Poniedziałek
04.01.2010
nr 004 (1618 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Jedno z polowań z Ogarem;)

Autor: Jeger  godzina: 19:24
ad. Grzmilas1 "NASTĘPNE KOŁO, KTÓRE PRZEKONAŁO SIE DO BRONI W MIOCIE- CHOĆ JEST NAGANKA." A nie jest im ciężko tak iść z tą bronią...?:) Po co ją mają...?:) Jako talizman...?:) Grzmilas, czy ty polujesz pierwszy rok...? Po co myśliwemu naganiaczowi w miocie broń, skroro nie może jej użyć...? Chyba że po skończonym pędzeniu do poszukiwania i dostrzelenia postrzałka za zgoda prowadzcego... Jak ma broń na plecach, może to zrobić szybciej - fakt... Ale chyba nie o tym pisałeś.... DB Jeger

Autor: Grzmilas1  godzina: 19:57
Jegerku nie o TYM. O pracy psa …… Już teraz wiem, dlaczego wspomniał o nich - o OGARACH - Mickiewicz i paru innych kolegów;) Poezja…… i szkoda, że mam tak ciężkie pióro;)

Autor: Cyfra  godzina: 21:01
Moje dzisiejsze dwudzieste.Chodzi mi o indywidualne.Do południa dwa odyńce.W tym jeden na brąz.Psy całe i zdrowe choć nie było łatwo.Pierwszego strzeliłem z czterech metrów.Tak pracują prawdziwe jagi.Zaznaczam, byłem sam.Żadnych pomagierów.

Autor: Przemekswierk  godzina: 21:30
Cyfra chwa;isz sie chwalisz a pokaz zdiecia tych potę czyt .jagow i swoich zdobyczy//