![]() |
Poniedziałek
11.05.2009nr 131 (1380 ) ISSN 1734-6827 Dyskusje problemowe Temat: Selekcja na polowaniu dewizowym Autor: KO godzina: 00:52 wszystkie rogacze jak i byki o dziwo sa zawsze zielone, a jak widzialem na 30 kozlow to 20 bylo na 2 czerw a na 10 bykow 6 na 2 czerw, jakies dziwne pewnie maja zasady, inne za euro rzecz jasna... to samo z pozyskaniem lochy w maju przez dewizowca, kto ma poniesc konsekwencje?, ano idzie w krzaki a nasz dostaje w lape ojro i ok. te cale komisje wyceny to farsa, robia co chca, jakby np z kola wysylac poroze np z jakims kodem, zeby nie bylo wiadomo kto pozyskal, bo tak to kogo chca to uwala a innego poglaszcza. wprowadzili sobie zasady selekcji dla Polakow a zapomnieli o kochanych dewizowcach bo nikt nie odpowiada za to ze podprowadzil i strzelil kozla na 2 czerw. bo nikt nie chcialby podprowadzac jakby jeszcze mieli wisiec do tego . co roku wyjezdzaja z Polski takie trofea ze tylko plakac mozna.. byki po 8 kg a rogacze pow 500g a w kole sie ciesza bo kasy duzo. ludzie sie zatracili i pomylili głowe z d.. z tego co widze to rowniez dewizowcy na kozly lubia sie w polowaniach z podjazdu.. koniem ale mechanicznym.. praktyka stosowana dosc czesto w wielu kolach, Autor: Kazimierz Szumski godzina: 08:14 No to zgodnie z tradycją koalicji PZPR - ZSL. Szynka na eksport za grosze (byle w twardej walucie), swoim kilka talonów na maluszka, szara masa ocet. Gdyby jednak, szarej masie zamaniło się mieć mirafiorkę to taki domiar żeby się przez 5 lat nie pozbierał. Pozdrawiam Autor: gach_ godzina: 08:23 W okręgu Biała Podlaska wszyscy dewizowcy polują z podjazdu z koni mechanicznych o innych sposobach już dawno zapomnieli.Rzecz w tym aby szybciej aby więcej Autor: 192326w godzina: 08:45 Wiele razy mówiłem iż ci pogrobowcy z PZPR-u, to okupanci tego kraju. Doktor z komunistycznego nadania..... Pułkownik MSW.........czy to dawne NKWD? Komendanci po "studiach" . Nie myślałem iż te mózgi nasączone wódą zdolne są do takich poświęceń.......... Milicjant z wyrokiem............ Instruktorzy i rzecznicy z wykształceniem............niemającym najmniejszego związku z łowiectwem lub prawem.......... ale z LWP, lub MO lub policji. Kolaboranci - donosiciele, kapusie, którzy za cenę donosu na znajomych, sąsiadów, współpracowników uzyskiwali prawo do np. jazdy po pijanemu, talonu na auto, lepiej płatnych stanowisk, pieniędzy........... Szokującym tego przykładem jest zdrajca-kapuś Zygmunt Jabłoński. Niszczą i rabują ten kraj............. z dóbr ogólnonarodowych takich jak np.zwierzyna, demoralizują środowisko myśliwych, urzędników oraz polityków. Póki opinia publiczna tego nie pozna bliżej , to zmian nie będzie.......... Pozdrawiam Autor: szunaj godzina: 09:13 W polskim cenniku polowan dewizowych nie ma kryteriow klasowych. Jest tylko napisane, ze rogacz 300g. kosztuje 245,- euro, a 500g - 1695,- euro. Jesli obcokrajowca stac, to strzeli tego 500gramowego. Zdziwil by sie, gdyby podprowadzajacy zabronil strzalu do takiego rogacza. Glupota tez jest pozniejsze karanie podprowadzajacego. Bo za co? Widzac roznice cenowa nasz mysliwy wystawiajac takiego "maxa" powinien dostac nagrode. DB Autor: szunaj godzina: 09:21 Co do polskiego "dewizowca", to byc moze kolo ma umowe slowna. Przyjezdza z 4 mysliwymi. Kazdy zostawia w kole po 2 - 3 tysiace euro i on moze sobie strzelic rogacza bez limitu. Moze tak byc,- nie musi. Jesli w polityce "uklady" sa na porzadku dziennym, to dlaczego w lowiectwie nie. DB Autor: Filip z Konopii godzina: 10:11 Zgadzam się z Kol. 192326w w 100% Autor: Pomorski Łowca godzina: 11:02 Moim zdaniem mamy do czynienia z zabawną sytuacją - ocena prawidłowości odstrzału dotyczy tylko i wylącznie polskich mysliwych, dewizowcy a w zasadzie podprowadzający są traktowani inaczej. Nie sądzę jednak aby była to jakkolwiek zwerbalizowana czy też nie polityka PZŁ. i moim zdaniem to nie jest problem a raczej zło wynikające ze struktur naszego związku. Raczej wynika to z układów i układzików lokalnych. Kto jednak prowadzał dewizowców to wie że to żaden miód. Przyjeżdża taki na 3-4 dni i chce strzelić 4-6 rogaczy. Jeżeli jeszcze jest niekorzystna pogoda to bywa z tym duży problem. DB Autor: gach_ godzina: 12:04 Kolego Pomorski Łowca o czym ty mówisz.W moim okręgu z terenówki za jednym wyjazdem strzela 4-5 kozłów.Podprowadzający dostaje z koła około tysiaca plus kieszonkowe od dewizowca.Trwa to wszystko góra 24 godziny.Pytam jaki to wysiłek i jaki myśliwy by tym pogardził. Czy to nie jest miód?.Chyba,że w twoim okręgu jest inaczej w co wątpię. Autor: Pomorski Łowca godzina: 13:13 Kolego gach_ Nie wziąłbym do reki nawet 100 tys zł za "podprowadzanie" myśliwych w taki sposb jaki opisujesz. Gdybym z kolei był dewizowcem w najmniejszym stopniu nie byłbym zainteresowany takim sposobem polowania. A poza tym - piszesz o przestępstwie. Znasz takie fakty ? Widziałeś ? Zgosiłeś to do prokuratury ? Autor: Filip z Konopii godzina: 13:14 Ad Pomorski Łowca: selekcja odstrzału jak i wagowy czy też wiekowy odstrzał wszystkich gatunków zwierzyny dotyczy nas ,polskich mysliwych z zastrzezeniem. czyt.: wybrancy losu nie stosują zadnych kryteriów bo po to one są by mieli do czego strzelac Autor: Filip z Konopii godzina: 13:20 ad Gach wiem jak to wygląda bo sam wielokrotnie musiałem to robić ,ale to co opisujesz i jeszcze taka kasa to paranoja. Po drugie chciałem się zrzec wypłacanej umowy -zlecenia(groszowe sprawy) ,ale nie mogłem ,bo właśnie ta umowa wiązała mnie bym przestrzegał reguł i wziął na siebie odpowiedzialność za człowieka którego nie znałem. Ot cała zabawa ,ale tausend za dewizowca w jeden czy dwa dni? Pewnei ktoryś spija smietankę w Twoim kole i zarabia na łowiectwie ,jak wszędzie zresztą tak bywa. Autor: szunaj godzina: 13:23 Filip, jesli masz kase mozesz polowac jak dewizowiec. Cennik jest dla wszystkich. Polacy nie placa tylko za tlumacza. gach, ktore kolo placi podprowadzajacemu tysiaka? U nas za "Bog zaplac". No, moze nie calkiem. Jakis lepszy odstrzal sie czasami trafi. DB Autor: Bear godzina: 13:24 cały ten pic związany z tzw. selekcją w stosunku do gości zagranicznych jest nie stosowany ze względu na cel i zadanie selekcji -- nie można gościa (nie członka PZŁ) represjonować.. co przykład opisany przez Kolegę Piotra doskonale potwierdza. Autor: Filip z Konopii godzina: 14:07 Ja nie potrzebuję ,bo jestem członkiem PZŁ mam dobre obwody i strzelam ,ale szlak mnie trafia gdy ktoś przyjeżdża mi do koła ,niczego nie zrobił i poza nazwiskiem strzela co popadnie i klepany po ramieniu. Wolę sprzedać polskiemu mysliwemu wszystkie łowne kozły i dogadac się co do ceny ,niż sprzedawac jak leci dewizowcom,bo spustoszenie straszne . Zapytajcie dlaczego ,to powiem ,ale wiem ze mnie czytaja więc wystarczy. Jesli juz bawimy się w selekcję to zróbmy to dla wszystkich bez wyjątku . Tyle ze jaki mam na to wpływ jak mamy takie władze i to przede wszystkim dla nich i grona znajomków jest to co najlepsdze w naszych łowiskach. Czy rozumiesz Bear w czym rzecz ,czy poprostu masz kasę? Autor: Bear godzina: 14:22 Ad Filip... nie wiem skąd to pytanie.... jestem za likwidacją tej durnej selekcji osobniczej ze względu na jej całkowitą bezzasadność populacyjną przede wszystkim, niespójność, uznaniowość, itd. Autor: Borysoo godzina: 14:39 selekcja na dewizowym z tego co sie orientuję polega na odróżnieniu ludzi od zwierzyny DB Autor: huszcza godzina: 15:07 Bear masz 100% rację bo jakoś nie widzę żadnej prawidłowości i przełożenia w łowisko zasad selekcji. Co najśmieszniejsze obserwując kozły w łowisku widziałem kozła teoretycznie selekcyjnego, nie miałem już odstrzału, po roku spotykam prawdopodobnie tego samego z prawidłowo wykształconymi parostkami. Piękny mocny szóstak z bardzo mocnymi parostkami. Przez nastepne 2 lata rzadził w tym rejonie niepodzielnie. Przy takim pojmowaniu selekcji powinień być odstrzelony. Co było powodem deformacji parostków w tym czsie gdy go zobaczyłem nikt nie wie. Co prawda uszkodzona była jedna tyka ale ani mechanicznie ani przemrożona. Był prawie pod amboną to mogłem sobie popatrzeć. Oczywiście nie mam żadnych gwarancji że był to ten sam ale prawdopodbieństwo jest niezwykle duże. A wracając do wyceny dla cudzoziemców mam poglądy raczej za rezygnacją z polowań dewizowych. Jak komuś brakuje pieniędzy to są proste sposoby na zwiekszenie dochodów: wyższa składka, wyższe wszelkie opłaty, otwarcie się na nowych członków. Otrzeźwienie już przychodzi z kryzysem. Nasze koło pomimo że co roku miało dewizowców w tym roku nie ma potwierdzenia na żadnego myśliwego. Chociaż jestem skarbnikiem i powinienem zabiegać o to by mieć z tej pozycji pieniądze uwazam że nie tędy droga. Autor: gach_ godzina: 15:39 Kol Łowca gdybym nie znał takich faktów to bym nie pisał.Z kolei gdybym zgłosił to dawno bym już nie polował. Ty dobrze o tym wiesz. Autor: jean godzina: 17:53 Można przecież skończyć z dewizowcami i tą praktykę wprowadzoną przez komuchów doprowadzić na wyższy poziom " uczciwego" rozwiązania technicznego , każda odstrzelona sztuka kozła, byka powinna być udokumentowana ZDJĄCIEM Z DATĄ I GODZINĄ dokonanego odstrzału przez dewizowca!! a na komisję wyceny załącznikiem obowiązkowo winno być zdjęcie pokrywające się z czaszką . Zasady takie powinny obowiązywać wyłącznie dewizowców, bo nasi myśliwi już zobowiązani są pokazaniem tuszy łowczemu albo leśniczemu. DB Autor: Kita godzina: 17:56 Ad gach-absolutna prawda. Czterech dewizowców przez trzy dni,30 kozłów-nie wiwrzę absolutnie w selekcję,bo wiem ile mnie kosztuje znalezienie selekta.Tą sprawę poruszyłem na WZ i od łowczego usłyszałem odpowiedź, że pokaże mi protokóły-roześmiałem się. Ale jest sprawa pieniędzy. Każdy zarząd przekona członków,że pozyskamy poważny finansowy zastrzyk. To jest problem. Dlatego dla poprawy finansów kół,powinno się z urzędu wprowadzić zniesienie premii za odstrzały-wszystkie, a wtedy dewizowe polowania może nie będą tak powszechne i tak pustoszące nasze łowiska.. Autor: jurek123 godzina: 18:05 Widzę wśród kolegów pewne niekonsekwencje w myśleniu. Jak jest temat kryterium selekcyjnego kozłów wszyscy wołają gromko że te kryteria to o kant d.py rozbić z czym akurat się zgadzam. Jednak jak przychodzi temat polowań dewizowych wszyscy bez wyjątku podnoszą larum że dewizowcy strzelają bez kryteriów i nikogo za to się nie karze. Koledzy jeśli kryteria są zbyteczne to odstrzały dewizowców wg schematu że co pod lufę i duże nie mają żadnego znaczenia dla tego co pozostaje w łowisku.Więc po co ten krzyk.Od lat nie zapraszamy dewizowców w naszym kole ale przed laty jak przyjeżdżali to też wybierałem im ładne sztuki by wpływ do koła był jak największy. Pozdrawiam Autor: Janusz2 godzina: 18:11 ad. jurek123 A po to ten krzyk, że jak wszyscy to wszyscy ( i babcia też) ;) albo w te, albo we wte - albo wszyscy przestrzegają kryteriów, albo je likwidujemy. a tak to wychodzi, że są równi i równiejsi. Pozdrawiam Janusz Autor: jurek123 godzina: 18:35 No z tym to akurat bym dyskutował bo po równo wcale nie musi oznaczaś sprawiedliwie. Gość przyjeżdża z zagranicy płaci ekstra kasę chce ekstra towar,my ten towar mamy ale mówimy że ma być po równo i towar nie dla niego.Trzeba na coś się zdecydować albo nie zapraszać dewizowców i wówczas wszystko dla nas jak jest w moim kole albo zapraszamy i mówimy najpierw goście to czego sobie życzą a potem nasi jak dla nich starczy.jest to bardziej uczciwe i jasne.A kryteria one są dla nas i my się musimy dostosować jeśli nie możemy tego zmienić.Co gościa obchodzą jakieś kryteria. Pozdrawiam Autor: ANDY godzina: 18:42 jurek123 ,,,,,Co gościa obchodzą jakieś kryteria.,,,,,,, A jak Ci się wydaje - do cudzego ogródka wchodzi się w butach i z szumem - czy dyskretnie i szacunkiem.. Autor: szunaj godzina: 18:49 ANDY, dewizowiec bedzie chodzil tak po Twoim ogrodku, jak mu na to pozwolisz. Autor: ANDY godzina: 18:55 ad.szunaj, dziwne masz doświadczenia . Każdy człek jest tym czym jest i takim go trzeba przyjać . Autor: jean godzina: 19:01 A kto zna dewizowców selekcjonerów i czy w strukturach zachodnich występuje taki myśliwy ,w Francji takiego nie ma! DB Autor: bfgj godzina: 19:06 Ad WIARUS [ bez strachu] Czytam sobie niektóre wpisy i nasuwa mi się w kontekście naszej dyskusji w temacie „ Newsweek - artykuł „ takie skojarzenie dotyczące Twoich wpisów do mnie. „A pan mi mówi, panie kontrolerze dym z papierosa puszczając beztrosko, że ja na pewno do tych nie należę, którzy powinni zajmować się Polską”. Ad Administrator. Wpis ma związek z tematem. Proszę o wyjątkowe potraktowanie i pozostawienie wpisu Jednoczesnie obiecuję ,że nie będę w tym temacie prowadził polemiki , aby nie wprowadzić niepotrzebnego bałaganu i spięć. Autor: jurek123 godzina: 19:07 Miałem kiedyś takiego selekcjonera Duńczyka .Co go podprowadziłem i każę strzelać gość kręci nosem a na moje stanowcze by strzelał pudłuje celowo.pytam się przewodnika co jest grane a przewodnik-kobieta po rozmowie z drugim z dewizowców powiada że ten pan ma mało kasy i gdybym mógł go podprowadzić pod jakiegoś słabego koziołka to on by jednego strzelił i byłby zadowolony .No i na drugi dzień strzelił bo już wiedziałem w czym rzecz. Nazywaliśmy go selekcjoner Pozdrawiam |