![]() |
Środa
12.12.2007nr 346 (0864 ) ISSN 1734-6827 Psy myśliwskie Temat: Jak nie układać ścieżek tropowych Autor: Hania godzina: 10:05 Rubens, A Twoim psom nie robi różnicy czy idą z początku na koniec ścieżki czy odwrotnie? Bo moim zawsze robiło. Autor: Tanis godzina: 16:37 Też chciałem zapytać o to samo co Hania, ja mam zawsze problem z pójściem "pod prąd" próbowałem dwa razy i oba tropienia nie były zbyt dobre :-((( Autor: qfoks godzina: 20:23 Jak zauważyła słusznie Hania iTanis, podkładanie psa pod ,, prąd" jest największym błędem w tej historii.Błędem kardynalnym , Rubens nie rób tego więcej , bo spaprzesz psy. D.B. qfoks Autor: witek godzina: 21:38 gfoks pies nie jest taki głupi żeby szedł pod " prąd" a jak idzie to ........ niech sobie idzie - choc co prawda u nas był JGT co podstawiony na dalszy trop nie na zestrzał - zawsze wracał "pod prąd" do zestrzału żeby pote iść spowrotem - ot taka jego była uroda - najpierw robił potem myslał :-) na sztucznej sciezce z farbą - bez odcisków to akurat psy wsio ryba w która strone idzie -tak sobie myslę choc nie eksperymentowałem w tym zakresie :-) Autor: mariusz34 godzina: 22:31 Witam Łukasz! Faktycznie koleżeństwo ma rację. Psa trzeba nauczyć, by szedł za tropem a nie "pod prąd". Może to i wygodne ale w lesie przecież musimy mieć pewność, że przedzieramy się przez gąszcze we właściwym kierunku (nie zawsze mamy białą stopę i nie zawsze znać będziemy okoliczności strzału/przyjęcia kuli, a tylko mniej więcej miejsce gdzie szukać zestrzału). Już widzę tę minę na widok ekip sprzątających .... :-)))))) |