pomógł (suka ma powyłamywane zęby i staram się niedopuszczać do ostrych walk). Ostra walka, suka po chwili wychodzi,a ja łapie ją i oddaje pomocnikowi. Młody pies jak czołg prze lisa do wyjścia za chwile jest wyskakuje po moje nogi-zauważa mnie i próbuje wrócić do drenki- strzał z 2m -lis leży, wyskakuje pies i dodławia go. Kolejna drenka (psy trochę poturbowane) puszczamy ją przez meliorację (dwie studzienki do wylotu) suka wchodzi i cofa się (nie chce iść bo w drenie śa dwa zagryzione lisy- z poprzedniej wizyty,nie chciały wyjsć i niestety tak zginęły), puszczamy ją z drugiej studzienki.... niestety rusza w stronę tych padłych lisów i zaczyna szczekać.Pomocnik wraca do pierwszej studzienki, słyszy odgłosy walki- znowu puszczamy Grandla z odsieczą. Rusza momentalnie- przepycha lisa przez sukę i goni w moją stronę po 2minutach lis wyskakuje- strzał i znowu się udaje. Sprawdzamy kolejne nory i dreny wszędzie pusto. Podjeżdzamy do nowej drenki, podczas podchodzenia lis wskakuje do środka, niestety nie mogliśmy znaleźć studzienki a nie chciałem puszczać psa w kierunku pól nie znając melioracji. Godzina 14-czas kończyć. Dość dawno nie miałem takiej skuteczności by oddać 5 strzałów i pozyskać 5 kit- tymbardziej, że strzały trudne na bardzo małe odległości. Taki oto opisik "funduję" wszystkim miłośnikom polowania z norowcami- na zachętę- a w psach myśliwskich dlatego, że to wszystko ich zasługa. Dwa jagdteriery suka 5lat i (przepychacz) Grandel 15 m-cy. Guzik Autor: Falconarius godzina: 19:57 No no, .... GRATULUJĘ !!! .... przede wszystkim psów........ Falconarius Autor: greg godzina: 20:20 ale masz lisów szczęściarz ja jak za cały dzień wytre 2 to rekord tylko u nas nory naturalne GK Autor: Pieter_81 godzina: 20:34 Gratuacje! 5 lisów na 1polowaniu... No ale jak to się czasem mówi - pies to tak jak druga strzelba! DB! Autor: Tomek S godzina: 20:51 Fajne polowanko. Nie polowałem nigdy z norowcami. Może kiedyś sam będę miał takiego psa i wtedy... Czy psy o których piszesz używasz też do polowań na grubego zwierza - zbiorówki, farba itd. Jak wtedy się zachowują, czy zdarza się że na zbiorówce wejdą do nory za lisem? Tomek. Autor: Guzik godzina: 21:53 Falconarius, Dziękuję w imieniu psów:))) Greg, Do tej pory było bardzo kiepsko z lisami. Już dawno nie miałem takiego rozkładu- przeważnie wszystko puste i już myślałem że do cieczki tak będzie.Tylko jakieś dwa tygodnie temu spotkaliśmy w jednej drence 3 lisy- jeden padł a dwa się cofnęły i nie wyszły, aż psy je zabiły (ale był tam mój błąd bo wcześniej wszedłem do studzienki i czóły mój zapach) poza tym sporadyczne spotkania z lisami-objazd kilkunastu nor itp i często powrót na lufach lub z jedną dwoma sztukami. Pieter_81, W zasadzie to dwa polowania, dziś 3 i wczoraj w 20 min 2szt- ale sumując czas:))) Tomek S, Psów do polowań w lesie nie używam (w zasadzie nie polujemy zbiorowo z psami), psy wykorzystuję do polowań na lisy i dochodzenia postrzałków(zawsze luzem).W swoim postępowaniu popełniam kilka błedów, ale znam swoje psy i wiem, że mogę sobie na to pozwolić. Nigdy pies dochodzący postrzałka nie "uciekł" mi- ale nie wszystkie moje psy pracują na tropie,poza tym nie często zdarza się taka potrzeba. Jeśli chodzi o wchodzenie na zbiorówce do nory to jest to częsty przypadek u psów polujących na norach-zwłaszcza tych które to lubią. Można połączyć pracę psa jako norowca i dzikarza tylko trzeba się liczyć z ryzykiem. Polowanie z norowcem to jedno z najfajniejszych polowań... Guzik |