![]() |
Piątek
13.11.2009nr 317 (1566 ) ISSN 1734-6827 Dyskusje problemowe Temat: Jaki myśliwy? Autor: Mark - 2 godzina: 00:19 Normalny - z wyprostowanym ogonem. Autor: Lesław godzina: 09:09 Tak, wiele akcentów dotyczy reformowania systemu, ale patrząc się na wyniki ankiety zamieszczonej na forum pytanie Izb-a nabiera całkiem innego sensu. A do tego jest bardzo trafne. Jest pewne że to co się dzieje w PZŁ jest wykładnią ludzi będących w nim, jeśli jest to organizacja mająca tak długą historię, to przecież gdyby była tak tragicznie zła ( jak to jest wg niektórych ) to już dawno by umarła śmiercią naturalną jak wiele innych organizacji. To co się dzieje to wg mnie albo wynik olewatorstwa ( a nie będę głosował bo to nic nie zmieni ) albo nadgorliwości ( a jak wejdę do zarządu to im wszystkim pokarzę ). Jest wiele kół w których dobrze się dzieje, gdzie znakomita większość żyje ze sobą w zgodzie, wspólnie podejmują decyzje. Jest tez wiele kół gdzie wojny i podjazdy to normalka i codzienność, tylko czy takie koło nie jest samo sobie winne ? przecież to jego członkowie wybierali zarząd, czyż nie ?. Patrząc się na mentalność ( nawet piszących na forum ) to uważam że jeśli nawet powstało by kilka organizacji łowieckich to i tak wiecznie by krzyczeli że jest źle, bo po prostu już tacy są. Niektórzy zostali myśliwymi z tradycji inni bo chcieli zostać myśliwymi jeszcze inni bo tak wypada w tych kręgach. Z resztą co tu dużo pisać, jakiś czas temu napisałem że etyka już dawno umarła, bo zarżnęliśmy ją sami. Wielu na forum hołduje zasadzie - nie ważne jakim jesteś myśliwym, ważne jakie masz " zabawki ". Płacze nad bezsensem selekcji osobniczej wśród kozłów, ale przy odstrzale saren strzela koźlaka wraz z prowadzącą go kozą, bo łatwiej, szybciej ? Strzela do dzika na czele watahy bo największy, strzela do każdego " szponiastego " nie wiedząc do czego strzela," bo tak robią inni ", kal 12 w broni śrutowej dla niego jest równy 12 mm. Przy starych egzaminatorach by to nie przeszło. Chyba będę gorszy niż beton - egzaminy powinno przejść nie więcej niż 20 % zdających, pieniądze nie powinny być wykładnikiem zdawalności ( a są ), a koła jeśli biorą osobę na kandydata to niech się dobrze zastanowią, a nie - zrobimy z niego myśliwego to nie będzie zgłaszał szkód lub będziemy mieli sponsora. Mark-2 normalność jest rzeczą względną, ale masz w 100% rację - normalny, z wyprostowanym ogonem. Autor: iz27 godzina: 12:12 Mam szczęście polować w kole (nota bene niedaleko kol Izd) , gdzie przynajmniej już od jakiegoś czasu panują stosunki demokratyczne i koleżeńskie. Także na walnych. Takiej atmosfery życzę wszystkim. Także w innym kole, parokrotnie większym, gdzie czasami jako gość poluje i uczestniczę w innych imprezach koła stosunki są serdeczne i przynajmniej mnie z zewnątrz wydają się b.dobre. Ina sprawa to wpływ na to co dzieje się poza kołem tj na nasze szersze struktury. Wiem jednak od innych kolegów co się dzieje w innych kołach, tym kolegom niezmiernie współczuje. Autor: Pomorski Łowca godzina: 12:20 Mysliwi są tacy jak system. System jest taki jacy są myśliwi. Przedmiot oddziaływuje na podmiot. Podmiot oddziaływuje na przedmiot. Akcja równa się reakcji. Im bardziej Kubuś zaglądał do pokoju, tym bardziej go tam nie było .... Chyba mnie popier...o ! A mówiąc serio to bardzo ciężko się wypowiedzieć na poruszony temat. Bo niby o czym konkretnie mamy dyskutować ? Rozumiem , że Kolega Izb zarzuca krytykom systemu że w swoich codziennych dzialaniach nie są "cacy" . A pewnie wielu z nich nie jest "cacy" ale jakie to ma znaczenie? Wielu wypowiada sę na foum anonimowo bo najzwyczajniej się boją że ich z koła (związku) na zbity pysk wywalą. Sformułujcie Kolego Izb zagadnienie w jakiś bardziej dyskutowalny sposób, proszę. Autor: puchaty mis godzina: 12:47 Witam ! Świetny temat! Mam nadzieję że nie zakonczy sie jak zawsze!:) Jacy jesteśmy to wiemy. Różni i do tego jeszcze poróżnieni!! Ale jacy powinniśmy być? Myśle że wczasach ogólnej krytyki łowiectwa , powinniśmy ,ponad wszystkimi podziałami znależć wspólną przestrzeń która nas wszystkich łaczy, bez względu na poglądy , przynaleznośc do "opcji" , czy wyobrazenie o przyszłości.Taka przestrzenią powinna stać się tradycja i etyka. Dlaczego? Myślę że, to jeszcze Nam zostało niezbrukane! W chwili obecnej, poluje się w większosci indywidualnie. Zatracił się kontakt , nie potrzeba już koleżeńskości.3-4zbiorówki w sezonie nie zbudują tej wiezi w Kołach jaka była lat temu 20-30. Koła które zwracaja uwagę na tradycje wspólnych spotkań , biesiad czy "wypadów" w teren w wiekszości maja świetną atmosferę . Niestety , nie wszędzie tak jest! Polowanie powoli staje się "czynnością" powszechną jak zakupy czy tankowanie samochodu. Tu chyba jest "pies pogrzebany". Pozdrawiam puchaty Autor: witing godzina: 14:29 Witam. Co to za pytanie: „co maamy z PZŁ?” A co mamy z ABW, PKP i BLE BLE BLE? O TAKIE MAMY ŁOWIECTWO, JAKIE TE WASZE PYTANIA!!! P i DB Autor: puchaty mis godzina: 14:56 witing To chyba nie ten temat? puchaty Autor: witing godzina: 15:16 Jak mis, to nie puchaty, tylko puchata, a jak puchaty, to mister, a nie mis. Coś Ci się od samego początku chrzani. Z tym tematem też. Autor: puchaty mis godzina: 15:28 witing Ja grzecznie a Ty .....no trudno pozdrawiam puchaty Autor: witing godzina: 16:15 puchaty Ja normalnie, a jak Ty grzecznie, to ja się na grzeczności nie rozumiem. Też Cię pozdrawiam. Autor: Lesław godzina: 23:02 witing, a może tacy myśliwych jakie dają odpowiedzi ? wszak nie ma głupich pytań, czyż nie ? |