Środa
31.12.2008
nr 366 (1249 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: LIST OTWARTY

Autor: Kulwap  godzina: 08:20
cedan? Czy powinienem pozwolić na szkalowanie mnie Wyciete jako naruszające zasady Forum? Z czego wynika taki obowiązek? I w czym stawiam Redakcję w trudnej sytuacji odpowiadając na atak i znieważenie? Ad rem Syndrom "Szklarskiego" w PZŁ to nie tylko syndrom w ZG PZŁ!!! Proszę patrzę ilu takich za przeproszeniem szklarskich macie obok siebie w kołach? Dla przypodobania się prezesowi czy łowczemu wykonują każdą brudna robotę do występowania z wyuczonym tekstem przed OSŁ czy nawet jak ostatnio przed sądami powszechnymi! Za te okruchy z pańskiego stołu w postaci byczka czy łownego kozła szklarscy głosują pod komendę, podpisują żądania zwołania walnego dla wyrzucenia kolejnego krytyka takich zachowań. Szklaryzm jest ważnym składnikiem tego co coraz częściej nazywamy pseudodemokracją. "Szkli się" tym, od których zalezy jako mysliwy! I ci szklarscy dopiero jak sami spotkają się z silnym kopem w tyłek bo w czymś narazili się tym, którym przed chwila plecy lizali i największe draństwa tolerowali. Wyciągają wówczas dotąd skrzętnie skrywane przez siebie fakty, których byli naocznymi świadkami: a to byka strzelonego przez prezesa, który z osiemnastaka zamienił się w szpicerka a to klępę, która po wyciągnięciu z bagna nie trafiła do skupu ani do rejestrów finansowych koła a to dzika, który po odnalezieniu trafił do prywatnej restauracji "poza kołem". A to właśnie ci szklarscy pomagali w wyciąganiu klępy z bagna, transporcie byka czy odstawianiu dzika do knajpy! Wówczas nie widzieli tych skandalicznych przekrętów. Kopnięci w tyłek przypominają sobie nagle o tych faktach i silą się na jedynych sprawiedliwych! A ja pytam wprost: gdzie byli wówczas? I czekam na następnego, którego w tyłek kopną! Bo jestem pewien, że za tydzień, miesiąc czy rok kolejne afery wypłyną przy okazji tego kopniaka. Z okazji Nowego Roku wszystkim "szklarskim" życzę odwagi wówczas, gdy jest ona w cenie! Wszystkim pozostałym aby w ich środowisku nie było "szklarskich". Dosiego Roku!

Autor: wilk21  godzina: 12:00
Dla mnie to pan Krzysztof Szklarski jest żałosnym człowiekiem, którego kopnięto w 4 litery w PZŁ ( i dobrze !!! ). Wpis z daty: 30-12-08 19:27 pokazuje kim jest, a złożone przez niego życzenia, i nieprawdziwe, kłamliwe uwagi wobec Kol. Kulwap, wskazują jak nisko ten człowiek - z władz PZŁ - upadł. Termin cyt. "syndrom Szklarskiego " zapewne przyjmie się w środowisku myśliwych i sympatyków łowiectwa, na określenie podanego przez Kol. Kulwap zachowania. Pozdr. DB

Autor: azil  godzina: 12:40
Proponuję zamknąć ten "LIST OTWARTY", bo bardzo "bulwarowo" ten wątek wygląda. Kopanie leżących "przyciąga" zwolenników tej sztuki walki, co widac słychać i czuć! Dosiego Roku!

Autor: Kulwap  godzina: 12:44
azil! Nie uważam się za leżącego... Ciosy otrzymywane przyjmę z godnością.

Autor: azil  godzina: 12:59
No właśnie! Ten drugi leży, a Ty leżącego z "godnością" ................ i z pomocą ...........traktujesz......

Autor: wilk21  godzina: 13:04
Ad. azil Koledze się coś " pokręciło " :)))) To że pan K.S. "leży" to zasługa PZŁ i jego samego, a nie Kol. Kulwap. Czy nie wstyd być takim " płaczkiem " po tym, jak Koledzy z PZŁ, uznali, iż jest im on " niepotrzebny" ? DB.

Autor: Kulwap  godzina: 13:13
azil! Daj spokój! Dwu leżących??? Czyli walka w parterze! Ps. Ze Szklarskim nie walczę. Walka z tym indywiduum nie stanowi dla mnie wartości.

Autor: azil  godzina: 13:25
Kto się powinien wstydzić - pozostawię bez odpowiedzi. Tylko "wielcy - anonimowi" maja prawo nazywać innych z nazwiska -"żałosnym człowieczkiem". Nie ważne, czy leży, bo zasłabł, lub się pośliznął! Pozycja dogodna dla "wielkich i silnych osobowości"! LEŻY - TO KOPIEMY!!! Żałosne....... Szkoda gadać!!!

Autor: Kulwap  godzina: 13:31
azil! Ale ja naprawdę nie czuje sie kopany ani nie odbieram aby Szklarski był tym wielkim co kopie. Mały ludzik, który jeszcze i tu chciał pokazac się z innej niż prawdziwa strona z marszu okładając insynuacjami. Chcesz przywołac przysłowie o "darciu wora i kwiczeniu"?

Autor: wilk21  godzina: 13:31
I znowu się coś Komuś " pokręciło " Ten "Leżący" gdy był we władzach, też dostawał na sali w 4 litery od Kol. Kulwap, nikt go nie kopie, ale zgodnie z jego wolą zawartą w liście otwartym, każdy ma prawo ocenić jego " osiągnięcia ". Tak to żałosne, aby pisać list otwarty ...... w jego sytuacji.

Autor: azil  godzina: 13:43
PRZYJACIELE Zajączek jeden młody Korzystając z swobody Pasł się trawką, ziółkami w polu i ogrodzie Z każdym w zgodzie. A że był bardzo grzeczny, rozkoszny i miły, Bardzo go inne zwierzęta lubiły. I on też, używając wszystkiego z weselem, Wszystkich był przyjacielem. Raz gdy wyszedł w świtanie i bujał po łące, Słyszy przerażające Głosy trąb, psów szczekania, trzask wielki po lesie. Stanął... Słucha... Dziwuje się... A gdy się coraz zbliżał ów hałas, wrzask srogi, Zając w nogi. Wspojźrzy się poza siebie; aż tu psy i strzelce Strwożon wielce, Przecież wypadł na drogę, od psów się oddalił. Spotkał konia, prosi go, iżby się użalił: "Weź mnie na grzbiet i unieś!" Koń na to: "Nie mogę Ale od innych będziesz miał pewną załogę". Jakoż wół się nadarzył. "Ratuj, przyjacielu!" Wół na to: "Takich jak ja zapewne niewielu Znajdziesz, ale poczekaj i ukryj się w trawie, Jałowica mnie czeka, niedługo zabawię. A tymczasem masz kozła, co ci dopomoże". Kozieł: "Żal mi cię, niebożę! Ale ci grzbietu nie dam, twardy, nie dogodzi: Oto wełniasta owca niedaleko chodzi, Będzie ci miętko siedzieć". Owca rzecze: Ja nie przeczę, Ale choć cię uniosę pomiędzy manowce, Psy dogonią i zjedzą zająca i owcę. Udaj się do cielęcia, które się tu pasie". - "Jak ja ciebie mam wziąć na się, Kiedy starsi nie wzięli?" - cielę na to rzekło; I uciekło. Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły, Wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły.

Autor: Kulwap  godzina: 13:48
azil! Ładne wiersze piszesz - a jakie trafne! Szkoda, że tych puent nie odnosisz do siebie... No! Może nie zawsze.... Ps. Na kim się wzorujesz w swej tfórczości?

Autor: azil  godzina: 13:55
"tfórczość" - zarezerwowana jest dla redaktorów i komentatorów RDŁ. Bajka dla tych, którym się wydaje, że zawsze będą popularni i "wielcy na forumowym topie". Bo w życiu - jak w powyższej bajce! Tym razem bez odbioru

Autor: Kulwap  godzina: 13:58
azil! Takich także znasz? Z odbiorem.... Ps Boże! Broń mnie od moich przyjaciół! Od nieprzyjaciół sam się obronię.

Autor: wilk21  godzina: 14:03
Większość czytelników www.lowiecki.pl jest jedynie zwykłymi członkami PZŁ, którzy nie pragną i nie pełnią żadnych funkcji we władzach Zrzeszenia, interesuje ich jedynie dobro polskiego łowiectwa, w którym realizują swoje hobby. Czynienie im zarzutu tym, iż są nieomylini w ustach Kol. azila ( znanego działacza, osoby z górnej półki władz PZŁ ) brzmi dziwnie i zastanawiajaco, gdyż to ci u władzy w PZŁ poprzez swe działania wydają się być nieomyli, niezastąpieni i mający wyłączność na tzw. prawdę. Tak też narodził się " syndrom Szklarskiego " w wielu kołach łowieckich, gdzie ci nieomyli stworzyli właściwe ku temu środowisko. DB.

Autor: wilk21  godzina: 14:22
Termin nieomylność dot. postu Kol. azil, który jak czytam już wyciął i zmienił treść swojego postu. DB.

Autor: Jordan Jordanow  godzina: 19:18
ad. Azil Każdy kto usiądzie z Tobą do stołu musi uważać abyś mu do talerza nie napluł. Piszę do Ciebie bo ze Szklarskim i tak nikt normalny nie usiądzie.

Autor: harap  godzina: 20:24
Ot i tak jak "Jordan Jordanow"i inni w tym temacie pałamy do siebie sympatią a w rzeczywistości jesteśmy -przynajmniej wielu z nas - dotknięci histerią ubraną w szaty hipokryzji a to wszystko w oczekiwaniu lepszego Nowego Roku , czego życzę wszystkim Forumowiczom Harap

Autor: Jordan Jordanow  godzina: 20:59
harap! U Ciebie w rodzinie kżdy tak ma czy Tyś się wyrodził?

Autor: harap  godzina: 21:17
ad."Jordan..."Dziekuję za rzeczową i wysoce pouczającą dyskusję w tym temacie ,nie pomijając wkładu intelektualnego Szanownego Kolegi w meritum tej sprawy.Z odpowiedzi wynika,że jednak miałem rację ! Pozdrawiam na dziś i jutro Harap