![]() |
Poniedziałek
01.10.2007nr 274 (0792 ) ISSN 1734-6827 Psy myśliwskie Temat: Propozycja dla właścicieli posokowców. Autor: mariusz34 godzina: 11:56 Przyznać muszę, że jestem zawiedziony brakiem odzewu - co nie znaczy, że z tych planów zrezygnuje/zrezygnujemy. Może, jak będzie wszystko ustalone więcej będzie zainteresowanych? Mam nadzieję, że nawet przy małym zainteresowaniu te 20 psów zawsze się znajdzie. Dziwi mnie podejście środowiska łowieckiego do tematu - jest, można rzec, na poziomie właścicieli posokowców "cywilnych" (niepolujących). Kto chce niech szuka postrzałków z kotem. OK - powiecie nie trzeba posokowca, mamy tropowce. Do aportu kaczki z wody foksterier też się nadaje, to czemu inni polują z wyżłami i seterami? Odpowiedź - wrodzone predyspozycje! Prześmiewców więc pytam : jakie straty ponoszą Koła nie podnosząc kilkunastu (może kilkudziesięciu?) postrzałków w sezonie? Nie pytam o rzecz oczywistą - braku dobrego psa przy dewizówce, gdzie wartość każdej sztuki znacząco wzrasta. Dziękuję Panie Wojtku za słowa poparcia. Myślę, że perspektywa wsparcia nas doświadczeniem Klubu Posokowca urealni całe przedsięwzięcie i zmotywuje nas do działania. Autor: Carmen godzina: 12:13 ad. Mariusz 34 te limeryki chyba byly na moja wypowiedz.... Jestem tylko sympatykiem- ale czytajac wypowiedzi na forum troche mnie denerwuje nagonka na psy nierodowodowe. Jestem za niekupowaniem nierodowodowych, ale- juz jestem przeciwna uniemozliwianiu doszkalania psow bez rodowodu. W koncu wymog jest zeby do polowan byly uzywane psy WYSZKOLONE a nie z rodowodem... Sprzeciw przeciwko uzytkowaniu kastrowanych psow rowniez istnieje bardzo silny w mysliwskim swiecie. Jak czytam ze kastracja ujemnie wplywa na prace psa- to sie zastanawiam- czy ten pies wogole ma pasje... I komu szkodzi ze pies rodowodowy i nierodowodowy by sie doszkalaly na kursach majacych na celu doskonalenie ich umiejetnosci? Czy wszystko musi byc pod ZKwP- i ewentualne oceny hodowlane? |