Środa
07.12.2005
nr 129 (0129 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: jeszcze raz książka ewidencji

Autor: CORNEL  godzina: 09:49
AD WIARUS Ja tylko po n-ty w kwestii uprawnień ZK. Zarząd Koła NIE MOŻE mieć w tym temacie WŁASNEGO zdania, ponieważ nie uzyskał delegacji uprawnień do zmiany rozporządzenia. pozdr

Autor: Andrzej.1  godzina: 10:17
Czy ktoś kompetentny może dokładnie opisać? Jaka jest struktura naszej organizacji? kto komu podlega? Zaczynając od Sejmu a na kandydacie do koła kończąc?. Gdzie jest miejsce w tej strukturze władzy i kompetencji ŁOWCA oraz BRACI? Niech napisze też czy myśliwi członkowie PZŁ mają prawny obowiązek stosować się do zapisów tych miesięczników. Darz Bór

Autor: Krzych  godzina: 11:54
Co do wcześniejszego wypisania godziny zakończenia polowania mam skrajne odczucia. Z jednej strony niby przepis tego nie zabrania, ale z drugiej takie postępowanie rodzi niedomówienia. Te niedomówienia polegają na tym, że wcześniej wypisując termin zakończenia polowania pozostawia się nie wypełnione pola pozyskana zwierzyna i ilość strzałów. Jeśli myśliwy nic nie strzeli i nie pojawi się aby uzupełnić wpisy (otwartą kwestią jest to, czy przy braku pozyskania i braku strałów ma to być kreska, czy inny zapis) jakiś "wesołek" może mu w puste pola wpisać co dusza zapragnie. Moim zdaniem wcześniejszy "wypis" może mieć jedynie charakter informacyjny dla innego myśliwego, który może wpisać się na dany teren. Myśliwy wpisujący zawczasu zakończenie polowania bierze na siebie obowiązek rzeczywistego usunięcia się z łowiska. Pozdrawiam

Autor: Leśnik  godzina: 20:40
Ja robiłem tak i robię teraz kiedy za mnie wpisu dokonuje upoważniona osoba po moim telefonie. Od razu mówię że będę na rewirze xx od godz do godz i tyle widnieje w książce. Jakby dowcipniś jakiś coś za mnie w wynikach polowania dopisał to jaki to mój problem? To będzie problem dowcipnisia. W moim kole chyba wszyscy tak robią, a większość napewno. Jest to w związku logicznym z innymi prawami i obowiązkami i nie ma co przy tym więcej grzebać bo i po co. poprawnie wpisujący się Leśnik

Autor: Andrzej.1  godzina: 21:35
Ad Leśnik Dokładnie tak jak piszesz. „Dowcipniś” jak coś wpisze to dopiero będzie (jak „ będzie” trzeba) miał problem. Czasy się zmieniły a „dowcipniś” musi wiedzieć, że jak ktoś się nim zajmie na poważnie to ,,,,,,,,,,,,,,,,,? Pozdrawiam Darz Bór

Autor: Rafał J.  godzina: 23:29
ad Leśnik i Andrzej.1 Również tak postępuję. Przecież takiego rozwiązania chciało tak wielu myśliwych, którzy płakali głośno, gdy zmuszani byli wracać do miejsca wyłożenia książki po zakończeniu polowaniu. Dzisiaj, gdy mają w końcu możliwość wcześniejszego wpisywania zakończenia polowania - zaczynają marudzić, narzekać, krytykować, poddawać w wątpliwość, wywoływać wilka z lasu etc. Polskiego myśliwego truuuuuudno zadowolić.