Piątek
25.09.2009
nr 268 (1517 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Gończy Białoruski II

Autor: WaJa  godzina: 20:30
Ad Bobo bobo To wszystko o czym piszesz, to uprawianie sztuki dla sztuki. Wylewasz żale nad rozlanym rosołem i oczekujesz wskrzeszenia czasów zamierzchłych. Niestety "panta rei" i ewolucja i przemiany są nieuniknione i nie mamy na to wpływu. Ogar Polski jaki jest każdy widzi. Należy się cieszyć, że jest wśród nas i nie wybrzydzać - jak to mówią: " brać, nie wąchać". Gończak białoruski, to próba posiadania narodowej rasy przez kraj ubogi w swoje rodzime rasy. Skoro na tych terenach ta rasa ( czytaj Ogar Polski ) występowała i osobniki jej przetrwały zawieruchę dziejową, to dlaczego nie uznać jej za rodzimą i po prostu mieć. Nie ma co tu roztrząsać sprawy gończarstwa na Białorusi. Taki rodzaj polowania jest im bardziej bliski ze względów kulturowych i co tu dużo ukrywać finansowych. W pojęciu przeciętnego "ochotnika" dobry gończy to taki który zagoni na śmierć zwierzaka i jeszcze go przywlecze do swego pana. Czysty zysk - nie wystrzelony nabój. Bobo bobo postaraj się o wehikuł czasu i przenieś się w czasy dla siebie odpowiednie. Nie będzie wówczas tych frustracji i próżnych żali. Pozdrawiam WaJa ( właściciel kynologicznego bękarcika )

Autor: Bobo bobo  godzina: 22:22
Waja Skąd Ty wiesz co jest w "pojęciu przeciętnego ochotnika" na Białorusi.????ty wielki ...znowu wieje narodową wiochą którą ulepiłeś Waja postaraj się o lepszą literaturę , bo co najwyżej możesz być instruktorem tirówek . Z czego wynika twój post , z niewiedzy to na pewno , pewno jesteś też "koleżeński" jak gumowe uszko stachanowca, Jak tacy ludzie jak Ty mają być wsparciem dla słabiej doświadczonych kolegów ...to może lepiej PZŁ by mógł troszkę więcej wyłożyć i faktycznie jakieś "panie" sprowadzić, wstydu mniej i luźniejsza atmosfera od razu. Chyba że ktoś pomyślał i takie typki jak ty mają robić za naganiaczy dla "hodoffców"....z tym że co ty możesz nagonić....."Wandzie Niemca"??? PS, Ja MR. Waja żyje w jak najbardziej realnym Świecie , Ty jak widać w skansenie gdzie króluje zabobon do tego starasz się robić za ministranta....tylko nie bardzo Ci wychodzi z tym "orczykiem polskiej kynologii" w duu.pie, Spróbuj się wyprostować(może jak ci Musia da czopka to Ci pomoże) i spojrzeć dalej .Ziemia nie jest płaska , nie bój się nie spadniesz. Ad Edward Dziękuje za odpowiedź, ale jeszcze jedno pytanie . Skoro czas polowania z gończym jest długi według Ciebie ....to jak na to patrzeć z punktu widzenia regulaminu prób pracy dla ogarów, czy tam mają gonić inne psy ???bo czas na dyplom I stopnia to jedna "godzina" .... PS. Ponawiam pytanie , o której "pętli" lub "kole" zwierza mówiłeś.??? Slava OP