Wtorek
17.11.2009
nr 321 (1570 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Jagdterier pracujący jako tropowiec

Autor: Piotr Kukier (BT)  godzina: 10:19
Cyfra, czekasz na mannę z nieba! Weź się do roboty, ale najpierw odłóż na bok swoją butę, poczytaj, popytaj i ułóż sobie psa... Właściciele tych które znam nie dadzą psa na zmarnowanie, za żadne pieniądze... Tracisz czas, pieniądze i nerwy żyjąc w bajce "Kiedyś będę miał..." pozdrawiam, DB!! P.S. powyższe to nie złośliwości tylko dobre rady, i tak to odbieraj...

Autor: Cyfra  godzina: 10:34
Piotrek Te twoje rady,książki i inne brednie z tego forum zachowaj dla siebie i potomnych.Właściciele,których znasz oddają właśnie te psy tylko za pieniądze więc nie żeń tu kitów o ich moralności.Ja mam i będę miał przez cały czas.Ty może był byś z tego co mam zadowolony,ale ja w pełni nie jestem.Tym może się różnie od ciebie i twoich znajomych.Ja muszę mieć psy,które odpowiadają mnie,ty takie ,które tobie.Dla ciebie twoje mogą być złotem dla mnie g......... i odwrotnie.Jeden lubi róże ,drugi piwo duże,a trzeci zapach śmierdzących skarpet. Nie piszę tego również ze złośliwości i tak to odbieraj.

Autor: Piotr Kukier (BT)  godzina: 10:41
Cyfra, ok, nie chcesz nie słuchaj... Zastanawia mnie tylko, kiedy w takich przypadkach jak Twój przychodzi opamiętanie? Kiedy dochodzi się do wniosku, że to jednak setki innych mają rację a nie ja jeden? Po stracie dwóch ostatnich psów już zaczynałeś mądrze gadać, niestety chwilowo, znowu nakręcasz się jak źle prowadzony jagdterier... pozdrawiam, DB!!

Autor: Cyfra  godzina: 10:56
Przeczytaj temat kopowy i jagi ,,dzik morderca,,.Każdy pies może zginąć na polowaniu.Jest tylko jeden warunek:PIES MUSI CZĘSTO POLOWAĆ. Im pies częściej poluje tym bardziej narażony jest na śmierć.Jeden błąd kosztuje go jak sapera utratą życia.Wcześniej czy później i tak to nastąpi w najmniej spodziewanym przez nas momencie.Moje psy jakie posiadałem i posiadam nie srały na darmo w kojcu,nie jeżdziły po konkursach.Moje psy polowały i polują.Jak przyjdzie sezon to nawet cztery razy w tygodniu.Jak mam urlop to codziennie.Czy możesz się ze mną równać?Odpowiedz sobie sam. Bez odbioru

Autor: Piotr Kukier (BT)  godzina: 11:24
Pozwól, że będę sam decydował kiedy podejmować dyskusję, a kiedy nie... Wielu wypadków da się uniknąć... Podkładacz z prawem strzału i mniej psów i sytuacja najprawdopodobniej zakończyła by sie inaczej... Ryzyko wpisane jest zawsze w polowanie z psem, ale traktowania psów jak armatniego mięsa nigdy nie zaakceptuję... bywaj...

Autor: Cyfra  godzina: 13:34
Dlatego poluję z psami indywidualnie.Mniejsze ryzyko. bywaj..............

Autor: Piotr Kukier (BT)  godzina: 14:55
...ale traktowania psów jak armatniego mięsa nigdy nie zaakceptuję...

Autor: Sztos  godzina: 20:57
wachtel tak, to on jeden się nadaje to takiej roboty. Ale ten osobnik to przedstawiciel niezbyt ustabilizowanej rasy nadal funkcjonuję podział na te do lasu i na te w pole. A springer?? Może i nosa to ma. Ale wchodzący w gon springer. Nie słyszałem. sztos