Poniedziałek
30.11.2009
nr 334 (1583 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Złom ....  (NOWY TEMAT)

Autor: tipis  godzina: 20:11
Mam pytanie dotyczące zwyczajów mysliwskich . Czy ja jako sympatyk uczestniczący w polowaniu indywidualnym mogę podać "złom" koledze mysliwemu który akurat popisał sie celnym strzałem ? Oczywiście chodzi mi o sytuację gdy nie ma w pobliżu żadnego innego mysliwego . Pozdrawiam .

Autor: CHUCK  godzina: 20:28
pewności nie mam... ale uważam że tak

Autor: WIARUS  godzina: 21:14
Na polowaniu indywidualnym myśliwy Złom (ułamana gałązka z najbliżej rosnącego drzewa lub krzewu dł. ok. 30 cm ) dzieli na trzy części: - pierwszą podaje zwierzynie do pyska jako " ostatni kęs", drugą część jako " pieczęć " kładzie na ranie wlotowej na tuszy a trzecią - ostatnią - macza w farbie strzelonego zwierza i zatyka za tasiemką kapelusza !! Wszystkie te czynności wykonuje osobiście !! Pozdrawiam. Darz Bór!!!

Autor: tipis  godzina: 21:44
Więc zwyczaj , że inny myśliwy podaje złom tylko na nożu lub kapeluszu innemu mysliwemu dotyczy tylko polowań zbiorowych ? Jako sympatyk ... mam sie nie wcinać w tradycję ? Nie chciałem zrobić głupoty i dlatego wolałem sie zapytać . Pozdrawiam ;)

Autor: WIARUS  godzina: 22:04
Na polowaniu zbiorowym robi to prowadzący polowanie , łowczy koła albo najbardziej szanowany i zasłużony myśliwy uczestniczący w polowaniu w sposób taki jaki znasz !!! Złom traktowany jest jako order kniei i należy się myśliwemu , który zdobył zwierza w całkowitej zgodzie z etyką i przepisami łowieckim! Jeżeli zostały one naruszone to myśliwemu nie wręcza się Złomu i powinien on ten fakt traktować jako surową karę honorową! Jednak nawet w takim przypadku honoruje się zwierzynę ostatnim kęsem i pieczęcią !! Przecież zwierzyna nie jest niczemu winna!! Pozdrawiam. Darz Bór!!!

Autor: Karol  godzina: 22:06
Wg. mnie na ind. nie będzie tu żadnego nietaktu a wręcz by wypadało jak jesteście w dwóch i jak gratulujesz to wręczyć złom. Na zbiorówce czysto teoretycznie są inni polujący ale jak się zdarzy że są bucami w kapeluszach z piórkiem i mają za nic tradycje i poszanowanie ubitego zwierza to wypada sympatykowi ich zawstydzić i pokazać jak to ma wyglądać. darzbór

Autor: Desperado  godzina: 22:11
Towarzyszący myśliwemu jest uczestnikiem polowania, pozyskania zwierza, i ceremoniałow z tym związanych. Jeśli jest świadomy w czym uczestniczy. Nie mówię o zbiorówkach. Kto więc ma wręczyć zdobywcy trofeum złom jak nie towarzyszący? Mam wręczać złom sam sobie? Ostatni kęs i pieczęć zgoda. To przywilej i obowiązek myśliwego. Cenić tylko pozostaje że ta piękna tradycja jest kontynuowana i pytają min. sympatycy. POZDR......

Autor: WIARUS  godzina: 22:12
Karol Gdyby tym towarzyszącym w polowaniu indywidualnym był myśliwy - zgoda! Nie modyfikuj TRADYCJI! Pozdrawiam. Darz Bor!!

Autor: tipis  godzina: 22:18
Od dłuższego czasu towarzyszę koledze w jego wyprawach na polowaczkę . Wiele razy widziałem jak honoruje zwierzynę ostatnim kęsem i pieczęcią , ale nigdy nie umieścił złomu za tasiemką kapelusza . Na moje pytanie dotyczące złomu odpowiedział ...... sam siebie nie będę dekorował . Wiem , że zasłużył na ten niewątpliwy honor i zastanawiałem sie czy ja to mogę zrobić . No cóż .... Pozdrawiam ;)