![]() |
Środa
13.02.2008nr 044 (0927 ) ISSN 1734-6827 Psy myśliwskie Temat: niby prosta rzecz... Autor: Carmen godzina: 10:16 Nemi- no wlasnie o to chodzi. Zeby moc wyciszyc psa emocjonalnie. Pies ktory chce wyrwac za kotem jest w pewien sposob bardzo rozemocjonowany- napiecie miesni, skupienie wzroku i sluchu na ofiarze (brak kontaktu z wlascicielem) i....start. Jezeli w ten schemat wypracowujesz wyciszenie psa na poczatku na haslo ''zostaw''- bedziesz miala nadal kontakt z psem, nie ''ogluchnie'', i bedziesz miala mozliwosc wydania innych polecen Mozna stosowac w momentach np. wychodzenia na spacer, przywitan, spotkan z innymi psami, na sladach zwierzyny itp. Jak to wyszkolic? Jezeli pies uwielbia pileczki a uda nam sie go doprowadzic ze spokojnie warujac, lub siedzac po komendzie ''zostaw'' bedzie sie przygladal jak rzucasz pileczki w rozne strony, podskakujesz itd- to masz sukces w garsci. Nastepnym razem wypracowujesz aktywne ''zostaw''- czyli pies w ruchu leci za rzucona pileczka haslo zostaw, sygnal do mnie i...leci druga pileczka w odwrotnym kierunku- te pileczke pies moze podniesc i sie nia pobawic.. nastepny wariant pies sciga pileczke z innym psem, sygnal zostaw i wroc- i rzucasz psu druga pileczke jako nagrode i te druga moze podniesc i sie pobawic. wczoraj bylismy z Dropem na farmie- kurczaki, kaczki, koty, owce, konie i dwa jazgoczace psy. Wizyta pierwsza- praca na lince, wyciszanie psa w poblizu zwierzat- ''zostan'' w pozycji siad, waruj itd, szukanie pileczek, jakiekowliek zainteresowanie w strone zwierzakow slowo ''zostaw''. Chodzenie przy nodze- narazie na lince. Konie i owce nas sledzily- pies ma je ignorowac.Pewnie ze pare razy chcial zainterweniowac sam- ale bylo polecenie ''zostaw''. Brak postawy napietej, skupionego wzroku i wylaczenia komunikacji ze mna :). Zainteresowanie weszeniem- ale dozwolone tylko kiedy pies sie wyciszal- czyli brak napietej, ''polujacej'' postawy. Wyciszenie nie polega na karaniu psa- chodzi tutaj w pierszym kroku o zatrzymanie psa i poczekanie az jego emocje opadna, uspokoja sie- wtedy pies jest nagradzany.Nastepnym krokiem jest w trakcie ruchu psa- chodzenie na smyczy przy nodze- jezeli pies sie czyms zainteresuje zmieniamy kierunek, wyciszamy slownie, rozpraszamy jego uwage na nas ( ja parokrotnie zamarkowalam potkniecie sie, wywrocenie, nagle przysiascie na ziemi- pies byl bardzo zaskoczony ;)).Trzeci krok- na dlugiej lince- odwolanie, zmiana zainteresowania ze zwierzecia/ sladu- na nas. no a pozniej bez linki :). Wszystkie te cwiczenia wcale nie wytlumiaja pasji psa. Jezeli pies ma byc psem mysliwskim- trening np. tropienia poprzedzany ubiorem obrozy, rozkladaniem otoku itd kiedy pies czeka w siadzie itd. jest dla niego wyraznym sygnalem co bedzie robil. Wyzel szykowany np. poprzez zdjecie obrozy, nalozenie kamizelki odblaskowej itd- tez szybko zalapie o co chodzi. Drop jest szkolony na szukanie osob- nalozenie szorkow z dzwonkiem w siadzie, widok zabawki ktora sluzy do nagrodzenia po odnalezieniu osoby- i pies jest gotowy do pracy :). Autor: Nemi godzina: 23:13 Carmen - bardzo dziękuję ! Właśnie o ten moment głuchnięcia i utraty kontaktu też mi chodziło. Świetnie to ujęłaś - że należy psa zatrzymać i nagrodzić jak emocje opadną, Właściwie to, taka mała, prawie niedostrzegalna rzecz, a istotna... Psiak nie jest pasjonatem piłeczki, ale myślę, że sobie poradzimy ! No, a Drop wygląda na super psiaczka :-) pozdrowionka |