Piątek
17.12.2010
nr 351 (1965 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Nora Komfort _

Autor: alette  godzina: 15:45
ad Jeger cytat: A nawet strzał śrutem przez lunetę, np. z dryla, to pikuś w porównaniu z tym, jakiej satysfakcji człowiek doznaje strzelając lisa z gołej dubeltówki. Myśliwy doznaje satysfakcji strzelając do zwierzęcia. Ludzie którzy nie polują, i są wrażliwi na krzywdę zwierząt, nie odczuliby żadnej satysfakcji ze strzału do zwierzęcia. Właśnie dlatego, że strzelanie do zwierząt sprawia wam przyjemność, uważam, że coś nie tak z waszą empatią wobec nich. cytat: Ale jak chcę poczuć przyjemność, to wybieram się specjalnie na lisa z drylem. Jedni by poczuć przyjemność gotują, malują, a są tacy ludzie - myśliwi - którzy, by poczuć przyjemność idą zapolować/zabić zwierzę. I to uważam za chore. Możecie być normalni pod wieloma względami. Ale pod względem wrażliwości wobec zwierząt coś z wami nie tak. Jeger, człowiek, jest częścią przyrody - ale w odróżnieniu od wszystkich innych istot na ziemi - posiada sumienie. Po to by nie kraść, nie zabijać, itd. Myśliwi to nie dzikie zwierzeta, to ludzie - z sumieniem które pozwala im zabijać w ramach pasji. Uważasz, że ludzie to bogowie na ziemi? Ja uważam, że jesteśmy tylko mieszkańcami ziemi, takimi samymi jak każde inne stworzenia. Dzielimy ziemię, z innymi, którym należy się z naszej strony szacunek. Kto wpoił ci takie przekonania Jeger? Cała twoja rodzina uważa że ludzie są bogami na ziemi? cytat: Skoro narozrabialiśmy rozwojem naszej cywilizacji, to naszym obowiązkiem jest dbanie o jak największą bioróżnorodność wśród gatunków i chronienie tych, które na skutek zmian w ekosystemach przystosowały się w mniejszym stopniu od innych. Poczytaj sobie ile gatunków znika co roku... To, że Ty kochasz lisy nie musi oznaczać, że z tego świata mają zniknąć kuropatwy, bażanty czy zające... Zgadzam się, trzeba chronić te gatunki które są zagrożone wyginięciem, ale nie w taki sposob ze wybija się inny gatunek. Jeśli środowisko nie sprzyja jakiemuś gatunkowi, to choćbyście zabili niewiadomo ile lisów, czy innych drapieżników, ów gatunek i tak nie przetrwa.

Autor: alette  godzina: 16:17
ad lisner No i wyjawiłeś, dlaczego polujesz na lisy... Żeby było więcej bażantów - do strzelenia dla myśliwych. ad Piotr Kukier (BT) BartOn ma obsesję. Jest uzależniony od zabijania lisów. Chyba nie ma dnia, żeby nie zabił jakiegoś zwierzęcia... O jakim przechytrzeniu lisa może być mowa, podczas norowania? Lis jest z góry na straconej pozycji - nie ma szans. Będzie walczył z psem - zginie, wyjdzie z nory - zginie. Dlatego dla mnie norowanie to nie jest polowanie. Mysliwy stoi tylko nad nora i czeka, żeby zabić. ad kurzel ;))) Nie jestem żadnym psychologiem, tylko studentką psychologii. Tak, uważam, że twoja empatia wobec zwierząt/lisów jest zaurzona skoro uwielbiasz polowac na lisy z psami. Czy masz się leczyć? A czy czujesz, że z tobą coś nie tak? Wszystko ci się w życiu układa? Jesteś szczęsliwy?

Autor: lisner  godzina: 16:56
ad. Alette To nie jest główny powód .. widzisz tylko to co chcesz widzieć ...

Autor: Piotr Kukier (BT)  godzina: 17:20
alette, a malarz czy kucharz nie niszczy przyrody? Mięso w garnku i chemia malarska... Hipokryzja i tyle... To w końcu się zdecyduj czy BartOn jest cacy czy be... :) Lis ma szanse skasować psa, myśliwy też może wypudlić, nie demonizuj...

Autor: Jeger  godzina: 19:22
ad. Alette "Myśliwy doznaje satysfakcji strzelając do zwierzęcia. Ludzie którzy nie polują, i są wrażliwi na krzywdę zwierząt, nie odczuliby żadnej satysfakcji ze strzału do zwierzęcia." Tak - odczuwamy satysfakcję i przyjemność, a jednocześnie jesteśmy wrażliwi na krzywdę zwierząt .:) Ktoś, kto nie posiada atawistycznych cech łowieckich nie będzie czuł przyjemności z polowania - tutaj masz rację. A wrażliwym na krzywdę zwierząt może być i myśliwy, i osoba nie polująca. Dla Ciebie to absurd, dla mnie i innych myśliwych nie... "Jeger, człowiek, jest częścią przyrody - ale w odróżnieniu od wszystkich innych istot na ziemi - posiada sumienie. Po to by nie kraść, nie zabijać, itd." Czego Was tam uczą na tej psychologii?:) Wiesz co to jest sumienie? Wiesz co nim kieruje? Sumieniem rządzi wewnętrzne poczucie winy, że robimy coś niezgodnie z przyjętymi społecznie normami, etyką itp. Czy ja mam wyrzuty sumienia, że poluję? Nie mam. Postępuję zgodnie z prawem, łowiectwo jest powszechnie akceptowalne w społeczeństwie, poluję bo lubię - jakie ja mam mieć wyrzuty sumienia...?:) "Uważasz, że ludzie to bogowie na ziemi?" Nie w tym sensie to napisałem. Ja się nie uważam za Boga, Ty się nie uważasz - co to zmienia? Rozejrzyj się do okoła kto rządzi tą planetą - ludzie. Możesz sobie spać z lisem, ale za wycinanie puszczy amazońskiej jesteś również odpowiedzialna, bo jesteś częścią naszej cywilizacji... Widzisz innych "bogów" na naszej planecie? Ja nie. "Zgadzam się, trzeba chronić te gatunki które są zagrożone wyginięciem, ale nie w taki sposob ze wybija się inny gatunek. Jeśli środowisko nie sprzyja jakiemuś gatunkowi, to choćbyście zabili niewiadomo ile lisów, czy innych drapieżników, ów gatunek i tak nie przetrwa." Widać że zupełnie nie rozumiesz na czym powinna polegać ochrona przyrody. Kto chce wybić wszystkie lisy? To nie "środowisko nie sprzyja jakiemuś gatunkowi", jak napisałaś, ale człowiek, który zachwiał równowagę w tym środowisku. Skoro nabroiliśmy, powinniśmy bronić gatunków, które w mniejszym stopniu przystosowały się do zmian w porównaniu np. z drapieżnikami. DB Jeger

Autor: gardziołko  godzina: 19:28
cytat: O jakim przechytrzeniu lisa może być mowa, podczas norowania? Lis jest z góry na straconej pozycji - nie ma szans. Będzie walczył z psem - zginie, wyjdzie z nory - zginie. Dlatego dla mnie norowanie to nie jest polowanie. Myśliwy stoi tylko nad nora i czeka, żeby zabić. Alette odkąd jesteś taką znawczynią norowania, uczestniczyłaś kiedyś w takim polowaniu? Operujesz zasłyszanymi, oklepanymi sloganikami wszechobecnymi w środowisku Tobie podobnych ekooszołomów. Zastanawiam się jaka krzywda Cię mogła spotkać w życiu, jakie przeżycie rozładowujesz w ten sposób? Jakie masz sny, śnią Ci się koszmary? Może ta awersja do norowania to jakiś podświadomy lęk przed penetracją? Czy ktoś Cię kiedyś skrzywdził? Masz udane życie seksualne? Może to co Cię dręczy ma podłoże hormonalne?

Autor: canislupus4  godzina: 19:29
Chłopaki...wyluzujcie! Alette nie istnieje!Jest jedynie wytworem Waszej chorej wyobraźni,macie obsesję na jej punkcie-ratujta się chłopy,póki czas!!!Jedynym ratunkiem dla Was jest wziąść fuzję na ramię,garść patronów w kieszeń,gwizdnąć na sabaczkę i hajda w lasy,pola-lek to niezawodny na wszelkie bolączki,urojenia,widziadła i strachy!!! ;) DB canislupus4

Autor: lisner  godzina: 19:30
Najlepiej będzie zaprosić koleżankę na polowanie, poczęstować kiełbasą myśliwską i nalewką, a później pokonwersować. Obrażanie kogokolwiek na forum to nie jest właściwa droga.

Autor: canislupus4  godzina: 19:41
lisner-"kto mieczem wojuje,od miecza ginie". Pozdrawiam. DB canislupus4

Autor: Jeger  godzina: 20:01
ad. gardziołko "Może ta awersja do norowania to jakiś podświadomy lęk przed penetracją?" :) DB! Jeger

Autor: gardziołko  godzina: 20:07
Jeger, nigdy nic nie wiadomo, różne przypadki się zdarzają.... ;) DB

Autor: lisner  godzina: 20:07
ad. Canislupus4 Święte słowa, jednak my jako myśliwi powinniśmy trzymać fason.

Autor: kamionka1978  godzina: 20:32
To dobre (wiadomosci.onet.pl/fotoreportaze/ciekawostki/stop-cierpieniu-karpi,4085012,0,fotorepor) jakby ktoś powiedział , powiedzmy 40 lat temu że media będą poświęcać czas rozebranemu pedałowi owiniętemu folią który w towarzystwie kilku kobiet będzie protestował przeciw okrutnemu losowi świątecznego karpia nikt by w to nie uwierzył (bo w sumie można opisać to takimi słowami ) czyste science fiction ,zupełna odjazd , nikomu by nawet nie przyszła do głowy hipotetyczna możliwość zaistnienia takiej sytuacji , a dziś ??? ludzie co za czasy .......... ciul z alette , nie ma co dyskutować z fanatykiem , ale co im odbiło . jakie skrzywienia musi powstać we łbie aby robić z siebie takiego barana

Autor: kamionka1978  godzina: 20:33
http://wiadomosci.onet.pl/fotoreportaze/ciekawostki/stop-cierpieniu-karpi,4085012,0,fotoreportaz-maly.html

Autor: kurzel  godzina: 22:11
alette szczerze...Pani studentko.....to zbierasz Pani na tych wpisach co powyżej oraz tych co w innych postach bądź pod zdjęciami materiał do pracy magisterskiej.... zadajesz pytania otwarte z których nic nie wynika, generalnie drażnisz po to żeby wywołać jakąś tam reakcję. Do tego ten wpis "człowiek, jest częścią przyrody - ale w odróżnieniu od wszystkich innych istot na ziemi - posiada sumienie. Po to by nie kraść, nie zabijać, itd" ... otóż mylisz się ...sumienie to coś co tak naprawdę nie istnieje ... jest wytworem chwili i miar stworzonych w danym środowisku według norm panujących w danej kulturze…a wiesz że, archeologom udało się całkowicie odszyfrować napis na płytach darowanych Mojżeszowi. Okazało się, że przykazanie było tylko jedno: "Nie z czasownikami pisze się osobno. Na przykład: nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż, itd." Uwierz mi, ze bedąc matką trojga dzieci bez pracy i środków do życia ukradła byś dla nich chleb bez względu na konsekwencje jakie Cię spotkają – i od razu odbiję Twoją piłeczką o twierdzeniu że my musimy to robić bo nam dzieci płaczą…nie my to robimy bo chcemy, bo mamy pasję którą mylisz z obsesją …co więcej Twój bezpośredni kontakt z lisem wpłynął znacznie na postrzeganie tego zwierzaka poprzez pryzmat empatii i współistnienia…nie zauważyłem żebyś tak jak strzelanie lisów piętnowała zdjęcia z kozami czy dzikami – Twój dystans się skrócił bo maiłaś lisa, że się tak wyrażę na swojej piersi…jak byś miała małe kociaki które przez dziurawe ogrodzenie zadusił lis to patrzyłabyś na niego zupełnie inaczej… A pytasz czy jestem szczęśliwy….qrwa nawet nie wiesz jak bardzo…czy czegoś mi brakuje?…a i owszem wyciągarki do Nivy…dasz radę coś na to poradzić ? czy jest ze mną coś nie tak...owszem paznokieć mi się złamał i wrasta w stopę .. zdrówko