Wtorek
22.02.2011
nr 053 (2032 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Zające i kuropatwy

Autor: megaton  godzina: 13:28
"Działania polegające m.in. na próbach ograniczenia populacji lisów, co miałoby spowodować zwiększenie liczby zajęcy i kuropatw, nie dały oczekiwanych rezultatów". Tak sprytnie skonstruowane zdanie sugeruje, że oczekiwanym rezultatem jest zwiększenie liczby zajęcy i kuropatw. W następnym zdaniu mówi się , że liczba zajęcy i kuropatw spada a zajęcy wzrasta. No i ta relacja jest logiczna i oczywista. Dodać do tego należy jeszcze inne czynniki przyczyn spadku pogłowia tych pierwszych jak np. ptaki drapieżne, krukowate , bociany, drapieżne ssaki, zdziczałe i nie zdziczałe domowe, monokulturowość upraw rolnych (niekoniecznie atrakcyjnych żerowo dla zaj. i kur) oraz wielkołanowość kukurydzy (zające i kuropatwy są gatunkami otwartych przestrzeni) a także choroby. Czy nasze władze potrafią tylko ZAKAZAĆ ?! Moim zdaniem POWINNY podjąć (nie spektakularne) działania w celu zwiększenia liczebności zajęcy i kuropatw poprzez np. przeznaczenie odpowiedzniej wielkości funduszy na "diagnozę" zjawiska jak i na "leczenie". Przecież zwierzyna w stanie wolnym jest własnością SKARBU PAŃSTWA ! Związek łowiecki nie ma na to środków gdyż i tak w ramach statutowego działania obecnie ledwo klamruje swój bilans. Przy odpowiednim dotowaniu efekty mogą być obiecujące.