Poniedziałek
12.12.2011
nr 346 (2325 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: czekoladowy gończy polski

Autor: Berdysz  godzina: 00:02
10.12.2011r. zaprosiłem po raz drugi czekoladowego GP do wspólnego podkładania psów na polowaniu i jestem pod dużym wrażeniem jego pracy (zaznaczę, że jest to pies, który uczy się polować). Podczas pędzenia został strzelony dzik na miękkie. Postrzałek przebiegł 300-400m po za miot i został zatrzymany przez GP (czekoladowego). Około 20-30 min. minęło zanim zjawiłem się, a pies cały czas pracował. Pokot z tego dnia 10 dzików oraz 2 łanie. P.s. Dodatkowo pogryziony podkładacz (przez dzika). DB

Autor: marylaw  godzina: 00:40
Szymon, doczekaj wiosny zobaczysz roczną Lilkę:) Berdysz, jaki to pies?

Autor: myszak  godzina: 07:52
marylaw, mój ci on :). Pies ma w tej chwili 1,5 roku i brał udział zaledwie w 2 zbiorówkach, uczy się! Wg mnie kolor nie ma tu nic do znaczenia jeżeli chodzi o użytkowość. Po prostu polujących czekolad jest o wiele mniej niż czarnych i w większości hodowli nastawionych na użytkowość nie ma czekoladowych psów. DB

Autor: Berdysz  godzina: 08:16
Ad marylaw Właściciel sam się ujawnił ( myszak ). myszak pozdrawiam DB

Autor: SzymonW  godzina: 08:37
ad. myszak, być może masz rację i faktycznie trzeba jeszcze trochę pracy hodowlanej włożyć aby więcej tych psów zobaczyć przy robocie i aby ta robota była lepsza. Obawiam się jednak (i to działa na niekorzyść czekolad), że jest to kolor modny i dużo wyższy odsetek tych psów trafia na kanapę. Nie wszyscy mają takie zacięcie użytkowo-hodowlane jak np. maryla. Gratuluje psa. ad. maryla, bardzo się cieszę że tak jest. Czyli wychodzi coś fajnego z tych "niepopularnych" kryć :). Gratuluję odwagi i efektów. Chciałbym móc mówić wszystkim kolegom widziałem wybitnego czekoladowego gp. Tylko tak można walczyć ze stereotypami, które wynikają z bądź co bądź z doświadczeń.

Autor: Hubbert  godzina: 09:08
I pięknie wszyscy odpowiedzieli sobie na stawiane pytanie. Najbardziej słuszny kolor u GP to taki, który sprawdza się w łowisku. Niekiedy wydaje mi się ze mylimy funkcje i obowiązki To nie my służymy psu do polowań, ale to on ma nam w nim pomagać. Zawsze miałem i myślę, ze mam nadal (jak każdy myśliwy) bardzo praktyczne oczekiwania w stosunku od psów z którymi poluję Gdybym miał kiedykolwiek polować z czekoladą czy rudym i sprawiało by mi to przyjemność to dla czego nie ? Mam swoją teorię na temat predyspozycji do polowań i przekazywaniu cech użytkowych i nie uważam (z całym szacunkiem dla autora). ,że kolor ma tu jakieś negatywne znaczenie.

Autor: wujekwoj  godzina: 10:37
Hubbert! Miło mądrego poczytać. Korelacja między umaszczeniem psa, a jego walorami użytkowymi jest zwyczajnie niemożliwa na poziomie genetycznym. Środowisko może być tu istotne. Można wyprodukować dwie całkiem przeciwstawne teorie. 1/ Jeśli prawdą jest, że obecnie kolorowe gończe są "modne", a możliwości ich rozmnażania ograniczone ze względu na mizerną pulę genetyczną, to mogą być teoretycznie przez właścicieli i hodowców bardziej cenione i w związku z tym albo nie sprawdzane użytkowo, lub po sprawdzeniu nie używane. W dłuższej perspektywie mogłoby to doprowadzić do pogorszenia cech użytkowych dwóch maści. Ale wspomniana "moda" jest bardzo młodziutka i nie mogła jeszcze nic zmienić. A co było do tej pory przez długie lata? Można dorobić teorię nr. 2 2/ GP rodziły się od dawien dawna w trzech umaszczeniach. Przez długi czas dwa z nich nie były uznawane przez ZKwP. Te urodzone były więc przez hodowców rozdawane za przysłowiową flaszkę głównie myśliwym. Część z nich była rozmanażana poza strukturami związku oczywiście i oczywiście wyłącznie, lub głównie kojarzona "na użytek". Na koniec dnia okazało się, że dwie z uznawanych obecnie maści wykazują statystycznie znacznie lepsze walory użytkowe od maści faworyzowanej tracąc jednocześnie wiele pod względem np.zdrowia /zęby, entropium, padaczka/, psychiki/w stronę agresji/ i rzecz jasna eksterieru. Trochę pofantazjowałem. Myślę, że obu teori możnaby skutecznie bronić, można dopisać jeszcze 10 innych teorii, ale moim zdaniem praktyka wykazuje jednak, że mamy doskonałe gończe we wszystkich kolorach i mamy słabe /pod różnym względem/ również w trzech kolorach. Pytanie, czy ktoś dysponuje racjonalnymi argumentami świadczącymi o przewadze którejś z maści pozostaje dla mnie otwarte.