Wtorek
18.10.2005
nr 079 (0079 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Gdzie kupić Sarny???  (NOWY TEMAT)

Autor: przyrodnik.pl  godzina: 10:06
Dzień dobry, Chcę zakupić dwie żywe sarny, tak by mogły biegać sobie po posiadłości na wsi, jedynie w celu cieszenia oka i atrakcji dla dzieci. Szukam wszędzie i nie mogę nigdzie znaleźć. Czy macie Państwo informacje czy i gdzie można dokonać takiego niecodziennego zakupu? Będę wdzięczny za wszelkiego typu wskazówki, kontakty i wszytsko co pomoze mi w poszukiwaniach

Autor: Kosmaty  godzina: 10:10
Nigdzie nie można dokonać takiego niecodziennego zakupu. Proponuję zaprzestać poszukiwań.

Autor: przyrodnik.pl  godzina: 10:20
Dlaczego nie można? Jest to usankconowane prawem czy etyką? Nie podoba Ci się pomysł czy co, bo nie rozumiem. Można kupić jelenie, muflony, dziki, daniele a nie mozna kupić dwuch małych sarenek?

Autor: jurek123  godzina: 10:23
Kolego przyrodniku.Jeśli jesteś przyrodnikiem jak się próbujesz przedstawiać to powinieneś mieć na tyle pojęcie że przetrzymywanie saren na terenie zamkniętym jest prawem niedozwolone .Poza tym chcę cię przestrzec że jeśli w jakiś sposób wejdziesz w posiadanie sarny a będzie to koziołek to gwarantuję ci że po 2 latach przetrzymywania twoja żona ani żadne dziecko nie pokaże się w okolicach domu bo on na nie będzie polował.Widziałem takie przypadki osobiście na podlasiu jeden na komedzie powiatowej MO ,a drugi u księdza na plebanji.W tym drugim przypadku koziołka wywieziono do lasu i tam zaczął polować na ludzi przechodzących przez las.Obława myśliwych by odstrzelić trwała przez kilka tygodni bo koziołek meższczyzn nie atakował.

Autor: arcisz  godzina: 10:24
Bo prawo na to nie zezwala...

Autor: Krakus  godzina: 10:32
Przyrodniku,
    Prawo łowieckie z dnia 1995-10-13 r. (Dz.U. 1995 Nr 147, poz. 713) tekst jednolity z dnia 2005-07-01 r. (Dz.U. 2005 Nr 127, poz. 1066) Art. 9 1. Ochrona zwierzyny - poza zasadami określonymi w przepisach o ochronie przyrody - obejmuje tworzenie warunków bezpiecznego bytowania zwierzyny, a w szczególności:  2) zakaz - poza polowaniami i odłowami, sprawdzianami pracy psów myśliwskich, a także szkoleniami ptaków łowczych, organizowanymi przez Polski Związek Łowiecki - płoszenia, chwytania, przetrzymywania, ranienia i zabijania zwierzyny; 2. Zakaz chwytania i przetrzymywania zwierzyny, o którym mowa w ust. 1 pkt 2, nie dotyczy szczególnych przypadków, na które wyrazi uprzednio zgodę starosta. Art. 51 1. Kto:  3) przetrzymuje zwierzynę bez odpowiedniego zezwolenia, - podlega karze grzywny.
Najpierw załatw zgodę – będzie trudno- potem szukaj, bez zgody nikt nie sprzeda. Nadmiar saren mają niektóre ogrody zoologiczne, można też próbować w Ośrodku rehabilitacji zwierząt utworzonym na podstawie art. 75 ustawy o ochronie przyrody z dnia 2004-04-16 r. (Dz.U. 2004 Nr 92, poz. 880). Jest również szansa namówić jakieś koło łowieckie na odłów – to jednak będzie bardzo kosztowne. darzbór!

Autor: przyrodnik.pl  godzina: 10:37
Rozumiem, dziękuje za cenne uwagi. Co do zakupu to był taki mój pomysł, który mi wczoraj pzryszedł do głowy. Pomyslałem sobie iż byłoby fajnie, ale determinacji nie mam (na całe szczęście). Dobrze, że jest forum gdzie można najpierw pogadać zanim coś nieprzemyśalengo do końca się zrobi. Dziekuje wszystkim za odpowiedzi.

Autor: Jurny Łoś  godzina: 10:37
hehehehe.... przyrodnik..... a może sobie kolezko żyrafe kup ? albo ze cztery mołdawianki, syn podrośnie i będzie jak znalazł.....

Autor: Pomorski Łowca  godzina: 10:41
Przyrodniku - jeżeli Twoja posiadłość graniczy z terenem otwartym (pola, las) to nie rób płotu. Postaw paśnik, kilka lizawek na działce i w okolicy. Zapewniem, że oko nacieszysz sarnami do woli. Poproś tylko okolicznych myśliwym by Ci koło domu nie polowali. A jeżeli chcesz by dzieci miały co głaskać - chyba lepsze będą króliki. Pozdrawiam

Autor: Jurny Łoś  godzina: 10:41
ad.przyrodnik - w takim wypadku, po Twoim wpisie widzę żem się mylił... Chyle czoło i przepraszam.

Autor: werbna  godzina: 12:59
Tak to prawda.Pamiętam taki przypadek w woj. krakowskim ,trzymany w zagrodzie kozioł będąc na wolności zrogował kobietę ze skutkiem śmiertelnym.Stwierdzono,że reagował na zapach kobiecy /okres/ a przy okazji nie wykazywał lęku w stosunku do ludzi.Tak więc po co sobie i komuś stwarzać kłopoty.

Autor: Piotr62  godzina: 13:49
Z trzymaniem koziołków na posesji to się zgadza. Jakieś dwa lata temu znajomy, który mieszka pod lasem przyjechał do mnie z prośbą o pomoc. A sprawa byłą tego typu, że co noc przez ogrodzenie jego posesji przeskakiwał kozioł i terroryzował psa uwiązanego na łańcuchu do budy. Podchodził do budy i rogami walił w budę pies był już tak wystraszony, że nosa z budy nie wychylił. Domownicy też bali się wychodzić z domu bo ten się ludzi nie bał. Jednynie gospodarz przeganiał go z widłąmi. Pomóc mu nie mogłem bo nie jestem selekcjonerem ale powiedziałęm o tym koledze i problem rozwiązał. Nie pamiętam czy go pozyskał czy wystraszył w każdym razie koziołek już na tę posesję nie przychodził. BD

Autor: RaDZIK  godzina: 14:07
A może DANIELE (www.daniele.com.pl)?. Wszak trochę większe od sarny, ale w pełni legalne, i co bardzo ważne przystosowane do hodowli pakrowej. Pozdrawiam serdecznie. Darz Bór !!!

Autor: WIARUS  godzina: 14:35
Czyżbyś oferował coś z tych sztuk, które zniknęły z hodowli w Twojej miejscowości? :-))) Pozdrawiam. Darz Bór!!!

Autor: Desperado  godzina: 16:57
werbna Odnośnie tego zapachu to kompletna bzdura. Czy ty reagujesz na rujną kozę?

Autor: greg  godzina: 18:12
Ad Desperado Wytłumacz mi proszę dlaczego kobiety pracujące w zoo na czas okresu mają dni wolne od pracy lub mogą pracować tylko w terarium lub z ptaszkami

Autor: Nemi  godzina: 18:17
Greg - tak z ciekawości : muszą sobie wziąć na te dni zwolnienie lekarskie ? Czy wykorzystują urlop ? Czy też po prostu nie przychodzą do pracy - i mają usprawiedliwioną nieobecność ?

Autor: werbna  godzina: 19:24
Ad Desperado zastanawia mnie fakt porównania powonienia człowieka ze zwierzyną,a w przypadku priodu to powinieneś wiedzieć coś na ten temat i to wcale nie był żart.

Autor: greg  godzina: 19:28
Sa przesunięte do prac bez kontaktu ze zwierzyną

Autor: werbna  godzina: 19:28
Ad Desperado A jeżeli o mnie chodzi to reaguję na niedomytego capa i to raczej zdecydowanie. DB