Czwartek
21.04.2011
nr 111 (2090 )
ISSN 1734-6827

Przepisy kulinarne



Temat: Ani słowa o dziczyźnie !

Autor: sowa A  godzina: 21:31
Ej nie ma to jak swoje w te święta rezygnuje z mięsiwa sklepowego i zamawiam robione u znajomego wiem przynajmniej co jem .Trują tych ludzi ,ostatnio w pracy rozmroziłam szynkę poprosiłam pracodawce by przyszedł do kuchni chwyciłam ją i wypuczyłam z niej wodę miała mętny kolor, a wykapało jej dobrą szklankę z kilogramowej!!! .Więc zapytałam szefa podajemy na śniadanko,aż nim potrzepało zanieś burkowi .I tak szynka leżała u pieska w misce ,potem walała się po kojcu 4dni na słońcu .Aż musiałam ją wyrzucić i nawet specjalnie się nie zepsuła, więc kto wie ile by mogła leżeć w sklepie!Smacznych świąt życzę!!!Pozdrawiam Kolegę Piotra Małas!!!