![]() |
Poniedziałek
02.08.2010nr 214 (1828 ) ISSN 1734-6827 Psy myśliwskie Temat: Łajkarze-co tam u Was? Autor: Bars11 godzina: 12:29 W niedzielę pojechałem na ambonę . Miejsce dosyć obiecujące , las , przy lesie owies i dalej kukurydza . Ambona była nie używana od dłuższego czasu więc może coś wyjdzie. Przed zmrokiem ciszę przerwał podniesiony głos kilku ptaków . Coś idzie . Za chwilę pękniecie gałęzi. Dzika zobaczyłem 15 metrów od ambony . Stał w owsie i wszystkimi zmysłami sprawdzał teren . Obawiałem się wykonać jakikolwiek ruch . Trzeba trochę poczekać. Dzik ruszył w owies i po 30 metrach zatrzymał się w wygniecionym gnieździe . Na to liczyłem . Było to miejsce żerowanie myślę że od kilku dni. Sprawdzę go przez lunetę . Odyniec siedział dokładnie w krzyżu . Strzał i dzik ruszył przez owies do kukurydzy . Spudłowałem ! W połowie owsa zginą mi z oczu . Sprawdziłem . brak farby i dzik przepadł. Zastanawiało mnie tylko jego dziwny odrzut tylnych rapet po strzale .Jadę po Airona , powinien zostać . Wprawdzie strzał bez przyśpiesznika z wolnej reki ale odległość 40 m. Łajek jak zobaczył otok w moim ręku sam nadstawił łeb do obroży . Wprowadziłem go na ślad i już sam doprowadził mnie do miejsca strzału i dalej przez owies , ale bez pośpiechu . wąchał wszystko i po pewnym czasie zauważyłem że staje bardzo ostrożny , wręcz bojaźliwy. Wszystkie mięsnie naprężone i co chwilę patrzy na mnie jakby chciał powiedzie – teraz ty idź pierwszy. Bał się . 5 m przed nami leżał Odyniec ( 70 kg po wypatroszeniu ). Airon siedział na nim i szarpał . Było już całkiem ciemno do samochodu 400metrów i patroszenie . W domu byliśmy po północy. DB Bars Autor: canislupus4 godzina: 13:18 Bars11-gratuluję!!! |