![]() |
Sobota
01.06.2013nr 152 (2862 ) ISSN 1734-6827 Psy myśliwskie Temat: Kto poluje z wyżłem na dziki? Autor: narzynacz godzina: 11:31 łapacz ,to trzeba psa nauczyć aby nie zapominał ja mam takiego małego 1,5 rocznego wariata który lubi "trzepać" wszystkim jak kotem przeszedł terapię",wziąłem go w pojedynkę i puściłem w gęste buczki w których zalegały 3 duże lochy z podrośniętymi pasiakami szybko nauczyły go ostrożności dwie ganiały go na zmianę ,jedna siedziała koło prosiaków tylko szczeknął i od razu atak i to taki ,że las się łamał od razu przypomniał sobie ,że dzik to nie sierściuch ,raz na jakiś czas dobrym psom należy w kontrolowanych warunkach pozwolić aby dzik spuścił im łomot wtedy są ostrożniejsze ,same sukcesy usypiają czujność i wtedy łatwo o "bubu" Autor: łapacz godzina: 16:29 Kolego Narzynacz :)) - ,,się zapomniał ,, a ,,bubu,, do tego samego zmierzamy :) Ty zacząłeś z 1.5 rocznym psiakiem i o to chodzi ale wielu kolegów starszym psom pozwala na zbyt wiele przy małych dzikach a później jest dopiero ,,bubu,, :( Pozdrowionka DB Autor: narzynacz godzina: 23:44 łapacz mnie śmieszą teksty typu" bo jak trafi na odyńca czy wycinka to zobaczy" użytkowy pies myśliwski w każdej chwili może trafić na niebezpieczeństwo ,zawsze trzeba się liczyć z ranami lub śmiercią psa ...........zawsze możesz trafić na postrzałka który z zasady woli walczyć niż uciekać ,wyproszoną lochę w grudniu ,setki innych nieprzewidzianych sytuacji paradoksalnie jedynym sposobem aby zminimalizować ryzyko jest stopniowe oswajanie psa z niebezpieczeństwem ,myślę ,że wyżła spokojnie można tego nauczyć pies musi znać swoja siłę ,poza bulterierami które nie mają instynktu samozachowawczego inne psy powinny zrozumieć co i ile mu wolno -zasada jest taka im masz psa bardziej ostrego nie podkładaj go w grupie z innymi psami bo często obrywa ,z takim najlepiej w pojedynkę lub parze - moim zdaniem u wyżła największą wadą jest wzrost ,co w wielu wypadkach przeszkadza ,jakbym brał to psa raczej z dolnej granicy wzrostu idealnie jest łączyć psy o rożnych cechach ,duże z małymi mój stryj miał 30 lat temu 2 psy w typie foksa ,polowały okazjonalnie z szorstkim niemieckim ,super się uzupełniały wyżeł czesał mioty nosem , robił prześwietlenie miotu górnym wiatrem w czasach gdy dzika było 5 razy mniej niż teraz to była super cecha dziki brał ostrożnie tylko jak foksy trzymały sam szczekał z bardzo daleka |