Wtorek
07.11.2006
nr 311 (0464 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: odszkodowanie  (NOWY TEMAT)

Autor: Hrabia  godzina: 19:38
Mam proste i zarazem ważne pytanie do kolegów: Czy w świetle aktualnie obowiązyjących przepisów prawnych należy się odszkodowanie za uszkodzenie pojazdu mechanicznego , który uczestniczył w kolizji ze zwierzyną dziko żyjącą ? Pozdrawiam D.B.

Autor: greg  godzina: 19:50
W czasie polowania? greg

Autor: kominek  godzina: 19:51
Jedyne wyjście to zaskarżyć z powództwa cywilnego właściciela zwierzęcia które wyrządziło szkodę. Marnie to widzę żebyś coś wskórał, chyba, że masz dobrą papugę. Pozdrawiam

Autor: jurek123  godzina: 19:59
Kol Hrabia jJeśli uszkodzenie nastąpiło to jeśli masz autokasko pokrywasz ze swojej polisy ,jeśli nie masz płacisz własną gotówką .Jeśli uszkodzenie nastąpiło w związku z wykonywanym polowaniem i spłoszona zwierzyna wbiegła pod samochód jest szansa po udowodnieniu tego o wypłatę z ubezpieczenia koła przed wypadkami na polowaniu. Pozdrawiam.

Autor: WIARUS  godzina: 20:02
Hrabia W tym materiale chyba znajdziesz odpowieź na pytanie. Ktoś już zadał podobne pytanie w ŁP. Pytanie: Proszę o udzielenie odpowiedzi - kto odpowiada za szkody spowodowane kolizjami drogowymi (koszty uszkodzeń i napraw pojazdów)? Dotyczy to kolizji na różnego rodzaju drogach przebiegających przez obwód łowiecki: - Jak to się ma do np. zwierząt łownych, a jak do chronionych? - Jak ma się zachować zarząd koła w przypadku roszczeń od poszkodowanego? - Kto likwiduje takie szkody (szacuje) i wypłaca odszkodowanie? Nazwisko i adres znane redakcji Aby można było mówić o odpowiedzialności cywilnej za określoną szkodę, nie wystarczy sam fakt jej zaistnienia, ale musi być także wskazana podstawa prawna tej odpowiedzialności. Przepisy rozdziału 9 ustawy Prawo łowieckie mówiące o szkodach łowieckich, a więc szkodach w uprawach i płodach rolnych oraz szkodach przy wykonywaniu polowania, traktować należy jako przepisy lex specialis w stosunku do art. 431 i 432 kodeksu cywilnego. Te zaś regulują odpowiedzialność osoby, która zwierzę chowa albo się nim posługuje. Zasadą prawa cywilnego jest, iż przepisy o charakterze specjalnym mają pierwszeństwo przed przepisami o charakterze generalnym. Wynika z tego, iż w przypadku szkód powstałych na skutek kolizji drogowych ani dzierżawcy, ani zarządcy obwodów łowieckich odpowiedzialności nie ponoszą. Nie sposób bowiem jest uznać, iż dzierżawca bądź zarządca obwodu łowieckiego zwierzę chowa lub się nim posługuje. Co prawda Sąd Najwyższy w uchwale z 1991 roku uznał, że w przypadku szkód wyrządzonych przez wilki w stadach owiec zarządca lub dzierżawca obwodu łowieckiego ponosi odpowiedzialność na zasadach art. 431 kodeksu cywilnego, tym niemniej jednak dalsze orzeczenie sądowe odpowiedzialność taką wykluczyło. Pomijając krytyczne głosy odnośnie wspomnianej uchwały Sądu Najwyższego, to dziesiątki dalszych orzeczeń sądów nie uznają dzierżawców bądź zarządców za osoby mogące ponosić odpowiedzialność z art. 431 kodeksu cywilnego. Można zatem z duża pewnością stwierdzić, iż w zakresie tym utrwaliło się już orzecznictwo sądowe. Uwzględniając powyższe, jest rzeczą obojętną, czy kolizję spowodowały zwierzęta łowne czy też znajdujące się na liście zwierząt chronionych. Zarząd koła, w przypadku wysuwania pod jego adresem przez poszkodowanych roszczeń finansowych, powinien powołać się na brak podstawy prawnej do ich uwzględniania. W przypadku jeśli właściciel samochodu posiada stosowne ubezpieczenie, to oczywiście szkodę likwiduje ubezpieczyciel. W przypadku jeśli takowego nie posiada, w praktyce nie ma możliwości uzyskania odszkodowania. W sprawach tych koła łowieckie z prośbą o pomoc i podanie im orzeczeń sądowych mogą zwracać się do Działu Prawnego Zarządu Głównego PZŁ. Na zakończenie stwierdzić jednak należy, iż zarządca bądź dzierżawca obwodu łowieckiego będzie odpowiadał za szkody powstałe na skutek kolizji komunikacyjnej w przypadkach, kiedy pomiędzy szkodą a polowaniem zaistniał związek przyczynowo-skutkowy. Z tego typu odpowiedzialnością będziemy mieli do czynienia np. w sytuacji, gdy pędzona przez naganiaczy zwierzyna powoduje kolizję z pojazdem. W grę wchodzić wtedy będzie art. 46 ust. 1 pkt 2 ustawy Prawo łowieckie mówiący o odpowiedzialności za wszelkiego rodzaju szkody powstałe przy wykonywaniu polowania. Odpowiedział: Marek Duszyński Pozdrawiam. Darz Bór!!!

Autor: Jeger  godzina: 20:51
W pełni zgadzam się z interpretacją Marka Duszyńskiego. Za szkody spowodowane przez zwierzynę, której nikt na drogę nie nagonił, a weszła na nią sama, nikt nie odpowiada. Jeśli nie mamy ubezpieczenia auto-caso - auto naprawiamy na własny koszt. DB Jeger

Autor: Kulwap  godzina: 21:07
Panie Hrabio! W tym kraju nikt za nic nie odpowiada! Ale w starej powozowni z powodu braku arystokracji i stangrtettów urządziliśmy muzeum socrealizmu! Biznes to biznes! Panie Hrabio!