![]() |
Niedziela
26.06.2011nr 177 (2156 ) ISSN 1734-6827 Wiedza i edukacja Temat: Liczba wydanych odstrzalow a odpowiedzialnosc lowczego. Autor: yogy godzina: 02:49 Arturze ! Źle mnie zrozumiałeś, a do tego (przede wszystkim) ja źle się wyraziłem - niejasno, nie poprawiając autora tematu w kwestii skreślenia pomimo braku skazania. Założyłem hipotetycznie, że uznajemy opisaną sytuację (większą ilość odstrzałów niż zwierzyny przewiduje plan łowiecki) za przestępstwo. Moje stanowisko w sprawie znasz, jestem zwolennikiem teorii, że przepis ten winien być interpretowany tak, by znamiona czynu zostały wypełnione dopiero w przypadku faktycznego nastąpienia skutku w postaci przekroczenia planu łowieckiego. Dlatego założenie to, było tylko w celu ukazania skutku, jaki orzeczenie skazujące wywoła. W przypadku znikomej szkodliwości, jak sam zaznaczyłeś, Kodeks Karny wyłącza przestępczość czynu, czyli mamy do czynienia tylko czynem - nie podlegającym karze i nie będącym przestępstwem, dojście do takiego wniosku skutkuje bezwarunkowym umorzeniem postępowania karnego. Mój post miał na celu wskazanie, że w przypadku skazania, osoba skazana zostaje skreślona z listy członków Zrzeszenia, nie miałem na myśli konkretnych sytuacji, a jedynie potwierdzenie, że taka sytuacja ma miejsce. Każde orzeczenie uznające oskarżonego za winnego przestępstwa z ustawy Prawo Łowieckie skutkuje skreśleniem skazanego z listy członków Zrzeszenia. serdecznie pozdrawiam Paweł Autor: Stanisław Pawluk godzina: 08:54 yogy cyt.: "Każde orzeczenie uznające oskarżonego za winnego przestępstwa z ustawy Prawo Łowieckie skutkuje skreśleniem skazanego z listy członków Zrzeszenia." Jeśli bedziesz organizował lewe polowania dla VIP-ów (jak prezes KŁ "Ponowa" w Białej Podlaskiej dla byłego marszałka sejmu a aktualnie prezydenta) to najwyższa kara jaka Cię może spotkać za przestęstwa łowieckie to umorzenie z powodu niskiej szkodliwości czynu. Choć i tak w Białej Podlaskiej wszyscy mówili, że jesli trzech członków zarządu koła, którzy dopuścili się popełnienia przestęstwa łowieckiego zostanie skazanych to "Bronek" ich ułaskawi. Prawo jest dla maluczkich nie posiadających "pleców". Bars11 Pan Radecki zbyt często zmienia poglądy i zbyt często wypowiada bzdury aby traktować go jako autorytet od prawa łowieckiego. Ostatnie wykładnie prokuratur i sądów sa takie, że nie ma przestępstwa o ile wystawiający odstrzały podjął skuteczne środki zapobiegające przekroczeniu liczby zwierząt dozwolonych do odstrzału zatwierdzonym planem łowieckim. Autor: ulot godzina: 15:55 Witam. Sytuacja hipotetyczna: W Kole jest 50 członków do odstrzału w kwietniu jest 200 dzików wg planu.Każdy z myśliwych otrzymuje 4 sztuki do pozyskania W miesiącu grudniu pozostaje jeszcze do pozyskania 50 sztuk dzików. Myśliwych aktywnie polujących ( prawie codziennie w Kolej jest 20. 50 członków koła ma wpisane w upoważnieniu po 2 sztuki dzików do pozyskania. Zbliżają się święta i 15 grudnia pozostaje do pozyskania 15 sztuk dzików. W trakcie jednej nocy podczas pełni pada 20 dzików. Obwód jest duży strzałów nie słychać Przedstawiam przykład Koła gdzie pozyskuje się duże ilości zwierzyny gdzie praktycznie niema możliwości pełnego codziennego ( nocnego) monitoringu ilości pozyskanej ilość np. dzików. Zgadzam się z tym, że istnieje dodatkowa ewidencja pozyskanej zwierzyny, z którą każdorazowo musi zapoznać się udający się na polowanie. Znając jednak życie ten, który posiada „papier” upoważnienie będąc na prawie wykorzysta go w majestacie prawa gdyż on się nie naraża, ale naraża wystawiającego upoważnienia. I nie będzie to złośliwość w stosunku do wystawiającego upoważnienia. Bo chyba nikt z nas nie chciał by być w skórze tego, który jest odpowiedzialny za ilość pozyskanej zwierzyny i jednej nocy ma odebrać w godzinach od 20 do 8 rano 15 telefonów od tych, którzy coś pozyskali i wykonać 20 telefonów do tych, którzy jeszcze nic nie pozyskali powiadamiając ich o wykonaniu planu. Moje pytanie brzmi chcąc wszystkich traktować równo wg przepisów prawa jak ma postąpić wystawiający upoważnienia żeby nie narazić się na zarzut, że nie podjął skutecznych środków zapobiegającym przekroczeniu liczby dzików dozwolonych do pozyskania zatwierdzonych planem łowieckim. Autor: Artur123 godzina: 17:29 Moim skromnym zdaniem, wystawiający odstrzały, czyli osoba posiadająca pełnomocnictwo zarządu koła do dokonywania tego typu czynności (§ 66 ust.2 Statutu PZŁ), powinna jedynie wydawać je (nic więcej), ale zgodnie z zasadami uchwalonymi przez walne zgromadzenie (nie przez siebie, czy nawet przez ZK), a nie główkować, co robić, aby nie doszło do przekroczenia planu. Główkujemy w kwietniu – i to wspólnie - przed i w czasie obrad WZ, a nie w grudniu. Zapewniam, że w każdym kole i dla wszystkich praktycznie w nim panujących warunków, możliwe jest opracowanie takich zasad, których stosowanie skutecznie będzie chroniło przed przekroczeniem planu. Darz Bór ! |