![]() |
Piątek
16.03.2007nr 075 (0593 ) ISSN 1734-6827 Dyskusje problemowe Temat: Wiatraki Autor: Kazimierz Szumski godzina: 06:38 Heh Przemku gros ceny na fakturze za prąd to opłaty przesyłowe a więc do kieszeni prywatnych bo PSE są sprywatyzowane, Jak masz swój wiatrak to przesyłu nie płacisz liczysz tylko amortyzację i kalkulujesz czy się opłaca. Pozdr. Autor: MARS godzina: 09:14 Szczerze mówiąc to wolałbym mieć w łowisku kilkadziesiąt wiatraków niż składowisko odpadów z elektrowni atomowej... Autor: Jenot godzina: 09:25 Ad Kazimierz Szumski A można mieć swój wiatrak lub inne urządzenie wytwarzające prąd, np. turbinę wodną ? Tyle co wiem to nie. DB Autor: Dawid godzina: 17:14 jasne że można mieć. Budujesz dom, stawiasz wiatrak na poodwórku i tyle. Z tego co się orientuje nie mozesz jednak bezpośrednio korzystać z tego źródła pradu. Podobno (bo nie mam pewności) trrzeba wytworzony prad sprzedać do Energetyki i potem go odkupić. Troche bez sensu i napewno ktoś na tym zarabia ale takie mamy prawo. Może ktoś bardziej się orientuje w tej materiii? Autor: LeonUA godzina: 18:41 A ja słyszałem od jednego "ekologa", iż wiatraki mają spory wpływ na śmiertelność ptaków zwłaszcza lecących nocą i dużych drapieżników skrzydlatych. Podobno w Kalifornii 1 wiatrak = 1 orzeł przedni na rok. Podobno taka argumentacja zastopowała budowę siłowni wiatrowej w okolicach Nowego Żmigrodu w Beskidzie Niskim (ten pan podobno opiniuje takie inwestycje). Za dużo tego „podobno” hihihi Chyba w Łowcu Polskim jakiś czas temu było ze duże siłownie wiatrowe powodują rezonans w ziemi a ten uszkadza zarodki jaj ptaków lęgnących się w pobliżu siłowni. Osobiście jednak wydaje mi się, że nie należy się ich bać. Chodziłem kiedyś w pobliżu takiej siłowni w Irlandii i ilość kszyków i słonek zrywająca się spod nóg była spora. Nie taki wilk straszny jak go kręcą heheh pozdrawiam DB |