![]() |
Środa
07.12.2005nr 129 (0129 ) ISSN 1734-6827 Dyskusje problemowe Temat: Luneta ponownie Autor: Alus godzina: 02:27 ad.Mark - 2 Wg. mnie oczywiście masz rację. Pozdrowionka DB Autor: BOTANG godzina: 20:05 Kornik Sytuacja kuriozalna! Nawet trudno skomentować... Karol777 Pierwsza część Twojego postu ma niestety charakter pomówienia, co na pewno nie jest ładne. Sprawni strzelcy naprawdę świetnie sobie radzą z małymi krotnościami i nie muszą łamać przepisów. Twój wiekopomny pomysł, aby dopuścić wyłącznie lunety o maksymalnej krotności 3 może byłby niezły, ale pod warunkiem, że udałoby Ci się namówić producentów do wprowadzenia czegoś takiego na rynek, a potem zmusić myśliwych, żeby to kupili (życzę powodzenia!), Jak na razie standardowe lunety przestawne do pędzeń czołowych firm to 1,1-4 i 1,5-6 a uniwersalne 3-9, 3-12, 2,5-10. Ciekawe, dlaczego? Tylko kolimator? Jasne! Przesiądźmy się z samochodów na motorynki, żeby nie przekroczyć dozwolonej prędkości. A dla większej pewności (polowanie z otwartych) na furmanki!... Mark-2 Ładnie to ująłeś. Najważniejsza jest świadomość tego, co się robi. Także nieco pokory i samokrytyki co do własnych umiejętności. A z tym bywa różnie. Dlatego tak ważny jest trening. Mamy tyle pięknych strzelnic, które przecież z założenia mają służyć doskonaleniu sprawności strzeleckiej myśliwych. Jeszcze do Karola777 Przyjmijmy prostą zasadę: nie chcesz lub nie umiesz polować z lunetą, to nie poluj albo... się naucz... Wniosek: na strzelnice, Koledzy! Poćwiczcie, sprawdźcie swoje umiejętności i predyspozycje, a wtedy na pewno wybierzecie właściwy wariant i nie trzeba będzie zmieniać przepisów i wymyślać kuriozalnych rozwiązań! Pozdrawiam. Autor: lu.dzie godzina: 22:45 Kornik - mówiłem Ci już o tym w sobotę - dla mnie to totalna bzdura. Równie dobrze koleś mógłby sobie nakleić plaster na oko. Równie bezpieczne rozwiązanie. Ale niestety inwencji i nonszalancji "kolegom" nie brakuje. Byłem ze dwa tygodnie temu przystrzelać dryling po zrobieniu montażu (po raz drugi - zdjąłem lunetę i założyłem ponownie - chciałem się upewnić, że wszystko jest jak należy). No i nieoczekiwanie natknąłem się na jegomościa, który usiłował przystrzelać mosina z kolimatorem. Twierdził, że strasznie pudłował na zbiorówce i chce sprawdzić co jest grane. Strzelał na 50m - pierwszy strzał - jest pół metra w prawo. Pomogłem mu pokręcić przy nastawie - twierdzi, że jest ok. Drugi strzał - jest pół metra w dół. Pokręciliśmy drugim pokrętłem, wysokość dobra, ale 30cm w prawo. No i decyzja - DOBRA, JAKOŚ TO BĘDZIE!! Sugerowałem, żeby może poszedł z dubeltówką? Mam nadzieję, że posłuchał..... Karol777 - chcesz wprowadzać metody policyjne. Możesz piętrzyć restrykcje, ale wiedz jednak, że nigdy nie będziesz miał pewności czy ktoś przypadkiem idąc na zasiadkę w plecaku nie ma celownika mocnonocnego, do wycinka nie strzeli z .222, do sarny loftkami itd. NIGDY! Bo tak jak napisał Mark-2, oprócz przepisów jest jeszcze zdrowy rozsądek, na który niestety trzeba liczyć i wolna wola z którą niestety trzeba się liczyć. A teraz troche logiki. Oto właśnie kupiłem sobie lunetę 1.5-6x42 na dryling. Jak myślisz czemu kupiłem od 1.5? Gdybym chciał także na zbiorówkach strzelać z dużych krotności, kupiłbym znacznie tańszą 6x42!! Ty jednak zabroniłbyś mi jej używać!! Mam nadzieję, że tym od których zależy prawo, takie durne przepisy nie przyjdą do głowy. Wybacz ostre słowa, ale naprawdę wkurzyłeś mnie nimi! lu. |