![]() |
Środa
30.10.2013nr 303 (3013 ) ISSN 1734-6827 Wiedza i edukacja Temat: Wykonanie planu Autor: haroldzik godzina: 08:45 ...bo, np. kombinował razem z łowczym...... Autor: M.Pomorski godzina: 09:33 Bliżej patrząc sprawa wygląda niezbyt skomplikowanie. Dałem się namówić na stanowisko łowczego. Na podstawie tłumaczeń (większość ma rację) zgodziłem się na przeniesienie z "tego na tamten dla dobra koła". Teraz miało do tego dojść jeszcze to i to i inne sprawy, czego firmować się nie zgodziłem. Teraz rozważana jest propozycja bezprawnego przeniesienia z "tego na tamten dla dobra koła" przez zemnie jako niezgodna z przepisami. Dlatego rozważam zgłoszenie przeniesienia wyłącznie przez zemnie "tego na tamten dla dobra koła" np. prokuraturze, bo firmować innych złotych inicjatyw większości nie mam ochoty. Czy takie sprawy kończyły się już wyrokami, czy też umorzeniami ? Jeżeli ktoś zna taką sytuację rozpatrzoną przez prokuraturę - sąd , to proszę o podanie jakiegoś przykładu zakończenia takiej, lub poobnej sprawy Jest to ważne o tyle, że może ułatwić podjęcie jakiejś decyzji w tej sprawie. Pozdrawiam M. Pomorski Autor: Jurekel godzina: 09:52 Teraz , moim zdaniem, to już za późno. Zabrnąłeś w ślepy zaułek. Tylko dobry adwokat karnista, jeżeli chcesz zgłosić sam popełnienie przestępstwa i z nim omówić zagrożenia dla Ciebie. TYLKO ADWOKAT i jego porada. być może uzyskasz warunkowe umorzenie postępowania. Co z bronią w tym wypadku nie wiem. Zawsze lepiej wycofać się na tym etapie, bo dalej może być znacznie gorzej i następne przestępstwa i następny szantaż. Nie działałeś sam, inni też poniosą odpowiedzialność, jeżeli sprawa będzie prowadzona po Twoim zgłoszeniu, Nie wolno nikogo zmuszać do określonych zachowań pod groźbą np. ujawnienia tego przeniesienia. Za to też grozi odpowiedzialność karna. Tkwi w tym całe koło. J. Autor: Olaff22 - Paweł Konopacki (MT) :-) godzina: 10:06 Pytanie, co dokładnie zrobiłeś, kto i czym Cię szantażuje, na ile kreatywnie zrobiłes dokumentację, a na ile amatorsko podszedłeś do sprawy i z daleka widać, że było kombinowane. Jak nie chcesz tutaj, to możesz napisac na priv. A na przyszszłość proponowałbym decyzje "dla dobra koła" podejmować na piśmie, np. w protokóle z zebrania zarządu. A jesli się towarzystwo - reszta zarządu nie zgadza, to i Ty nie masz obowiązku za darmo się podkładać. Mogę z własnego doświadczenia powiedzieć, że sposób jest bardzo skuteczny i szybko obnaża prawdziwe motywacje tych, co chcą cudzymi rękami załatwiać sprawy . Nie jeden łowczy uż się przejechał na takim namawianiu, aby coś tam w dokumentacji zachachmęcić, bo dobro koła jest najważniejsze. Autor: haroldzik godzina: 15:19 Czyli dobrze napisałem, że kombinował razem z łowczym. Brawo! Tylko nie wiem za co - za głupotę czy odwagę! "....Na podstawie tłumaczeń (większość ma rację) zgodziłem się na przeniesienie z "tego na tamten dla dobra koła"....." A jak żeś to uczynił? Pochwal się. albo lepiej nie.......... bo ktoś Cię wyprzedzi z tym donosem. |