![]() |
Piątek
12.12.2008nr 347 (1230 ) ISSN 1734-6827 Dyskusje problemowe Temat: LIST OTWARTY Autor: Krzysztof Szklarski godzina: 18:49 Witam wszystkich, zastanawiałem się czas jakiś czy warto wpisywać się na lowiecki.pl po takim niezrozumieniu mojego listu. Ale w końcu zdecydowałem, że coś jednak napiszę, skoro kilka osób ma wątpliwości a i pewnie ileś-tam ograniczyło się do przeczytania bez komentarza. No i wielu znajomych dzwoniło i zachęcało mnie do jakiejś reakcji tu, na forum, zwłaszcza z powodu prób opluwania, czy jak kto woli dyskredytacji mojej osoby. Ale ad rem: 1. List kierowany był tylko do PRACOWNIKÓW etatowych PZŁ, by wiedzieli, co może spotkać ich za wyrażanie własnego zdania, różniącego się od jedynie słusznych poglądów. 2. Gdybym chciał, to jak widać, potrafiłbym zalogować się na lowieckim i list opublikować. 3. Nie oczekuję na jakiekolwiek współczucie ani też nie próbuję nic dla siebie "ugrać"; nie jestem też frustratem, sam podjąłem decyzję o zakończeniu pracy w tym biurze; nie groziło mi zwolnienie w żadnej formie. 4. Nie znającym jeszcze sprawy podaję do wiadomości, że to ja jako WTEDY JEDYNY (tj. zaraz po zakupie tych trefnych samochodzików) narobiłem "rabanu" głośno protestując za pomocą organu mowy i na piśmie; za to właśnie zacząłem być szykanowany, o czym zresztą pisałem w liście. Czy dalej niektórzy uważają, że powinienem się wtedy zwolnić? A dlaczego ja? 5. O wszystkich sprawach, nazwijmy je na dzisiaj, "dziwnych" , nie tylko tych dotyczących zakupu samochodów, bardzo dobrze wie (-działa) NRŁ. I co? I nic. 6. O wszystkich sprawach, j.w. wie (-działa) Głowna Komisja Rewizyjna pod przewodnictwem wybitnego specjalisty kol. R.G. I co? Ano nic. Tylko laurek dla Blocha jakby więcej. 7. O wszystkim wiedzą Rzecznik Dyscyplinarny PZŁ i Przewodniczący GSŁ. I co? I nic. 8. Prokuratura, prowadząca sprawę od ponad 2,5 roku ma takoż (przypuszczam) stos dowodów z zeznań świadków. I co? Przynajmniej na razie, nic. 9. I wreszcie portal lowiecki.pl . Tu też od kilku lat koledzy macie przecież wiedzę. To tu szczegółowo Kol. Jarek Gaweł opisywał patologie z Nowego Światu w Warszawie, ostatni raz w OTWARTEJ TRYBUNIE w dniu 31.01.2007r.(odpowiedż do NRŁ na stanowisko GKR). I co? Trochę niedowierzających wpisów. I znów dalej nic. W tym całym ambarasie dobrze, że choć kilku forumowiczów zaczęło zastanawiać się (po opublikowaniu przez kogoś nieproszonego, mojego listu) na temat koniecznych zmian w MODELU ŁOWIECTWA, i to jeszcze przed Zjazdami Delegatów. Jeśli nie będzie zmian w jedynie słusznym STATUCIE (uważam, że to na razie wystarczy, nie trzeba zmiany ustawy), to obudzimy się z ręką w nocniku. I będzie jak za dawnych, dobrych lat : "głosowanie szło jak z płatka - wszyscy wybraliśmy Władka" (Władysława G., jak by ktoś młodszy nie wiedział). A u nas w PZŁ będzie to brzmieć już bardziej współcześnie: "buntownicy ze zjazdu won, wynocha - i tak wybierzemy ......", no, znaczy tego naj........ I będzie jak być miało, a kto jest leniwy i nie chce jechać na zjazdy delegatów za niecałe dwa lata, ze sprawozdaniem z przyszłości może zapoznać się już dzisiaj, i to na portalu lowiecki.pl, gdzie 31 października br. kol. red. Piotr Gawlicki w felietonie "Czy wybory w PZŁ są demokratyczne" takie sprawozdanko zamieścił. I co? Poruszenie niewielkie, czyli pewnie znowu nic. A według mnie to dlatego, że dla ponad 90% myśliwych jakieś tam wybory w okręgu PZŁ czy do NRŁ albo ZG PZŁ nie mają żadnego znaczenia. Byle do następnej pełni, do kolejnego sezonu na rogacze. Darz Bór Krzysztof Szklarski P.S. ZŁOM przyznaje Kapituła Odznaczeń Łowieckich, nie Bloch. Widocznie Kapituła doceniła moją społeczną działalność łowiecką (poza pracą zawodową, za którą dostaje się krzyże zasługi). Rzeczywiście, z odbiorem odznaczenia będzie problem... |