Poniedziałek
17.07.2006
nr 198 (0351 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: odstrzał szkodników

Autor: kraver  godzina: 07:16
Wporządku nie będę już Was przekonywał. Macie prawo do prywatnego zdania w tej sprawie. Ale przy takim podejściu do tematu kontroli przez PSŁ to nie ja napytam sobie biedy, a Wy! Nie wiem skąd wynika Wasza interpretacja. Ja nie przedstawiam swojej interpretacji tylko stanowisko jakie przedstawiła nam prokuratura. Dalej uparcie brnijcie w taki sposób myślenia i postępowania, a napytacie sobie biedy, bo prokuratura stanie w tej kwestii po stronie PSŁ. Nie wierzycie, to zwróćcie się z zapytaniem do prokuratury. DB

Autor: kraver  godzina: 07:35
Pytanie do puchacza: czy wiesz jakie jest stanowisko prokuratury u Was (w kwestii kontroli PSŁ)? DB

Autor: ajwa  godzina: 14:42
Ad kraver Ta dyskusja przypomina mi dyskusję o odstrzał czapli i wydry na obrebach hodowlanych,sprzed roku.Twoja koncepcja jest zagrożeniem dla "szeroko" pojmowanego łowiectwa i jest niewygodna,dlatego też będzie zwalczana. Dziwi mnie natomiast stanowisko osób które są autorytetami na tym forum.Niemniej P.Gawlicki prezentował juz wcześniej taką opinię, i uważam że całkowicie błędną. Ad Master537 Widać że jeszcze dużo nie wiesz.Są koła w których w marcu nie strzela się do żadnego łownego zwierza.Jest to miesiąc odpoczynku dla zwierzyny.I myslę że o takim kole pisał "puchacz" DB.

Autor: puchacz  godzina: 15:25
ad Piotr Gawlicki nie bardzo rozumiem dlaczego Pan wprowadza w bład kolegów myśliwych cytowany przez Pan art 39 dotyczy postepowania w przypadku wykrycia czy ujawnienia przestępstwa lub wykorczenia łowieckiego na zasadach ujetych w KPK Dlaczego Pan nie weżmie pod uwagę że podobnie działające słuzby np Straż Leśna czy PSR również maja uprawnienia do legitymowania w przypadku zaistnienia w/w przesłanek Ale jakoś ktos kto wjezdza do lasu nawet jesli jest uprawniony albo ktos kto wędkuje nie ma problemu z okazaniem dokumentów uprawniających do danego postępowania tylko raptem mysliwi nie muszą sie okazywać uprawnieniami. Przecież sprawdzenie uprawnień tj odstrzału, legitym PZŁ czy też pozwolenia na broń nie jest legitymowaniem w rozumieniu KPK Zreszta uprawnienia strażników PSŁ maja odniesienia do przepisów o Policji gdzie dokładnie jest wyjaśnione co to jest legitymowanie. poza tym jesli straznik czy to PSŁ czy SL spotka mnie w lesie albo na amobonie albo na podchodzie to skad on ma wiedziec czy ja jestem prawym mysliwym czy klusolem Poza tym jesli art 37 mowi ze PSŁ ma za zadanie : Art. 37. Zadaniem Państwowej Straży Łowieckiej jest kontrola realizacji przepisów ustawy, a w szczególności w zakresie: 1)ochrony zwierzyny, 2)zwalczania kłusownictwa i wszelkiego szkodnictwa łowieckiego, 3)zwalczania przestępstw i wykroczeń w zakresie łowiectwa, 4)kontroli legalności skupu i obrotu zwierzyną. To kontrola myśliwych nie jest realizacją ust 2 i 3 do dopiero w przypadku ujawnienia braku u mysliwego np dokumentów ( bo zapomnial ) nastepuje legitymowanie ktore jest niezbedne do ustalenia tożsamosci sprawcy wykroczenia z art 51 chociażby do wystawienia mandatu TAK WIEC KTO TU MAMI KOLEGÓW jesli ktos uwaznie czyta prawo to moze zauwazyc ze te uprawnienia w art 39 sa w konkretnych przypadkach w ktorych tylko nieliczne sluzby mogą z nich korzystać. Bo tak samo czym innym jest przeszukanie osoby a obszukanie Ale skoro czyta sie miedzy wierszami i tylko to co pasuje Panu to bardzo mi przykro ciekawe co Pan zrobi w terenie jak się spotka Pan ze strażnikami PSŁ albo z Straża Leśna i np odmowi Pan okazania się dokumentami uprawniającymi Panu wjazd do lasu jako myśliwy . Poza tym nie jest to moja wykładania tylko opieram sie min na interpretacji przepisów przez jednego z czołowych prawników z zakresu prawa przyrodniczego Pana W. Radeckiego. Czyżby Pan Panie Piotrze był w tym zakresie większym i lepszym autorytetem.

Autor: master537  godzina: 15:32
Ad. ajwa. Nigdy nie powiedziałem, że wiem wszystko. Powiem więcej - każdy z nas wszystkiego jeszcze nie wie bez względu na to czy to widać, czy nie. Czy są koła, które nie poluja w marcu ? To wewnętrzna sprawa tych kół. Ja poruszam się w obszarze oficjalnego kalendarza polowań PZŁ. Koła oczywiscie mogą sobie ustalać, że nie polują w grudniu, chociażby po to by zwierzęta miały spokojne święta. Powtarzam, że to wewnetrzna sprawa tych kół. Polemizować mogę czy aby to jest zasadne i tu oczywiście nasze poglądy mogą się różnić. Nie będę miał z tego powodu żadnych awersji. Z jednej strony spokój zwierzyny, a z drugiej swoboda działania kłusowników i drapieżników (tych domowo-zdziczałych także). Pozdrawiam. Darz Bór.

Autor: jurek123  godzina: 15:34
Kol Puchacz no więc co mi może zrobić PSŁ albo straż leśna jeśli nie okażę się zezwoleniem na odstrzał ,Konkretnie zabiorą mi samochód ,skują w kajdanki,pobiją ,czy jeszcze coś.Jestem bardzo ciekaw bo jak pisałem wcześniej w tym temacie odstrzału na zwierzynę nie muszę im okazywać.Spodziewam się że do którejś z tych formacji należysz i co byś mi konkretnie zrobił. Pozdrawiam.

Autor: ajwa  godzina: 16:44
Ad jurek123 Wyślą notatkę do koła że (Jurek123 pętał się po obwodzie z bronią bez odstrzału.) A resztę niech Ci Kulwap dopisze. DB.

Autor: ajwa  godzina: 16:50
Ad master537 Nie ma żadnej swobody powieważ mysliwi penetrują teren za psami i kotami.O to chodziło huszczy.Nie wykręcaj kota ogonem. DB.

Autor: jurek123  godzina: 16:58
Ad ajwa .Ta notatka trafi na mój osobisty prywatny adres.Jak myślisz co ja mam z nią zrobić?.Pozdrawiam.

Autor: master537  godzina: 17:09
Ad. ajwa niewiele piszący o sobie Ty krajanie mój. Wobec tego jeśli myśliwi penetrują teren za psami i kotami, to czy chodzą z procami ? Jeśli ze strzelbami to chyba też po to by z nich strzelać. Czy w ten sposób nie zakłócą świętego spokoju w łowisku ? Jak w takich warunkach ma zwierzyna odpoczywać. A tak naprawdę to po czym ma wypoczywać, po roku intensywnej pracy ? Przecież jest cały czas na wczasach - pod gruszą. Pozdrawiam. Darz Bór.

Autor: ajwa  godzina: 17:11
Ad master537 ????? :-)) DB.

Autor: ajwa  godzina: 17:14
Ad Jurek123 Pokazać członkom zarządu na najblizszym posiedzeniu.I oni będą wiedzieli co z tym fantem zrobić. DB.

Autor: master537  godzina: 17:32
Ad. ajwa. Cóż znaczą te 5 szt. pytajników ? Nie Tobie pisałem o Osiedlu Czarneckiego i o moich powiązaniach z Kunicami ? Czyżby lekka skleroza ? Nic dziwnego, jeteśmy mniejwięcej rówieśnikami i ja też mam (trochę). :-) Pozdrawiam. Darz Bór.

Autor: ajwa  godzina: 18:37
Ad Master 537 Pytajniki dotyczyły tylko Twojej argumentacji. DB.

Autor: Mark - 2  godzina: 19:34
Niektórzy tutaj reprezentują typową "Moralność Kalego" - My to "My" i od nas wara, nie wolno nas kontrolować, sprawdzać dokumentów i tym podobne bzdury (według ich autorów), które powinny wykonywać organy powołane w tym celu przez ustawodawcę, między innymi wymieniana tutaj PSŁ, ale nie tylko. Co przeszkadza normalnemu myśliwemu iż zostanie skontrolowany (w tym sprawdzona ważność odstrzału, aktualne pozwolenie na broń itp... przez PSŁ, która jest przecież powołana do określonych celów. Czy normalny człowiek (nawet myśliwy), powinien się czegokolwiek po takiej kontroli obawiać, chyba nie, ale niektórzy tutaj, tego nie lubią - ciekawym dlaczego ?. A potem sie obrażają jak ich nazywają "Bucami z piórkiem" albo co gorsza gdy ktoś zaczyna twierdzić iż np. 40%, zwierzyny wyjeżdża z łowisk "w bagażnikach" poza ewidencją. Czy o to chodzi, czy w końcu o poprawę wizerunku naszego, było nie było łowiectwa (który to wizerunek - nie jest delikatnie mówiąc dobry, a zmierza coraz bardziej ku gorszemu i nie widać żadnej poprawy). Czy kolejne "zatargi" tym razem z PSŁ, oprócz "dobrego samopoczucia" niektórych myśliwych coś zmienią ?. D.B.

Autor: master537  godzina: 19:42
Proponuję jednak wrócić do tematu rozpoczętego przez Kol. Molkę. Pozdrawiam. Darz Bór.

Autor: Sceptyk  godzina: 20:54
Mark-2, gdzieś zasłyszane -"czasem potrzeba wiele czasu,żeby niczego nie zrozumieć".

Autor: jurek123  godzina: 21:36
Kol Mark 2.A co mi przeszkadza by takiemu w zielonej czapce nie pokazywać upoważnienia na odstrzał.To że on chce to jeszcze nie znaczy że on może i dlatego zapytałem co mi konkretnie zrobi jak nie pokażę .Jak narazie odpowiedzi brak,moze mnie jednak przekona że jest do tego uprawniony.Na pytanie ajwy odpowiedziałem żartem bo akurat adres koła jest na mój prywatny dom.Myślę że w wielu przypadkach ma to miejsce.Jeśli ktoś jest podejrzliwy i określa że 40% zwierzyny wyjeżdża poza ewidencją to pewnie ma jakieś powody. Ja rozumuję inaczej i uważam ze gro kolegów to porządni ludzie i w bagażnikach nie wożą.Swoją drogą to polując 40 lat raz jedyny byłem kontrolowany przez służbę leśną i to tylko że wówczas pan nadleśniczy dał im polecenie by za nami po lesie jeżdzili.Rozmowa z panem nadleśniczym odbyła się przy jakiejś okazji u wicewojewody i była to ostatnia kontrola.bo się panu nadleśniczemu głupio zrobiło.Pytam więc skoro miał uprawnienia to czemu nas póżniej przepraszał przecież my żadni tam bonzowie tylko ludzie dociekliwi o przyczynę takiego postępowania .Kontrolujący jeśli jest człowiekiem na poziomi to napewno kłopot.ów z mysliwym miał nie będzie tylko ze tych na poziomie to pod latarnia szukać

Autor: Piotr Gawlicki  godzina: 22:10
ad Mark-2) Mark-2, ktoś już kiedyś chyba na tym forum mądrze powiedział, że państwu i jego funkcjonariuszom wolno tyle, na ile im prawo zezwala, a obywatelom wszystko, czego im prawo nie zabrania. PSŁ to służba państwowa i może ona wobec obywatele tylko tyle ile uprawnień zapiszą jej ustawy. A czego ustawa ustawa łowiecka w uprawnieniach PSŁ nie zapisała, (art 39 ust.2) to tej służbie wara od wymuszania sobie, prośbą czy groźbą, a już najmniej dobrem wspólnym. I nie jest to żadna moralność Kalego, tylko to co udało się nam uzyskać po 1989 r Przedtem, jeżeli pamiętasz tamte czasy, to służby miały wszystkie prawa, niezależnie czy zapisane w ustawach czy nie, bo działy "dla dobra społeczeństwa". Dzisiaj Ty i Tobie podobni na tym forum będziecie wskazywać, że przecież w ustawie mówi się, że "zadaniem PSŁ jest kontrola realizacji przepisów ustawy". Zadania to zadania, a uprawnienia, to uprawnienia. Wyślij PSŁ do ZG czy ZO PZŁ i niech sprawdzą, czy PZŁ finansowany jest zgodnie z ustawą (art.35), albo poślij ich do samorządu województwa (Art.7), żeby sprawdzili, czy prawidłowo administruje się tam łowiectwem. To też byłaby kontrola zapisów ustawy. Jeżeli tak widzisz posłannictwo reprezentantów państwa w PSŁ, a nie pamiętasz czasów PRL, to jest szansa, że poznasz je w IV RP, ale może zanim PSŁ będzie Cię kontrolować na lewo i prawo w imię dobra myśliwych i przeciw kłusownikom z tuszami w bagażniku, to zmieniona zostanie ustawa łowiecka i dopiszą PSŁ kontrolę dokumentów upoważniajacych do wykonywania polowania i wtedy na pewno będziesz miał rację. PS - polecam artykuł Marka Nowickiego (www.hfhrpol.waw.pl/index_pliki/MNowicki_001.pdf) z fundacji helsińskiej o prawach człowieka i ograniczeniach władzy.

Autor: zollo  godzina: 23:10
Pięknie, pięknie...Pozwolę sobie z innej beczeki. Straż łowiecka, straż rybacka, leśna, miejska i ptak wie jeszcze jaka! Każda ma kumendanta funkcjonariuszów i do d...y procedury.Jedna z drugą nie ma możliwości nawet pogadać. Ale to pikuś, podatnicy się zrzucą na synekurki kolejnym szwagroszczakom.Uważam, że wszędzie gdzie idzie o dobro publiczne powinni popisywać się policjanci. Niestety żyjemy w kraju gdzie wojska pilnują agencje ochrony.:)) O odstrzale szkodników bym zapomniał! Wieelka jest namiętność rycerzy z piórkiem:) do uzdrawiania łowiska ołowiem. Czas może na sygnał na śmierć kota? ...i V RP?

Autor: Faber  godzina: 23:39
ad.zollo Ja też jestem za jak najszybszym wprowadzeniem śrutu stalowego lub jekiegokolwiek innego aby nie ołów.Skończmy wreszcie z tymi chorymi namiętnościami! Ale...ale-masz pozdrowienia od Ani Sphincter.