Środa
15.06.2011
nr 166 (2145 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: PYTANIE!!!

Autor: yogy  godzina: 01:27
Załacznik do uchwały NRŁ nr 57/2005 z dnia 22 lutego 2005 r 8) w przypadku stwierdzenia niezgodności odstrzału z zasadami selekcji osobniczej lub naruszenia zasad postępowania z trofeami łowieckimi w stosunku do myśliwego stosowane są kary porządkowe przewidziane statutem; 9) kary porzadkowe nakłada zarzad okregowy własciwy dla miejsca zamieszkania mysliwego, na podstawie arkuszy, o których mowa w pkt 7, a w przypadku pozyskania w obwodach łowieckich pozostajacych poza zarzadem Polskiego Zwiazku Łowieckiego takze na wniosek zarzadu okregowego własciwego dla miejsca pozyskania zwierzyny; 10) o nałozeniu kar porzadkowych zarzad okregowy informuje zarzad okregowy własciwy dla połozenia obwodu, w którym pozyskana została zwierzyna oraz koła łowieckie, których członkiem jest mysliwy, a takze koło, w obwodzie którego pozyskana została zwierzyna; III. Sankcje Naczelna Rada Łowiecka postuluje, aby przy wymierzaniu kar porzadkowych zarzady okregowe stosowały ponizsze zasady: A. Nieprzestrzeganie kryteriów odstrzału selekcyjnego 1) za uzyskanie 1 pkt czerwonego (X) – upomnienie lub nagana, 2) za wielokrotne uzyskanie 1 pkt czerwonego, w obrebie tego samego gatunku w danym sezonie łowieckim lub w dwóch kolejno po sobie nastepujacych sezonach łowieckich, zawieszenie w prawach odstrzału samców tego gatunku na okres od 1 do 2 lat, 3) za uzyskanie 2 punktów czerwonych (XX) zawieszenie w prawach odstrzału samców danego gatunku na okres od 1 do 2 lat, 4) za uzyskanie wielokrotnosci dwóch punktów czerwonych w jednym roku w obrebie tego samego gatunku zawieszenie w prawach odstrzału samców tego gatunku na okres 2 lat, B. Niestaranna preparacja trofeów lub dostarczenie trofeum w stanie uniemożliwiającym dokonanie oceny badz niedostarczenie trofeum do oceny. 1) za uzyskanie 1 pkt zółtego (Z) upomnienie lub nagana, 2) za uzyskanie 2 pkt zółtych (ZZ) lub wielokrotności punktu zółtego w danym sezonie bądź za niedostarczenie trofeum do oceny - zawieszenie w prawach odstrzału samców zwierzyny płowej na okres 1 do 2 lat. C. Nieprzestrzeganie zasad odstrzału w klasie wieku 1) za uzyskanie 1 pkt niebieskiego (N) - upomnienie lub nagana, 2) za uzyskanie w danym sezonie co najmniej dwukrotnie punktu niebieskiego - zawieszenie w prawach polowania na samce zwierzyny płowej i muflony na okres 1 do 2 lat. § 154 Statutu PZŁ 1. Za naruszenie zasad selekcji osobniczej samców zwierzyny płowej i muflonów oraz zasad postępowania z trofeami łowieckimi, właściwy zarząd okręgowy, na podstawie arkusza oceny sporządzanego przez komisje, o których mowa w art. 42d ustawy lub w przypadku pozyskania w obwodach łowieckich pozostających poza zarządem Zrzeszenia, na wniosek zarządu okręgowego właściwego dla miejsca pozyskania zwierzyny, stosuje kary porządkowe: 1) upomnienie; 2) nagana; 3) zawieszenie w prawach polowania na określony gatunek samców zwierzyny płowej lub muflonów na okres do lat 2; 4) zawieszenie w prawach polowania na samce zwierzyny płowej i muflonów na okres do lat 2. Ne bis in idem ! Właściwym do nakładania na selekcjonerów kar za niezgodny z upoważnieniem odstrzał jest Zarząd Okręgowy właściwy dla miejsca zamieszkania myśliwego. W moim przekonaniu taki zapis uchwały jest niezgodny ze Statutem PZŁ.

Autor: AdamG  godzina: 07:27
:-) pewnie Kolego yogy rację masz, ale dopóki zapis z Uchwały nie zostanie zakwestionowany przez ZO, to jest obowiązujący... WZ ma przecież prawo do ustalania swoich zasad, a czy zgodnych ze Statutem czy nie to już inna bajka. Przeglądając wiele Uchwał WZ można by się było zastanowić kto i na jakiej podstawie je pisał... A swoją drogą, wracając do tematu, Kol. darzbórnik74 nie pozostaje nic innego jak na przyszłym WZ wprowadzić poprawkę do tego punktu (skoro wolą Kolegów jest żeby był w takiej formie). Pewnie jak w wielu Kołach przepisujecie Uchwałę z roku na rok i nikt nie analizuje co tak naprawdę było w niej napisane, a skupiacie się jedynie na "nowych" pomysłach. I no cóż, współczuję takiego Łowczego... Szydlarz w łowisku jak już wcześniej było wpisane to poważne zagrożenie. U nas za strzelenie szpicaka, szydlarza lub guzikarza selekcjoner dostaje obligatoryjnie następnego koziołka. Tym sposobem eliminujemy naprawdę nieprzydatne sztuki w hodowli. Pzdr i DB

Autor: Artur123  godzina: 07:30
Yogy Co z tego, że Ty zdajesz sobie z tego sprawę; co z tego, że i ja; co z tego, że kilku jeszcze innych? Na wielu jednak nie robi to wszystko absolutnie żadnego wrażenia i głosząc swoje poglądy, w kółko popełniają te same błędy. No, popatrz, jak ten gość u góry napisał: "Moim zdaniem dobra jest uchwała o takim pozbawieniu odstrzału ale tylko za niebieskie punkty". I co z takim zrobisz? Pozdrowionka Ci przesyłam, Yogy.

Autor: yogy  godzina: 10:09
Arturze Nic nie zrobię, przecież nie nakrzyczę ;p Mnie tylko dziwi, dlaczego myśliwi sami na siebie nakładają obowiązki czy możliwość karania, które to zapisy są zupełnie niezgodne z obowiązującymi przepisami wyższej rangi.. Jeszcze można zrozumieć tworzenie zapisów dających myśliwym jakieś przywileje, ale żeby ze świadomością, że robi się sobie "kuku" podnosić rękę na WZ ? Kolego Adamie dopóki zapis z Uchwały nie zostanie zakwestionowany przez ZO, to jest obowiązujący... Niestety tak, ale przecież są prawa zapisane w Statucie. Przykładowo: § 9 1. Członek Zrzeszenia ma prawo: ... 2) korzystać z pomocy organów Zrzeszenia w wykonywaniu przez nich swych obowiązków statutowych; ... Wystarczyć powinno zawiadomienie ZO o nieprawidłowościach (pomijam fakt, że zakwestionować ten zapis ZO winien ex officio). Jeżeli wszyscy będą pokornie zezwalać na traktowanie siebie w sposób niezgodny z prawem, to tak się nadal będzie działo. Jak Kolegom ukradną samochód, to też się z tym pogodzicie nie zawiadamiając organów ścigania o zaistniałym przestępstwie ? pozdrawiam serdecznie !

Autor: AdamG  godzina: 10:59
yogy, niewątpliwie masz rację, ale pytanie czy w Kole są same "wełniane istoty" i idą tak jak im baca karze, czy ludzie myślący. Małymi krokami do przodu. Problem polega na tym, że większość Kolegów nie tylko nie czyta Statutu, ale niektórzy nawet go nie widzieli (nie wspomnę o czytających ale bez zrozumienia tego co czytają). Zgadzam się z Tobą, że zakładanie sobie dodatkowych pęt na ręce, nogi czy inne części ciała jest głupotą, ale jak widać nie jest to rzadkość w wielu kołach. Poza tym dość częstą praktyką na WZ jest jawne głosowanie i myślę, że tutaj jest największy ból bo wówczas nawet jeżeli ktoś nie zgadza się z "słuszną linią rządzących" to i tak podniesie rękę..., a wystarczy na początku poprosić (chociaż to przecież prawo :-) ) o przeprowadzanie głosowań tajnych. Tyle w temacie, pozdrawiam i Darz Bór Koledzy

Autor: Artur123  godzina: 13:12
Yogy „Mnie tylko dziwi, dlaczego myśliwi sami na siebie nakładają [...] (dodatkową) możliwość karania (ich), które to zapisy są zupełnie niezgodne z obowiązującymi przepisami wyższej rangi.. Jeszcze można zrozumieć tworzenie zapisów dających myśliwym jakieś przywileje, ale żeby ze świadomością, że robi się sobie "kuku" podnosić rękę na WZ ?”. No, tak. Zadziwiające to niesamowicie, prawda? Sądzę, że różne są tego przyczyny, ale chyba główną i bezpośrednią jest paraliżujący strach przed konsekwencjami z powodu wyrażenia zdania odmiennego w stosunku do prezentowanego i narzucanego przez członków ZK. Otworzę dzioba lub nie daj Boże zagłosuję jawnie przeciwko temu, co „proponuje” de facto prezes, ewentualnie łowczy i ... będę mógł sobie ryby łowić, a nie polować w łowisku koła. A gdy jeszcze mamy przykłady z przeszłości, kiedy to zbyt aktywnych podczas obrad WZ już nawet nie ma w kole (niektórzy usuwani są przy tych samych zarzutach, za tzw. „rażące naruszanie zasad koleżeństwa”, po kilka razy – aż do skutku), to odechciewa się wszelkich dyskusji. Kulimy wtedy ogony pod siebie i jak za pociągnięciem niewidzialnej nitki, do spółki z innymi, grzecznie podnosimy rączkę do góry, gdy pytają, kto ZA. Będziemy oglądali takie widowiska tak długo, aż może kiedyś w końcu zmienią się zasady związane z wydawaniem upoważnień do wykonywania polowania indywidualnego. Nie może być bowiem tak, jak jest teraz, że zarządy kół postępują sobie według własnych zasad, a zarządy okręgowe udają, że niezgodnych z postanowieniami Statutu praktyk nie zauważają (a w myśl zapisów tego Statutu, a zwłaszcza ustawy Prawo łowieckie – powinny !!!). Nie mamy oparcia w strukturach okręgowych, należy więc zmienić prawo. PS AdamieG „... a wystarczy na początku poprosić (chociaż to przecież prawo :-) ) o przeprowadzanie głosowań tajnych”. Taka prośba = otworzeniu dzioba = podniesieniu ręki przeciw planom wiodących członków ZK, a to nic dobrego nie wróży. Poza tym nie chodzi o samo głosowanie, ale także o swobodną, pozbawioną zagrożeniu retorsyjnemu, dyskusję przed przystąpieniem do głosowania. Znam koła, w których jedną uchwałą ujmuje się całość problematyki, a pomiędzy długotrwałym odczytaniem „propozycji” (nie do odrzucenia oczywiście) uchwały, a samym głosowaniem, jest tylko krótki odstęp czasowy, kiedy to prowadzący wypowiada kilka zdań nie związanych z obradami. Tuz potem ... pada sakramentalne: „Kto z państwa jest za podjęciem uchwały w brzmieniu przedstawionym przed chwilą? Mhm... Kto jest przeciw? Nie widzę. Kto się wstrzymał? O ... dwie, trzy osoby. Dziękuję. Ogłaszam, że .....”. PS Jeżeli później taki jeden "buntownik" ośmieli się nabazgrać do zarządu okręgowego, że mu się coś w takiej uchwale WZ nie podoba, mija mniej więcej pół roku i już członkiem koła nie jest. A jeżeli jeszcze wcześniej odważył się z otwartą przyłbicą skrytykować swoich pryncypałów z koła np. na Łowieckim, to przechlapane miał do kwadratu.

Autor: yogy  godzina: 14:07
No to jest niewątpliwie jedna z większych bolączek w funkcjonowaniu kół... Jednak na to też jest metoda - wybór innego składu ZK... ale ja chyba żyję w świecie utopijnym.... na szczęście u mnie w kole swoje zdanie można wyrazić bez wyrzucania czy problemów z "odstrzałem"... Pozdrawiam !

Autor: Artur123  godzina: 14:37
Inny skład wcale nie musi dać gwarancji lepszej sytuacji. Wybieramy normalnych, a po pewnym czasie mamy ... nienormalnych. To niestety standard w wielu jeszcze kołach. Ja również oczywiście mam szczęście być członkiem całkiem fajnego koła, ale ja i Ty - to niestety nie wszystko. Dorzućmy może jeszcze do naszych 25 do 250 innych kół, ale pozostaje cała masa - 2250 do 2475, w których rządzi się silną ręką, która z często z całą surowością (z pominięciem Statutu i prawa) karze niepokornych. Współczuje ich członkom. Liczmy na to, że się kiedyś obudzą.

Autor: yogy  godzina: 15:16
Wiadomo, że pewności nie ma, zazwyczaj czynnik ludzki jest najsłabszym ogniwem danego systemu... Ale na to nic nie poradzimy, wszystkiego prawem nie da się uregulować, choć kwestie poruszane w tym wątku uważam za możliwe do uregulowania bardziej precyzyjnie, co wyeliminowałoby (no.. lepiej użyć czasownika - zniwelowało) lekceważenie prawa.

Autor: Artur123  godzina: 15:42
Chyba nie myślisz o tym, co poruszone zostało tu 14-06-11 23:08, gdyż akurat tego regulować nie trzeba (i nie można) - to po prostu jest już uregulowane uchwałą NRŁ i dalszym regulacjom nie podlega. A że w wielu kołach manipuluje się przy tym (nie tylko przy tym)... Cóż .. Jak na siłę ktoś będzie chciał, to i zasady Konstytucji może zmienić. Pytanie tylko - dla kogo? Kogo te zmiany mogą obowiązywać? Chyba tylko naśladowców cosa nostry.