Piątek
22.06.2007
nr 173 (0691 )
ISSN 1734-6827

Przepisy kulinarne



Temat: Jagódki  (NOWY TEMAT)

Autor: mangusta  godzina: 19:41
Skoro przy jajecznicy była mowa o jagodach, to posłuchajcie: w Izerach jada się takie naleśniki: - albo zwykłe, albo zrobione z ciasta piwnego (bardziej chrupiące) z musem z jagód. - mogą być z całymi zagrzanymi z cukrem jagodami - albo posypane jagodami i polane słodką lub bitą śmietanką Pycha! Można też inaczej: Robię ciasto drożdżowe na "pampuchy", jak to moja babcia mówiła, czyli zagrzane mleko (tak żeby palec włożony do niego odczuwał wyraźne ciepło - ok. 30 stopni) rozkłócam z drożdżami wymieszanymi z 1-2 łyżkami cukru, 1 - 2 jajkami i mąką. Ciasto ma mieć konsystencję gęstej śmietany. Odstawić do wyrośnięcia. Dodać umyte jagody (lub plastry jabłek jesienią, czy inne owoce), smażyć na rozgrzanym oleju z obu stron na rumiano. Na talerzu posypać cukrem pudrem lub polać śmietaną z cukrem lub bitą. Pycha! Kto ma ochotę może spróbować zapomnianych kwasów: Można z chleba lub z owoców: - ugotować różne owoce (wiśnie, porzeczki, truskawki, jeżyny itp.) z cukrem - jak kompot, przecedzić - ok. 5 litrów płynu. Jak przestygnie (ok 30 stopni), dodać ok. 1 dag drożdży. Odstawić na noc. Przelać do butelek (ostrożnie zlać znad osadu z dna) i odstawić na trzy dni. W upały oranżada jak znalazł. Pozdrawiam

Autor: Driada  godzina: 20:57
mangusto TO jest PYSZNE!! Smak, zapach i konsystencję tych "naleśników" pamietam do dziś, kiedy to byłam z obocem harcerskim w Bieszczadach i dali nam do jedzenia właśnie TO!! Szukałam tego przepisu - i ... sam się znalazł!! :D ACH!! Nalezy jednak wspomnieć, iż bieszczadzkie jagódki maja zupełnie inny smak :) dużo lepszy, są większe i słodsze.. Szczególnie po kilkunastu (i więcej) kilometrach połonin :D Pozdrówka i smacznego!! (PS: Aż na samą myśl ślinka mi cieknie.. Ja chcę w góry!! ;))

Autor: Jeger  godzina: 22:52
Hmmm, a już myślałem, że to temat o jagach...:) DB Jeger