Czwartek
20.01.2011
nr 020 (1999 )
ISSN 1734-6827

Przepisy kulinarne



Temat: kilka fajnych przepisów

Autor: .Marek Bublej.  godzina: 09:34
Trochę o GLUTAMIANIE SODU "Glutaminian sodu nazywa się piątym smakiem. Trudno go określić, bo nie jest wyrazisty, ale świetnie podkreśla walory pozostałych smaków. Z tego właśnie powodu często dodaje się go do żywności. Japończycy i Chińczycy od stuleci używali pewnego gatunku morskich wodorostów, żeby wzmocnić aromat i smak potraw. Około 100 lat temu z tych roślin uzyskano biały proszek, zwany glutaminianem sodu. Wkrótce stał się popularną przyprawą. Dziś syntetyzuje się ją chemicznie. Używana jest także w Polsce, nie tylko przez kucharzy w chińskich czy tajskich restauracjach, ale i producentów żywności. Glutaminian sodu, na etykietach produktów spożywczych oznaczony symbolem E621, dodaje się do konserw mięsnych, wędlin, sosów, bulionów oraz zup w proszku. Podnosi ich smak, ale czy jest bezpieczny dla zdrowia? Glutaminian sodu to sól kwasu glutaminowego, z którym oswojony jesteś od najwcześniejszego dzieciństwa. Znajduje się w mleku kobiecym, a także w wielu produktach spożywczych, np. mięsie, pomidorach, ziemniakach, serach, grzybach. Co więcej, jeśli nie zostanie dostarczony w pożywieniu, organizm sam go wyprodukuje, bo związek ten bierze udział w różnych procesach metabolicznych, stanowi źródło energii dla jelit. Nie szkodzi zdrowiu, podobnie jak jego pochodna – glutaminian sodu, który może być nawet korzystny dla samopoczucia. Ponieważ podkreśla słony smak, zmniejsza zużycie soli kuchennej nawet o 20–40%. To dobra dla ciebie wiadomość, jeśli jesteś nadciśnieniowcem, cierpisz na choroby układu krążenia, bo mniej solisz potrawy. Pamiętaj jednak, że z glutaminianem też nie należy przesadzać. Co prawda znacznie ogranicza twój apetyt na sól, ale tak jak ona zawiera sód podnoszący ciśnienie krwi. Zdaniem naukowców choć glutaminian sodu jest bezpieczny, u osób, które nim szafują lub są na niego nadwrażliwe, może przyczynić się do: • wystąpienia syndromu chińskiej restauracji, czyli bólu głowy, palpitacji serca, nadmiernej potliwości, suchego kaszlu, pieczenia skóry, uczucia niepokoju; • podrażnienia żołądka • reakcji alergicznej – sam glutaminian sodu nie uczula, ale może nasilić działanie alergenów niepokarmowych, takich jak pyłki roślin czy roztocze kurzu domowego; • zwiększenia apetytu i tycia Sól nikomu nie szkodzi, jeśli jada się jej niewiele. Podobnie jest z glutaminianem sodu. A że występuje on w wielu produktach, warto ograniczyć spożycie tzw. żywności przetworzonej, np. konserw, zup w proszku, sosów a także rozmaitych kompozycji przyprawowych. Zdaniem dietetyków zdrowiej jest samemu ugotować zupę, a mięso przygotowane do pieczenia posypać ziołami. Choć „piąty smak” kusi i uzależnia od siebie niemal jak narkotyk, warto zachować w stosunku do niego dystans – tak nawszelki wypadek. " Nie każdy wie co to jest glutamian sodu , dlatego też korzystając z okazji wkładam do dyskusji tekst dotyczący tego składnika naszych potraw wysoko przetworzonych.