Środa
12.12.2007
nr 346 (0864 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Film - polowania- praca psów

Autor: Binio  godzina: 11:36
...a ja powiem tak, fajny psiak szkoda ze zyl bedzie krotko :-( DB

Autor: Tanis  godzina: 15:30
ad. dzikuu Niestety nie mam informacji na temat tego Jagdterira. Z tego co zrozumiałem , psiak nie miał papierów. jest własnością jednego z kolegów z koła "Łoś" z Goleniowa

Autor: Jeger  godzina: 20:14
Koledzy, moim zdaniem to bardzo dobry jag, pod warunkiem, że ma dużą szczekliwość (goniąc na wzrok za zwierzyną, lub po świeżym tropie). Pies miał dzika na odkrytym, miał czas aby ocenić wielkość dzika, swoje możliwości, i zaatakował za szynkę. Za szynkę, a nie za łeb! Czy to przypadek, czy rozmyślne działanie - to już można powiedzieć znając wiek tego jaga i jego doświadczenie. Psy zawsze chętniej atakują na szyję, bo tak im podpowiada instynkt (niestety nie jest to instynkt przeżycia, ale łowiecki). W przypadku dzików tak postępują psy "bez pomyślunku", albo młode. Znałem psa (kundla), który zawsze zatrzymywał dziki chwytem za ucho, przytulając się do jego ciała tak, że dzik nie mógł mu nic zrobić. Wbrew pozorom psy atakując dzika myślą i oceniają swoje możliwości i chociaż być może robią to instynktownie, ale na pewno robią. Tutaj pies był na odkrytym, a więc atakując miał o wiele mniej szans, niż gdyby zrobił to np. w zagajniku. Na odkrytym, praktycznie sam, zatrzymał dzika w sposób bezpieczny dla siebie, umożliwiający dostrzelenie. Co tu krytykować Koledzy...? Nie jeden pies w zagajniku, kiedy atakuje kilka psów na raz, nie ma odwagi zawiesić się na dziku. A co dopiero samemu na odkrytym polu...???! Nie oceniajamy psa i jego charakteru tylko z punktu widzenia przydatności tego psa do polowania jako sztuki, w której głównymi aktorami są tylko myśliwi. Wychodzi na to, że rola psa na polowaniu to tylko biegać i szczekać. Popatrzmy trochę na psa przez pryzmat psiej psychiki, charakterystycznej dla rasy, a nie kierując się naszymi tylko egoistycznymi oczekiwaniami , wg których pies ma wygonić zwierzynę tylko nam pod nogi, a nie samemu polować.. Jesli pies tak pracuje na odkrytym polu, to na pewno nie odpuści dzikom w zwartym młodniku świerkowym, w trzcinach, w łozach itp. A tam będzie miał mniej szans na taki atak, a na pewno wyciśnie dziki na linię. Ma pasję, ikrę, jaja i oby więcej było takich psów w rękach mądrych myśliwych. Psy, które potrafią zatrzymać małego dzika w miocie, to moim zdaniem dobre psy, choć może czasami kłopotliwe, bo dzika trzeba skłuć albo dostrzelić. Ale na większych dzikach takie psy robią zazwyczaj super robotę bez zatrzymania. Nie porównujmy do tej pracy Jaga gończego polskiego. Nie rozumiem, jak można na podstawie tego filmiku powiedzieć, że praca GP była zbyt słaba. Gończy to gończy - ma gonić i szczekać, a nie wieszać się na dziku. Jego pracę powinno się oceniać na podstawie całego polowania, a nie jednej scenki. Zresztą - tutaj był cały czas przy dziku, a więc nie było źle. DB Jeger

Autor: Step2  godzina: 22:34
Pracę gończego oceniam jako typową dla rasy i bardzo poprawną: dystans, głoszenie i absorbowanie zwierza - potrafil dzika przegonić i zmienić mu kierunek ucieczki, to moim zdaniem dobre elementy w pracy. Pracę jaga oceniam jako typową dla psa bardzo ostrego, walkę z dzikiem jako psa bardzo ciętego, chwyt na szynki i "taniec" jako jeden z najgorszych i niebezpiecznych dla życia psa chwytów na dziku: w przypadku dzika ciut mocniejszego ( nawet o 10 kg ) pies gwarantowane szycie zadu... Zbyt ostre ataki jaga na otwartym zmuszają zawsze dzika do ucieczki, zawsze zwierz w takich sytuacjach salwuje się ucieczką... Jag jest za słaby, by przy tej formie ataku mógł zatrzymać dzika. Tak zatrzymać mogą tylko psy mocniejsze: airedale terrier, może irish terrier przy swoim wariackim sposobie polowania i silny jag...(tyle z terierów ). Połączenie gończego i terierów raczej przypadkowe na polowaniu niż przemyślana decyzja organizatorów polowania, z uwagi chociażby na cehy pracy psów. Przypomina troszeczkę determinację na sukces dewizówki dla gości niż kompleksowe, wieloletnie doświadczenia w organizacji tego typu imprez.... Ale, chęci i zaangażowania organizatorom trzeba gratulować. DB