Wtorek
01.01.2019
nr 001 (4902 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: WIELKOOBSZAROWE POLOWANIA

Autor: Duży Miś  godzina: 08:56
Pirrastrostr@Lontrels uchwały WZ muszą być zgodne z obowiązującym prawem. A tam nie ma dla dzików podziału na klasy wieku i okresu ochronnego. Oficjalnie niewiele można. I tu się kłania etyka, gdyż nie ma obowiązku strzelania, gdy się krzaki ruszają. Również uważam, że polowanie 2-3 myśliwych z ułożonym pieskiem, są dobrym rozwiązaniem, gdyż mogą więcej pozyskać niż przy polowaniach na większych miotach. Przy takiej pogodzie jaką mamy, dziki nie muszą szukać schronienia przed zimnem, a wręcz przeciwnie szukają ochłody. Spacer wzdłuż rowów z trzciną, remizki śródpolne, nieużytki mogą być obecnie schronieniem dla dzika. Takich miotów się nie pędzi, ale 2 myśliwych z pieskiem mogą obejść.

Autor: Pirrastrostr@Lontrels  godzina: 11:21
Tak zgadzam się z Kol. Duży Miś ale wytłumacz to komu tu chodzi o rozgłos o słowo wielkoobszarowe, to znaczy jakieś duze przedsięwzięcie, ale są koła w których uchwały WZ zabraniają polować indywidualnie na dziki z psem, są uchwały które zabraniają polowań w trzcinnowiskach z uwagi na ostoję jeleni i to ma sens bo jelenie wiecznie rozpędzane idą daleko.

Autor: Syncerus  godzina: 14:15
Ma takie zadanie. Obecna akcja jest wynikiem akcji rolniczej OPZZiOR, które posiadają doradców z zakresu łowiectwa, Wymuszono decyzje, które są teraz krytykowane. Pogubiłem, się dobrze czy źle, że odbędą się te polowania. Kolejny raz życie pokazało , że nie można działać na rzecz dwóch środowisk zantagonizowanych ze sobą . Wymuszanie nieracjonalnych decyzji na władzach , też nie służy właściwemu rozwiązaniu problemów. Najgorsze , że osoby zaangażowane w ten happening , nie przyjmują , żadnych uwag i nie czują się za zaistniały stan rzeczy odpowiedzialne. Gdyby nie przepisy prawa , formalizm i zazdrość kolegów podnoszących ich równe prawa, na dziki powinno polować się w momencie ich pojawienia się w obwodzie i otropieniu. Koledzy miejscowi powinni mieć prawo urządzenia takich polowań w tygodniu z psami.,po otropieniu dzików. a nie według kalendarza. Niestety w obecnych złotych czasach nie jest to możliwe. Zapewne takie polowania zostały by opisane jako polowania dla łowieckich Vipów z ZK.

Autor: xMateusz  godzina: 15:06
To, że polują - to dobrze! Po to sa myśliwymi. To, że organizuje się bezsensowne akcje propagandowe dla wykazania nieudolności łowczego krajowego - to źle. "Uraniłowką" nie nadrobi się zaniedbań wynikłych z braku systemowych logicznych działań. Mówiąc krótko: Jenoch niech spada i nie psuje wizerunku myśliwych!

Autor: Duży Miś  godzina: 21:36
Uchwały WZ zabraniające polowań z psami, jak się mają do rozwijania kynologii łowieckiej? Niestety dzięki takim uchwałom, pozyskanie dzików jest znacznie niższe od możliwego. Ale to jest efekt zazdrości, że ktoś ma ułożonego pieska i potrafi z nim polować. Polowanie na dziki bez dobrych piesków to tylko spacer po lesie.