Środa
21.07.2010
nr 202 (1816 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Dwie porady prawne, dwa różne prawa?  (NOWY TEMAT)

Autor: MARS  godzina: 12:56
Ostatnio w niedługim okresie czasu umieszczone były w serwisie dwie porady prawne dotyczące podobnej kwestii. Może ja źle je czytam ale wydaje mi się że jedna stoi nieco w sprzeczności z drugą. W jednej (www.lowiecki.pl/pytania/pyt.php?p=1162&strona=1&pd=5) napisano "Z formalnego punktu widzenia nie ma możliwości nie brania udziału w losowaniu, choć nie jest to w prawie zakazane. Jeżeli zezwoli na to prowadzący, to od niego zależy, gdzie będzie stawiał osobę bez kartki" a w drugiej (www.lowiecki.pl/pytania/pyt.php?p=1154&strona=1&pd=5) stoi jak byk "Rozporządzenie o warunkach wykonywania polowania stanowi w §31 ust. 2 i 3: 2. Po odprawie dokonuje się losowania stanowisk; ......... 3. Prowadzący polowanie może nie brać udziału w losowaniu stanowisk; .............. Równocześnie to samo rozporządzenie nakazuje w § 26 ust. 1: 1. Prowadzący polowanie jest odpowiedzialny za jego przeprowadzenie zgodnie z przepisami.... Statut PZŁ stanowi w § 137 ust. 1 pkt 1, że przewinieniem łowieckim, ściganym przez rzeczników dyscyplinarnych jest: 1) naruszeniu obowiązującej ustawy i wydanych na jej podstawie rozporządzeń właściwego ministra regulujących zasady łowiectwa polskiego;" Czyli jak jest z tym prowadzącym? Jak zechce to może zezwolić na polowanie bez kartki innemu myśliwemu na tegoż prośbę czy też będzie to przewinieniem łowieckim ściganym przez rzeczników dyscyplinarnych?

Autor: WIARUS  godzina: 16:23
MARS Literalnie rzecz biorąc, prowadzący polowanie mając do czynienia na polowaniu zbiorowym z myśliwymi opisanymi w punkcie 18 " Zbioru zasad etyki tradycji i zwyczajów łowieckich "" ( podkreśliłem ), nie chcąc narazić się przepisom i rozmawiać ewentualnie z ORD, powinien odesłać ich do domu lub nakazać rozpalenie ogniska !!! I co ? Byłoby to OK ?? Jednakże są te " Zasady.... " , myśliwymi są także tacy myśliwi oraz myśliwymi są także rzecznicy dyscyplinarni !!! Naruszenie przepisów, w których zapomniano o " Zasadach etyki ...." i nie napisano, że można takiego myśliwego wyłączyć z losowania kartek stanowiskowych i umożliwiać mu zajmowanie stanowiska np. w pobliżu podwody , przy życzliwym traktowaniu takiej sytuacji przez pozostałych, do czego są zobowiązani właśnie zasadami etyki, w żadnym wypadku nie powinno skutkować wchodzenia w sprawę rzecznika ! A przepisy, w tym przypadku rozporządzenie MŚ, należy zmodyfikować tak, żeby prowadzący mógł wymagających tego wg niego myśliwych lub na ich wniosek podczas odprawy zwolnić z losowania i rozstawiać na linii wg swego uznania i ich potrzeb.
    17. W życiu organizacyjnym i w czasie polowań myśliwy stosuje zasadę równości wszystkich członków PZŁ. W stosunku do kolegów, członków naganki, gości i innych osób jest uprzejmy, lojalny i koleżeński. Cechuje go szacunek i życzliwość wobec kolegów oraz gotowość okazywania im pomocy. Przyczynia się do zachowania dobrej atmosfery podczas wspólnych imprez, taktownie odnosi się do współuczestników polowań. Podporządkowuje się poleceniom kolegów pełniących obowiązki funkcyjne. Jest punktualny i słowny. Służy radą mniej doświadczonym kolegom. 18. Szczególnym szacunkiem i taktowną opieką otacza najstarszych wiekiem myśliwych, którzy z powodu ograniczonej sprawności fizycznej nie są w stanie w pełni uczestniczyć w polowaniach i pracach gospodarczych w łowisku. Przeznacza dla kolegów starszych i niepełnosprawnych wygodniejsze miejsca w pojazdach. W czasie polowania udziela im pomocy przy poszukiwaniu lub patroszeniu i przenoszeniu zwierzyny.
Darz Bór!!!

Autor: Krzych  godzina: 18:58
U nas taki myśliwy otrzymuje kartkę ze stanowiskiem 3a w każdym pedzeniu. Pozdrawiam Krzych

Autor: witek  godzina: 20:30
prawo prawem a życie zyciem :-) u nas kartek nie losują: - prowadzący - pomocnik prowadzacego ( zwykle rozprowadza drugą strone linii i staje na jej koncu - choc zdarza sie , ze staje na znanych mu przesmykach :-) - ci którzy się juz w zyciu na polowniach nachodzili - zwykle stoja w pobliżu srodka transportu, który rozwozi mysliwych i wbrew pozorom nie są to miejsca ZŁE ! czy to zgodnie z przepisami - pewnie nie - ale praktyczne - bo linia mysliwych stoi tam gdzie miała stać a gdy rozprowadzał ktoś kto niespecjalnie znał las to róznie bywało - koledy ci "wiekowi" nie sa zmuszani do forsownych marszów i chetnie przyjezdzaja popilnować samochodu ale i puknąć cos od czasu do czasu też :-) tak jest i raczej tak zostanie :-) nawet jak przepis mówi inaczej bo wszyscy są zadowoleni Goscie zasuwaja z nami wg numerów - nieraz daleko i szybko - ale to ci którzy jeszce mają siłę szybko nogami przebierac :-)

Autor: Cyfra  godzina: 21:00
Mądre podejście Witek.