Piątek
26.05.2006
nr 146 (0299 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Kleszcze

Autor: Golas  godzina: 09:31
Frontlaine to sprawdzony środek, stosowny od wielu lat a zatem w miarę bezpieczny dla zwierzęcia. Przeszedł "twardą" szkołe na dzikim zachodzie, gdzie właściciel psa czy kota nie daruje firmie produkującej gdy pupilowi się coś stanie. Wolę to niż generyki. Liczy sie nie tylko substancja czynna a i wszelkiego rodzaju wypełniacze. Ważne jest przy stosowniu zabezpieczeń przed inwazją kleszczy, regularne powtarzanie zabiegu/areosol/ oraz przegladanie psa po każdym wyjściu w łowisko i na spacer. Dla psa nie sa grożne borelioza oraz zapalenie opon ale inne typowo zwirzęce min. bebeszioza. Mozna stracić pupila. Liczy sie czas kontaktu i aktywnosc kleszcza gdy sie wczepi w skóre. Musi to potrwać parę ładnych godzin aby przekazał zaraski psu. Dlatego trzeba przeglądać i usuwać nawet gdy jestesmy zmęczeni po intensywnym wzsiłku. To tak jak z bronią a nawet 100 razy lepiej. Bo pies to przyjacie i wspłtowarzysz na długie lata i ma "duszę". Jak chory spojrzy ci w oczu z wyrzutem ze nie pomogłeś mu w potrzebie to nie jest trochę brudna i podrdzewiała strzelba którą moża jutro wyczyscić dokładnie wstepnie ja czyszcząc po polowaniu... Pozdrawiam Wszystkich Psiarzy