Środa
30.08.2006
nr 242 (0395 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Problemy

Autor: xsawer  godzina: 06:58
Zgadzam się z saimonem, że w praktyce udowodnienie tego o czym pisałem jest b. trudne. Podałem tylko możliwości jakie stwarzają obowiązujące przepisy. Każda sprawa jest inna, a autor pytania podał nam zbyt mało danych aby roztrzygnąć czy jego przypadek miałby powodzenie skorzystania z tej "ścieżki". Podzielam pogląd Fabera, że stan faktyczny podany przez salvadora jest zbyt lakoniczny. DB.

Autor: salvador  godzina: 10:09
Ad Faber Miałem Problemy z logowaniem i nie mogłem się zalogować.

Autor: salvador  godzina: 10:11
Ad Faber Wszystkich wpisów w książkę dokonałem tego samego dnia że strzelałem do dzika.

Autor: salvador  godzina: 10:13
A czy mnie lubią czy nie to nie wiem. Ale co roku dostaję nagrody, dyplomy,podziękowania za pracę na rzecz łowiska.

Autor: Faber  godzina: 14:24
Wygląda z tego co mówisz,że od strony formalnej jesteś w porządku. Nie widzę więc powodu aby na strzał z armaty jaki oddano do Ciebie w postaci powiadomienia prokuratury i przeszukania,odpowiadać tym lub cięższym kalibrem,skarżąc się np. do rzecznika. Takie podgrzewanie nastroju nie posłuży dobrze ani Tobie,ani zarządowi,ani kołu,a rzecznikowi przysporzy pracy. Myślę,że nie jesteś pieniaczem i moją radę zrozumiesz. Niczego nie osiągniesz omijając normalną drogę wyjaśnienia sprawy,przy pomocy rozmowy z członkiem zarządu,bo rzecznik zacznie właśnie od tego. Zarząd to myśliwi,wybrani m.in. przez Ciebie do reprezentowania również Twoich interesów-nie omijaj ich bo będą czuć się urażeni i słusznie. DB.

Autor: salvador  godzina: 16:31
Ad Faber. Ja to wszystko rozumiem, ale przecież taka sytuacja może spotkać każdego z nas. Tak jak napisał Bolak myślę też że myśliwymi zostają przypadkowi ludzie.

Autor: Faber  godzina: 17:20
Chciałeś rady,to ją masz. Nie oceniaj innych,bo oni juz to robią z Tobą i jest Ci to nie w smak. I to by było na tyle.DB