![]() |
Sobota
01.06.2013nr 152 (2862 ) ISSN 1734-6827 Wiedza i edukacja Temat: "odstrzał sanitarny" a decyzja komisji oceny prawidłowości odstrzału Autor: Piotr Gawlicki godzina: 00:06 Jak to miał być "odstrzał sanitarny", to tusza byka wraz z porożem była własności Skarbu Państwa i kołu nic do niej. Co z nimi zrobi nadleśnictwo lub wojewoda to już koła nie obchodzi. Jeżeli zaś koło wzięło poroże (o tuszy nie ma wzmianki), to żeby się nie narazić na zarzut zaboru mienia musiało zaliczyć tego byka jako pozyskanego zgodnie z planem łowieckim, co pewnie zrobiło, jeżeli poroże przedstawiono do oceny. Jak się zdecydowano na zarejestrowanie odstrzału jako pozyskania na polowaniu, to nie można powoływać się na "odstrzał sanitarny", bo taki nie miał miejsca. Autor: hunter001 godzina: 01:26 Po wycenie poroże zakupił od koła myśliwy. Jedynie część tuszy koło także sprzedało myśliwemu na karmę dla psów po oglądnięciu jej przez weterynarza /za nieco ponad sto zł/. Wystawiono fakturę. Jakie są możliwości odstąpienia ORŁ od sankcji będących konsekwencją przyznania punktu myśliwemu w w/w sytuacji /upomnienia, nagany czy ewentualnego sumowania tego punktu z innymi/ i jakie w związku z tym kroki myśliwy mógłby podjąć? Autor: michalloo godzina: 09:41 hunter001 Kolega Piotr Gawlicki napisał Ci szczegółowo jak sprawa wygląda i jak wyglądać powinna. Nikogo nie interesuje w jaki sposób koło zagospodarowało tuszę a skoro myśliwy zdecydował się dostarczyć ją do oceny chyba wiedział co robi? Autor: COLTON godzina: 09:42 ad. hunter001 "Jakie są możliwości...."? Należało by zapytać przewodnicząsego ORŁ. Wydaje mi się, że nieodzowną rzeczą byłby stosowny wniosek ZK z uzasadnieniem do NRŁ z opinią ZO PZŁ na temat. Można było jeszcze przedstawić tuszę do oględzin wetowi, ale to już pomijam. Myśliwy, który dokonał odstrzelenia byka w takim stanie zdrowia nie powinien ponieść żadnych konsekwencji wg. mnie. Podczas polowania prawidłowo ocenił stan zwierzęcia jako chory bez możliwości jego powrotu do zdrowia i prawidłowo zdecydował o skróceniu mu cierpień. Prawo Łowieckie nie przewiduje chwytania zwierząt w takim stanie i ich leczenia w celu przywrócenia do łowiska. Jeżeli przewiduje się prawem dostrzeliwanie zwierząt np. po wypadku drogowym w celu skrócenia ...., to jaka to różnica gdzie to zwierzę doznało takich właśnie lub podobnych obrażeń ? Tu przypadek sprawił, że akurat na polowaniu nadarzyła się okazja skrócenia cierpień. Rozsądny przewodniczący komisji wyceny trofeów, powinien jak najbardziej zrobić jak zrobił, ale dodatkowo i niezwłocznie wraz z komisją wystosować pismo/wniosek do NRŁ o nie nakładaniu na myśliwego konsekwencji przewidzianych oceną, a nie pozostawiać sprawę do wleczącego się wyjaśniania. Ułatwiło by to obecne pastwienie sie nad kwitami i oszczędziło czasu. Chłopak od samego początku powinien spać spokojnie - przecież postąpił jak najbardziej prawidłowo. Ode mnie tyle, a od PZŁ co? DB Autor: mokrzec godzina: 09:54 Skoro odstrzał sanitarny to byk razem z porożem powinien iść do Bakutylu i po sprawie. Do nikogo się nie można wtedy przyczepić. Przecież z powypadkowych kozłów się nie odbija trofeum legalnie. Tusza idzie do utylizacji w całości. W podanym przez autora przypadku nie ma mowy o odstrzale sanitarnym bo Koło zagospodarowało tuszę i trofeum. To w jakim stanie był byk nie powinno nikogo obchodzić. DB Autor: zetha godzina: 11:52 spokojnie mokrzec nie pędź tak szybko chłopie mamy do czynienia z jak najbardziej humanitarnym i niezbędnym odstrzałem sanitarnym i tu duży plus dla myśliwego ale druga część czyli zagospodarowanie tuszy ktoś dał ciała.Ale nie można tego łączyć jako całość i tepić w czambuł. Autor: COLTON godzina: 12:35 Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona. Albert Einstein Autor: hunter001 godzina: 12:51 Nawiązując do wypowiedzi Kol. Coltona. Rozumiem, że ewentualną decyzję o uchyleniu sankcji wobec myśliwego jest władna wydać tylko Naczelna Rada Łowiecka, a Okręgowa Rada Łowiecka właściwa terenowo miejscu zamieszkania myśliwego decyzji takiej podjąć nie może. Na marginesie zauważę, że członkowie komisji podczas wyceny zapewniali o „nie obciążeniu konta” myśliwego czerwonym punktem, a ZO PZŁ właściwy terenowo miejscu pozyskania zwierzyny „współczując” myśliwemu nie widział innych możliwości prawnych niż przyznanie rzeczonego punktu, toteż wydaje się, iż w/w Zarząd może nie widzieć także prawnych podstaw wystawienia stosownej opinii dla potrzeb NRŁ. Czy są jakieś akty prawne normujące, które koło jest uprawnione do wystosowania ewentualnego wniosku do NRŁ? /To, w którym myśliwy polując gościnnie dokonał w/w odstrzału, czy koło macierzyste?/ A może zrobić to sam myśliwy we własnym imieniu? Czy można skutecznie wnioskować bezpośrednio do NRŁ, czy trzeba zachować drogę KŁ-ORŁ (która)-NRŁ? /Przydałaby się podstawa prawna/. Zaznaczyć trzeba, iż koło, które zapewniwszy myśliwego o nie poniesieniu sankcji sprzedało mu tuszę i trofeum pisząc –jak to kolega określił- „stosowny wniosek” może narazić się NRŁ w związku z prawami własności do zwierzyny pozyskanej w oparciu o art. 33 ust. 3 i ust 4 pkt 2 ustawy o ochronie zwierząt, toteż także i owe koło może nie zdecydować się stanąć w obronie myśliwego. Wydaje się, że myśliwy z problemem pozostanie sam. Jakie ma on więc możliwości podejmowania działań w obronie swoich interesów ? I jakie są możliwe konsekwencje ewentualnych działań? Autor: michalloo godzina: 14:27 Byk pozyskany w wyniku polowania, tusza wzięta na użytek własny i trofeum dostarczone do oceny. Choćby intencje myśliwego i odstrzał były jak najbardziej słuszne, to nie ma tu mowy o odstrzale sanitarnym i ZK powinno wykazać się większym rozsądkiem- chyba, że nie za bardzo im zależy na losie myśliwego. Autor: megaton godzina: 15:47 Jeżeli "odstrzał sanitarny" to nie ma znaczenia czy byk strzelony na polowaniu zbiorowym czy w rowie przy drodze po potrąceni uprzez samochód. Nie stanowi on wtym przypadku własności Koła lecz Skarbu Państwa czyli właściwego regionalnie wojewody, któremu należało przedłożyć protokół uzasadnienia odstrzału oraz informację z udokumentowaniem przekazania tuszy do utylizacji (lub prośbą o jej odstąpienie Kołu) wraz z z zapytaniem o właściwość zagospodarowania poroża. W przypadku opisanym przez hunter001 ZO postąpił zgodnie z procedurą. Pozostaje wnioskować o wzięcie okoliczności pozyskania tego byka i nie stosowanie sankcji za czerwone. |