![]() |
Piątek
24.02.2006nr 055 (0208 ) ISSN 1734-6827 Dyskusje problemowe Temat: Cudowna przemiana Autor: Spring godzina: 00:02 Nic nie trzeba zmieniac w tych akurat przepisach, poprostu wystarczy odpuscic kiedy nie ma pewnosci, bo przepisy nie zabraniaja odstapic od nacisniecia na spust. Pzdr.DB Autor: Rafał J. godzina: 00:52 ad Mark-2 No, dobrze. A teraz poważnie. Całkiem niedawno w dyskusjach problemowych pytano, co zrobić z gościem, który pomylił cielaka z łanią. Kilku przyznało się, że o taką pomyłkę wcale nie trudno. Może. Uważam, że rację ma Spring, który twierdzi, że „wystarczy odpuścić, kiedy nie ma pewności”, ale ..... Marku – gdyby pójść Twoim, moim i jeszcze kilku podpowiadaczy torem, to dojdziemy do przekonania, że... właściwie nie ma na co i kiedy polować, bo np.: 1. każda koza i łania mogą od 1 października już być zapłodnione, 2. każda samica dzika (powiedzmy) powyżej pierwszego roku życia - w każdej chwili. Pewnie w samicach jelenia sika i danieli – podobna sprawa. Pozostają samce, ale te najlepsze (ciekawe, jak je odróżnić od tych kiepskich) z kolei przekazują cenne geny. Też należy uważać. A, jeszcze młodzież. Szkoda jej – nikt nie wie, co może z niej wyrosnąć. Zamieńmy więc strzelby na wędki. Ba, tam sprawa podobna. Szok. Może w ogóle damy sobie spokój z tym wszystkim? Autor: gwizd godzina: 09:20 Bardzo lubie polowania na dziki i wszystko z tym związane. Faktycznie strzelanie po 15.01 tylko warchlaków to dobry pomysl ale.......... Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Wpływy włascicieli punktów skupu siegają zbyt daleko zeby pomysl zaakceptowany przez wiekszosc mysliwych na tym forum mogl wejsc w zycie. To taka moja prywatna opinia oczywiscie moge sie mylic. Autor: huszcza godzina: 12:40 Jak się nie jest pewnym do czego oddaje się strzał to najlepiej nie strzelać. Rególamin polowań się kłania. A tak po prawdzie czy dla Was najważniejsze na polowaniu to strzelić. Ja osobiście nie lubię polować na kozy, łanie i cielaki. Uwielbiam polować na kozły, byki i dziki ale tylko do stycznia bo potem to raczej trzeba się zająć dokarmianiem a polować na lisy. Poluję dość długo i potrafię odpóścić strzał dla przyjemności poobserwowania zwierzyny która wyszła na żer. Co prawda takie zachowanie często jest trudne do zaakceptowania przez innych, ale każdy postrzega łowiectwo inaczej. Autor: Zbigniew13 godzina: 15:06 huszcza też takich cwaniaków w kole mamy co to tylko rogacze i byki by strzelali . Jeden to nawet napisał że może strzlać tylko do byków i rogaczy bo mu przekonania nie pozwalają strzelać do łań DB Autor: Mark - 2 godzina: 16:40 Ad: Rafał J. No dobra, czy spróbujesz mi wytłumaczyć jeden problem którego być może ja nie rozumiem. Młodzież czy to płowej czy czarnej, w pierwszym roku życia ma status warchlaka lub cielaka. Natomiast po skończeniu pierwszego roku życia - samice są już łaniami (do tego "pełnoprawnymi", ale jeszcze nie prowadzącymi potomstwa, nastąpi to dopiero za rok), a samice dzika to jeszcze nie lochy, a tylko przelatki (mówi się loszka- przelatek). Ale przecież taka loszka, w większości przypadków, jest pokryta w huczce i na wiosnę drugiego roku życia, nie tracąc statusu przelatka już może prowadzić młode (jak będzie miała szczęście i nie zostanie w "majestacie prawa" odstrzelona). Lochą zostanie dopiero po skończeniu drugiego roku życia. Czyli jakiś paradoks, najpierw rodzi, wychowuje a dopiero potem "otrzymuje" status "pełnoprawnej" matki. Czy jest to normalne, z prostego biologicznego punktu widzenia?. Przyznam iż tego jakoś nie mogę zrozumieć, no ale my ludzie nie tylko takie pomysły mamy.W końcu po to podporządkowaliśmy sobie przyrodę, aby móc decydować o tym co dobre dla niej a co nie, a nie jakieś tam śmieszne prawa przyrody, zegary biologiczne itp. D.B. Ps: Tylko proszę bez żadnych tam planów pozyskania, strzelania do nierozpoznanego celu, powstrzymywania się przed strzałem itp. rzeczy, ja to znam, przestrzegam w praktyce i według mnie to niczego nie wyjaśnia a raczej służy do "uspokajania sumień". Autor: aDzik70 godzina: 22:15 ciekawych rzeczy sie można dowiedzieć z tego portalu adArosa -nie wiedziałem,że walne moze zmieniaćkalendaż polowań ,tak z ciekawości za odyńca zawieszają? ad Mark 2 -ciąża u dzika trwa ok 120 dni i samica (specjalnie nie pisze locha lub przelatek) jest tak samo prosna 31.12 jak 01.01 różnice są tylko w wielkości płodów ale to kwestia estetyki. - udział żeńskicz warchlaków w huczce (tej na przełomie 11-12 ) jest rzadkością przeważnie są kryte wiosną prosi sie to w lipcu lub sierpniu i łazi 40 kilowa "locha" z warchlakami które w grudniu mają 16 kg a do wiosny to je lisy zjedzą -takie czasy nastały,że podobno tylko w grudniu sie jeszcze dziki nie proszą DB Autor: r. andrzej godzina: 22:27 Rafal J. Zostaja jeszcze grzyby. Mark dwa. Asekuracja ?. Jak urzednik wszystko posegreguje i w przepisy ubierze to bedzie ok. ? Lepiej ?. Wywalanie plodow z patroszonego dzika - w majestacie prawa ukatrupionego - tego Ci nikt nie zdejmnie. Zaden przepis o okresie polowan. Rada chyba jedna. Powiesic flinte na kolku. pozdrawiam ra Autor: Mark - 2 godzina: 22:43 Ad:aDzik70. Chyba się nie rozumiemy, ja pisałem o kryciu w normalnej huczce, tej z przełomu 11/12 i tu udział loszek-przelatków nie będzie już taki mały procentowo. A tego nazwijmy go osobnika płci żeńskiej (który w momencie huczki o której piszę ma już ponad półtora roku życia i nie jest już warchlakiem zgodnie z definicją, bo przestał nim być w marcu), będzie można nazwać dopiero lochą, po ukończeniu drugiego roku życia, czyli dopiero z dniem 01 kwietnia następnego roku. Chodzi mi o to czy nie nadszedł już czas aby zrewidować poglądy na definicję lochy. Czy nie byłoby normalnym aby uznać iż locha to samica dzika po ukończeniu pierwszego roku życia, tak jak ma to miejsce w przypadku płowej - tam po ukończeniu pierwszego roku życia cielak jest łanią lub bykiem, koźlak kozą lub kozłem i nikt tego nie kwestionuje. Czy zwierzyna czarna nie jest w tym przypadku potraktowana po "macoszemu", jako mniej wartościowa a może dlatego iż jest jej po prostu więcej i ma większe zdolności rozrodcze oraz większą łatwość do przystosowania się do warunków panujących w środowisku. D.B. Autor: aDzik70 godzina: 23:15 ad Mark 2 24.02.06 16:40 "ale przecież taka loszka ,.............,i na wiosne drugiego roku życia"-wynika z tego że była pokryta jako warchlak jeżeli jako przelatek to prosi sie jako l o c h a (trzeci rok życia) DB |