Czwartek
10.12.2009
nr 344 (1593 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: opcja 0

Autor: harap  godzina: 09:34
Szanowni Koledzy zastanawiając sie nad przemyśleniami Szanownych Kolegów w tym temacie i sąsienim "do opcji 0", zachodzę w głowę ,gdzie spotkałem się z tak utopijnymi i diametralnie różnymi tezami mającymi prowadzić do uzdrowienia istniejącego modelu naszego łowiecta. No i przyszedł mi do głowy Orwell - myślę o "Zwierzęcym folwarku" myślę o alegorii , myślę o zwierzątku które tam , będąc odpowiedzialnym za propagandę udowadnia wyższość /.../ Stąd pytanie ;Czy czasem owo orwellowskie zwierzątko, będące nieco, inteligentniejsze - przynajmniej w swoim mniemaniu -od reszty, posiadające do tego odpowiednie instrumenty przekazu ,może prowadzić do antyutopii ? Pozdrawiam Harap

Autor: tatakarola  godzina: 09:41
Yogy Kolego masz 100 % racji.Tak niestety już jest że władza demoralizuje,a jak jeszcze są do tego pieniądze ( i to nie małe ) oraz inne przywileje,to już mało kto słyszy głos ludu czyli soich wyborców. Każdy obiecuje żeby tylko się dopchać do koryta,a później wiemy jak to wygląda.Gdyby funkcja Łowczego Krajowego,prezesa PZPN czy posła była społeczna ( bez gratyfikacji finansowych za swoją niby "pracę" ) ,to nie wiem czy byłoby tylu chętnych na takie stołki. Związek wymaga reform,ale nie polegających na rozwaleniu wszystkiego i oddaniu kilku kolesiom z czołówki listy najbogatszych Polaków.Nie jest dobrym argumentem stwierdzenie -nie stać go? To niech nie poluje. Nie musi być myśliwym. DB

Autor: harap  godzina: 09:42
Szanowny Kolego "yogi" , Twój głos zamieszczony nieco wcześniej był bezpośrednią przyczyną zamieszczenia moich przemyśleń w tym względzie i ciesżę się, że Szanowny Kolega nazwał ten problem po imieniu. Pozdrawiam Harap

Autor: Pomorski Łowca  godzina: 10:08
To co piszesz Kolego Dadi to najczarniejszy sen związany z reformowaniem łowiectwa. Komercjalizacja plus monopol urzędników = kapitalizm polityczny. Czyli najgorszy z możliwych systemów. Dobry dla bardzo wąskiej grupy ludzi, drogi i nieefektywny dla całej reszty. Dodatkowo zupełnie negujesz coś takiego jak tradycja i kultura łowiecka. A przynajmniej nie wskazujesz kto i jak miałby te elementy kultywować. Prezentowana przez Pana propozycja jest skrajnie szkodliwa dla członków PZŁ. Na Pańskim miejscu rozważyłbym poważnie dalsze członkostwo w tym Związku. Na podstawie naszych doświadczeń związanych z transformacją ustrojową moge powiedzieć że taką propozycję zmiany systemu może złożyć tylko człowiek zupełnie nie rozumiejący tego co dzieje się dookoła. Dziwi też niezmiernie chęć zgotowania piekła dla tych których obecnie określa Pan mianem Kolegów.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 10:13
A ja się nie zgadzam zwłaszcza z yogy'm!!! Jest jedna organizacja i jeden wódz w tym kraju co to jest czystszy niż anioł! I jest organizacja zwana "najlepszym modelem", która jest czysta, sprawiedliwa, wolna od korupcji i złodziejstwa, szlachetna, troskliwa etc. etc. Jeśli ktoś nie wierzy niech poczyta "Łowca Polskiego"! A jeszcze lepiej niech się zapozna z "oświadczeniami" czy innymi "sprawozdaniami" najbardziej rzetelnego i uczciwego prezesa Głównej Komisji Rewizyjnej- Ryszarda Gierlińskiego! Jak wspaniała jest gospodarka łowiecka także można się zapoznać osobiście w Kole Łowieckim "Jeleń" w Parczewie gdzie Ryszard Gierliński dał osobisty przykład jak należy gospodarować pieniędzmi swoich kolegów! Aż dziw bierze, że otrzymanymi w ramach darowizn samochodami nie wozi się wszystkich łowczych, prezesów czy innych członków do czerpania z bogatej skarbnicy wiedzy jaką w tym kole Ryszard Gierliński zostawił i utrwalił w efektach swej pracy i wdzięczności członków koła.

Autor: yogy  godzina: 15:15
ad Stanisław Pawluk Kolego! Ja nigdzie nie napisałem, że gloryfikuję władze PZŁ czy sposób jego funkcjonowania. Celem mojej wypowiedzi było pokazanie, że jakakolwiek władza w jakimkolwiek systemie by nie była wybrana - będzie na szaraków źle... taka jest rzeczywistość. Nie wiem jak było za PRL-u, bo żyłem w nim kilka miesięcy... ale ludzie mówią, że było źle, z historii wiem ile wiem. Ale ja żyjąc teraz wiem, że w tej rzekomej demokracji też jest źle.. politycy mają gdzieś naród, kradną, robią co chcą chroniąc się za immunitetem, Wielcy wojownicy o wolną Polskę będący teraz u sterów chyba pozapominali o co walczyli... Premier wciska ludziom ciemnotę, PR na całej linii a działania żadnego..tylko jakieś niejasne interesy, hazardowe komisje, które i tak nic nie wyjaśnią... Może moje myślenie jest mylne, ale głoszenie haseł o demokratyzacji i komercjalizacji łowiectwa i o tym jak to będzie nam dobrze kojarzą mi się właśnie z tekstami naszych polityków, co to dużo mówią a na końcu i tak powiedzą: "miało być inaczej", a odpowiedzialności nikt nie poniesie. Ten model łowiectwa który jest mi powiedzmy odpowiada, bo daje mi możliwość pojechania na polowanie, strzelenie dzika, kaczki, jelenia czy lisa, nie wiem czy będzie mnie stać na zapłacenie jak któryś z Kolegów tutaj przytoczył - 1600 zł za strzelenie 4 zajęcy... teraz mnie nie stać.. mam ważniejsze wydatki związane ze studiami i nie wydaje mi się, żebym przez najbliższe 10-15 lat mógł pozwolić sobie na polowanie w takim wymiarze jak dziś - bo nie mam tyle zbędnych pieniędzy, które mógłbym bez problemu wydać na polowanie. Prawdopodobnie gro myśliwych dlatego jest za utrzymaniem tego modelu, bo on daje nam szansę polowania, zmiany mogą je nam odebrać, stąd obawy - lepsze znane niż nieznane..

Autor: tatakarola  godzina: 16:03
Yogy. Nie wyczułeś sarkazmu w wypowiedzi Stanisława?Teraz model jest nie najlepszy bo byli SB-cy,UB-cy i inni malwersanci przy sterze,później będzie jeszcze gorzej bo będą tylko bogacze i biznesmeni.Teraz przynajmniej ludzie zarabiający poniżej 10 tyś. miesięcznie mają szansę popolować,jak zrobią całkowitą komercjalizację łowiectwa,to wielu wysiądzie bo będzie zbyt drogo. Obym się mylił.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 16:03
yogy A czy ja twierdzę, ze Ty gloryfikujesz? W życiu! A ja je bronię, bo dzięki nim moge polować w cenach jakie przytoczyłeś. Nie lubie mieć tanio i dzięki temu modelowi mam drogo (i jestem dowartosciowany). Gdyby tak weszły mechanizmy rynkowe to musiały by te ceny lecieć na pysk jak cena elektroniki i czułbym sie wówczas mało "elitarnie" co "model" zapewnia mi wbrew mojej woli! Takiego qu...... dobrobytu to nawet na Kubie czy innej Białorusi nie ma!

Autor: lelek_nowy  godzina: 16:22
tatakarola, a pomysł, że przy sterze nie są od 30 lat SB-cy, UB-cy i inni malwersanci, a powszechnie znani z prezentowanych poglądów myśliwi, którzy zanim zostana wybrani przedstawią się w prasie łowieckiej, podyskutują na portalu, zostaną ocenieni przez kolegów z koła, okręgu i kraju, do głowy Ci nie przychodzi? Nie tylko bogacze i biznesmeni, zarabiający ponad 10 tys. miesięcznie mogą zastapić SB-ków, UB-ków i inni malwersantów przy sterze. Tak wbijaja nam to do głowy ŁP i całe kierownictwo, albo my - albo prywatyzacja. A to po prostu nie prawda.

Autor: tatakarola  godzina: 16:46
Lelku,więc co? Na łowiectwie da się zarobić,o tym już zdążyli się niektórzy przekonać.Skoro da się zmieniać prawo w kraju pod konkretną grupę osób aby mogła zarabiać ,to dlaczego nie zrobić tego? Obecne elity będą straszyć żeby zostać przy korytku,to wiadomo. Teoria o szanowanych,uczciwych i kryształowo czystych myśliwych zastępujących obecne elity jest piękna ,ale obawiam się że nierealna.Każda ekipa która dostaje się do koryta po chwili zapomina o szczytnych hasłach,ideałach i swych wyborcach a patrzy się utrzymać na następne kadencje. Nigdy nie da się dogodzić wszystkim.

Autor: WIARUS  godzina: 17:34
    albo my - albo prywatyzacja. A to po prostu nie prawda.
To takie zaklęcie ( o tej nieprawdzie!! ), którego jeszcze nikt na forum nie postarał się udowodnić policzalnymi, rzeczywistymi, sprawdzalnymi i dającymi się przewidzieć sytuacjami!!! W tym względzie jest pełna niewiedza !!! Nie pomagają w poznaniu ewentualnych nowych rozwiązań łowiectwa w naszym kraju, czasami przytaczane i częściowo tylko znane, rozwiązania stosowane w innych krajach !!! To co mamy u siebie, to wiemy lepiej lub gorzej w zależności od własnych doświadczeń, wiedzy, zainteresowań i chęci zgłębienia problemu !! Racjonalności w tych ogłaszanych, niesprawdzalnych pomysłach dokonania zmian istniejącego stanu rzeczy trudno się doszukać a za dokonywanie zmian dla samych zmian, nikt rozsądny się nie zabierze ! I nie pomogą tu pokrzykiwania , połajanki i żale ! W sprawach łowiectwa , jako jednej, nie najważniejszej jednak gałęzi gospodarki, Państwo ( suweren w tej sprawie !!! ), głosami przedstawicieli narodu wybranych w demokratycznych wyborach, ustaliło system funkcjonujący w oparciu o ustawę ( Prawo łowieckie ) , wydane do niej akty wykonawcze oraz inne akty prawne swym zakresem obejmujące ten dział gospodarki !! Na podstawie tych dokumentów PZŁ jest wykonawcą woli uprawnionych organów Państwa w zakresie łowiectwa w Polsce . Jedni mówią że działa ten system kulawo , inni że dobrze ale są i tacy , którzy opowiadają się za budową nowego systemu po zburzeniu istniejącego !!! Przytaczane argumenty na poparcie stawianej tezy w każdej z tych opcji mają różny ciężar gatunkowy i nie są reprezentowane na forum przez jakąś bliżej określoną grupę ludzi, która miałaby na tyle silną pozycję aby swoje propozycje wprowadzić w życie. Nawet mało profesjonalna i tendencyjna ankieta (www.lowiecki.pl/ankiety/index.php) nie pozostawia złudzeń za czym opowiada się większość wypowiadających się w niej !!! Nadmierne emocje w tej sprawie są zbyteczne !!! Sytuację może jedynie zmienić konsensus polityczny w sprawie łowiectwa w wyniku prac legislacyjnych w Sejmie ( wszelkie komisje , zespoły itp ) a w konsekwencji uchwalenie nowego prawa łowieckiego w formie ustawy lub dokonanie zmian w obowiązującej !!! Konieczna jest tu jednak odpowiedź min. na pytanie : - jakie skutki społeczne niesie z sobą to nowe prawo i jakie koszty trzeba ponieść aby mogło ono funkcjonować nie naruszając pryncypiów Państwa w zakresie ochrony przyrody ??? Jak do tej pory nikt i nic , oprócz zaklęć jak z początku wpisu , w tych kwestiach nie napisał !!! Ani tu piszący ani też ci " pracujący " w zespołach na warszawskich politycznych salonach!!! Pozdrawiam. Darz Bór!!!

Autor: Artur123  godzina: 20:17
Jeżeli dobrze zrozumiałem WIARUSA, pokłada on pewną nadzieję w ewentualnych zmianach jedynie poprzez sejmową debatę na temat łowiectwa i wypracowanie przy jej pomocy kształtu nowych zapisów ustawowych. Napisał bowiem: „ Sytuację może jedynie zmienić konsensus polityczny w sprawie łowiectwa w wyniku prac legislacyjnych w Sejmie ( wszelkie komisje , zespoły itp ) a w konsekwencji uchwalenie nowego prawa łowieckiego w formie ustawy lub dokonanie zmian w obowiązującej !!!”. W pokrewnym temacie - „Do Opcji O” - nieśmiało wtrąciłem, chociaż nikt się do tego tam nie raczył odnieść: „Może alternatywą [...] byłaby gruntowna zmiana zapisów ustawy Prawo łowieckie, a zwłaszcza tych zapisów, które dotyczą rozdziału szóstego, traktującego o PZŁ. Niestety bardzo ogólnie i w sposób dający wieczne życie przy korycie prominentnym działaczom Zrzeszenia. Tam chyba leży główne źródło całego zła - w art. 32 i 32a. Tam należy poczynić gruntowne zmiany, a potem marzyć o [...]”. Wniosek nasuwa mi się taki: Po nadchodzącym KZD PZŁ nie powinniśmy spodziewać się niczego na rew - rewelacyjnego i rewolucyjnego; trzeba więc szukać innych dróg zmian na lepsze (a nie ... dla samych zmian). DB

Autor: Kazimierz Szumski  godzina: 20:33
"jakie skutki społeczne niesie z sobą to nowe prawo i jakie koszty trzeba ponieść aby mogło ono funkcjonować nie naruszając pryncypiów Państwa w zakresie ochrony przyrody ???" Czyli brak nadzoru nad PZŁ MoŚ i brak możliwości odwołania się do sądu to pryncypia państwa? (stan obecny) Tego państwa już ponoć od 20 lat nie ma, to po co tyle patosu? Pozdrawiam

Autor: WIARUS  godzina: 20:58
Kazimierz Szumski Jak zwykle jesteś obok i nie w kursie dzieła !!! Pozdrawiam. Darz Bór!!

Autor: Artur123  godzina: 21:17
Widzisz, Kazimierzu ... Nie wiedzialeś o tym, ale niektórzy nie potrzebują tu partnerów do dyskusji, bo uwielbiają pisać sami dla siebie i do siebie. Ty nie jesteś im potrzebny, jak ja nie jestem potrzebny Tobie. Nie widzisz także,ale temat chyba już zdechł. Pozdrawiam Cię.