Czwartek
22.01.2009
nr 022 (1271 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Funkcjonowanie organów PZł na przykładzie Opola

Autor: harap  godzina: 09:10
Szanowny Panie "Alej" , bez wzgledu na ilość zmieszczonych spotów i ewentualne własne, być może złe doświadczenia ze zwiazkowymi działaczami, winien Pan nieco ograniczyć swoje obraźliwe stwierdzenia, bo użyte w tym temacie nie mają nic wspólnego z założonym tematem i na dobrą sprawę winny być usunięte z tekstu przez moderatora. Ps.Życzę dobrego samopoczucia i samozadowlenia z zamieszczenia swojego wulgarnego ,bezczelnego i prawdę rzekłwszy - głupawego spotu. Harap

Autor: Kulwap  godzina: 09:15
harap! Coś ci się pomerdało! Alej... żadnych "spotów" nie zamieszczał! Nie widzę także, aby zasługiwał tekstem swoich postów na taką ocenę jaką mu zaaplikowałeś! Alej zawarł oczywistą oczywistośc w sposob tak delikatny i poetycki jak tylko ON to potrafi... Jesteś pewien, że pisałeś na temat?

Autor: harap  godzina: 09:44
Szanowny Kolego "Kulwap" - wcale nic a nic mi sie nie "pomerdało" .Wprawdzie nie jestem zbyt obeznany z jezykiem komputerowym ,pozostańmy więc przy wpisach - 4385- które świadczą o aktywności "Aleja", w tym i tej wulgarnej o czym powyżej. Zapewniam,że w przyszłości używał bedę tylko i wyłacznie poprawnej polszczyzny bez niepotrzebnych wulgaryzmów ,czego i Szanownemu Koledze życzę. Z poważaniem Harap

Autor: Alej.....  godzina: 10:29
Kolego Harap. Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi??? Bóg mi świadkiem, że nie chciałem źle tu pisać o kelnerach - zostałem jednak sprowokowany postem otwarcia. A już tym bardziej wulgarnie ... No, ale taka jest prawda, i każdy Ci to powie, że z kelnerem nigdy nie wygrasz. Wielkie sorry, jeśli Cię uraziłem. Naprawdę, nie było to moim zamiarem. Osobiście do kelnerów nic nie mam. Przeciwnie, lubię ich bardzo. I szanuję. Pozdrawiam, alej PS. I zawsze daję napiwki. Zawsze!

Autor: Kulwap  godzina: 10:30
harap! Tego nie oczekuję! Tzw. mocne słowo jest środkiem wyrazu i zastosowane odpowiednio jest narzędziem do przekazu.... Najwięksi poeci nie odcinali sie od wulgaryzmów (Trzynasta księga, Baśń o pi....z....lonej.... itp.) Czasmi żałuję, że Alej (tak jak i w tym przypadku!) nie korzysta z "wulgaryzmów" i jest ugrzeczniony aż do przesady! Czasami ta jego naturalna grzecznośc i wirtuozeria w operowaniu słowem jest uwierająca. I tu Cię rozumiem... Ale żeby pisac, że wuligarny??? To nie ta ocena do tego wpisu.... Ps Ten tekst pisałem w czasie w którym Alej... zamieścił swój post niżej.....

Autor: Alej.....  godzina: 10:39
Kulwap. Wulgaryzmy, co niestety, na forum nie przechodzą! Dlatego, w środkach wyrazu, muszę być subtelny ... No i jestem ;)) Pozdrawiam, alej PS. Ale robimy offtop!

Autor: Kulwap  godzina: 11:17
Alej... Możemy go rozkręcic na ON......

Autor: 192326w  godzina: 13:36
Alej Kolego .po co te dyskusje z hrapem? niech on się lepiej zajmie wychowaniem tarasowych strzelców i pozostałych umoczonych w tej sprawie...... Pozdrawiam

Autor: harap  godzina: 13:56
Ad. "Alej" Szanowny Panie , proszę nie odwracać "kota ogonem .Nie przeczę,może Szanowny Pan lubić kelnera lub nie - może też kpić - co powyższym Pan czyni , ale nikt nie upoważnia Pana do używania w swoich tekstach słów obraźliwych, bo czymże są Pańskie słowa - cyt." jak parszywi by nie byli"- jak nie obrazą człowieka, chociażby był zwiazkowym działaczem których Pan nie lubi,ale gdyby choć jeden znalazł się uczciwy- a twierdzę,że takich jest przeważająca wiekszość, to i tak te słowa nie powinny być napisane. Nadal twierdzę ,że Pański tekst został dotkniety " parchem nietolerancji" a te słowa usunięte z tekstu . Ps. Zresztą winien Pan wiedzieć,że nazwa " parch" wychodzi już z użycia. Nie oczekuję też dalszej dyskusji w tym temacie, chociażby to były tak sławne osoby jak Szanowny Kolega "Kulwap"

Autor: Alej.....  godzina: 14:47
Kolego „Harap”. Bardzo sie, otóż, Kolega Szanowny myli ... Słowo parszywy, przynajmniej w jego sensie: nędzny, podły, zły ... wcale nie wychodzi z uzycia. I nawet się na to nie zanosi! A jeśliby nawet, to już ja, przynajmniej tutaj, dopilnuję żeby nie wyszło. Wiem (i naprawdę nie trzeba mi tego powtarzać), że mogę lubić kelnerów - bo lubię. Wiem też, że mogę nie lubić parszywych działaczy związkowych - i tych właśnie nie lubię! Może się to, Koledze, wydac grubiaństwem, wulgaryzmem czy głupotą nawet, ale ja, akurat, mogę mieć to gdzieś ... I tam też to mam. Pozdrawiam serdecznie, alej PS. I jeszcze. Jeżeli nie oczekuje, Kolega, dyskusji to jej najlepiej nie podejmować - bo to nie jest miejsce na drętwe jakieś monologi ...

Autor: Kulwap  godzina: 15:25
harap! Dziękuję! Ale kudy mi tam..... Brak konsekwencji dostrzegam w braku chęci do dalszej dyskusji...