Czwartek
15.07.2010
nr 196 (1810 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Język łowiecki  (NOWY TEMAT)

Autor: lupus77  godzina: 23:28
"Już gębę trąbą zwać u chartów musi Kto myśliwskiej polewki zakusi" Czytając opisy,linki itd coraz częściej spotykam się z określeniem cap. Będąc jeszcze w szkole leśnej,później na szkoleniach uczono nas ze cap to samiec kozicy.Wiec dlaczego coraz większe szeregi myśliwych zapożyczają sobie to określenie dla rogacza lub jak kto woli kozła.Chociaż od dawna nie polujemy na kozice nie znaczy wcale że mamy zapomnieć o nich i o ich łowieckim opisie. Jakie jest wasze zdanie na ten temat drodzy koledzy,w końcu język łowiecki ma Nas odróżniać od laików? Darz Bór

Autor: Urtica  godzina: 23:53
Poszukaj TU (www.jezyklowiecki-klub.pl/) odpowiedzi.