![]() |
Piątek
12.12.2008nr 347 (1230 ) ISSN 1734-6827 Dyskusje problemowe Temat: pułapki żywołowne Autor: Rubin godzina: 11:15 a jak się nie trafi za pierwszym razem, to są kolejne szanse bez obaw, ze zwierzyna ucieknie z pola strzału:) Autor: macek godzina: 12:57 Po to pułapki, że nie można być naraz w kilku miejscach a pułapki tak. Jak lisów będzie normalna ilość to będzie można się nawet bawić że polujemy tylko w dni parzyste i strzelamy tylko śrutem. Nie chodzi o to, że łowienie lisów w pułapki jest takie przyjemne ale że daje to szanse zmniejszenia populacji. tak uważam. Pozdrawiam:) Autor: kominek godzina: 21:11 Antypod Co za pytanie? Zwierzyne żywą z tych pułapek wysyłać do ustawodawcy, to pieronem rozporządzenia wydadzą co dalej:-))) Pozdrawiam Autor: cedan godzina: 23:18 macek Myśliwemu polującemu z bronią palną nie bardzo "przystoi" zastawiać i sprawdzać pułapki. Osobiście miałbym problem z uśmierceniem takiego uwięzionego zwierzaka, wolę strzelić z daleka.... . Już o tym wyżej pisałem, że pułapki będą mogli zastawiać prawie wszyscy /traperstwo/, wtedy jest szansa, że populacja niepożądanych zwierząt może zostać znacznie zredukowana. Jeśli znowu zacznie się wprowadzać ograniczenia i "licencje", to zamierzenie ustawy nie będzie zrealizowane. |