![]() |
Niedziela
07.07.2019nr 188 (5089 ) ISSN 1734-6827 Wiedza i edukacja Temat: pokosy - masakra saren Autor: Pirrastrostr@Lontrels godzina: 11:25 Ad. Jenot od środka nic nie daje szczególnie jak wcześnie w maju kosi się lucernę na kiszonkę koza wyskoczy ale słabe kozle, mało jeszcze nie jest płochliwe i tak zginie, trzeba pamiętać że kozy zostawiają kozlęta o tej porze jak idą na żer, dlatego mały nie wie ze jak matka ucieka też trzeba uciekać, w lipcu juz raczej stale chodzi za matką, a mówił mi Kol. Leśniczy że koza potrafi zostawić kozlaka w maju nawet na 2 godziny i spokojnie tam wraca, i to jest główna przyczyna że masowo giną. Autor: sumada godzina: 11:52 Czy rolnik powinien być zobowiązany do ochrony zwierząt i których to ciekawe zagadnienie. Są zwierzęta które rolnicy legalnie zabijają pestycydami a inne wykańczają poprzez zlikwidowanie ich bazy żerowej za pomocą herbicydów. Czy zatem rolnik powinien chronić i dlaczego zwierzynę łowną czyniącą mu szkody? Nie znam odpowiedzi na to pytanie. Autor: jooopsa godzina: 12:16 Sumada, o jakiej ochronie piszesz? Rolnik nie ma prawa ZABIJAĆ zwierząt łownych- wszystko jedno czy kosiarką, czy widłami, czy dzidą, czy z kuszy, czy z obrzyna. Tu nie ma o czym gadać, sprawa oczywista. Ma kosić tak, by nie zabić żadnego zwierzęcia łownegp - a jak to zrobi to jego kłopot, nie twój i nie mój Autor: Mark - 2 godzina: 12:18 A "rolnik" to nie obywatel tegoż kraju, czy jego nie obowiązuje prawo stanowione ? Np. to. (prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19971110724/U/D19970724Lj.pdf) Jakby jednemu i drugiemu zgodnie z tym prawem zrobili "koło pióra" i to mocno (a paragrafów na to w tej ustawie "dostatek"), to następni szybciutko robili by to co powinni, aby przestrzegać prawa, np. par.1 i 4 szczególnie ppkt.8. Więc może o tych "praktykach" na bieżąco "informować ekologów i obrońców zwierząt", pewnie wtedy zrobiłoby się jeszcze bardziej "ciekawie", nieprawdaż. :) Autor: sumada godzina: 13:15 Bardziej mi chodziło o całokształt. Na ziemi gnieździ się sporo gatunków, skowronki, czajki i są niszczone zabiegami agrotechnicznymi. A te gatunki maja wyższy status ochronny niż sarna. To gatunki chronione. Niektóre giną po zjedzeniu zatrutego pokarmu. Sarenka to nie wszystko. Ponadto co innego celowo a co innego przy okazji. Autor: jooopsa godzina: 14:46 Sumada, wszak istnieje zakaz scinania drzew w okresie lęgowym. Czym się różni sztuczny step od sztucznego lasu? Czy te skowronki są pisklakami gdy się kosi łąkę? Autor: Mark - 2 godzina: 15:48 W sumie żaden problem, za wyjątkiem tego, iż skowronek gniazduje tylko na ziemi a związany jest głównie z mozaiką pól, łąk i pastwisk, czyli otwartych przestrzeni a nie lasów. Ot taki "drobny szczegół" z życia skowronka. Autor: jooopsa godzina: 18:49 Las był przykładem że da się pogodzić ochronę gadziny z produkcją roślin. Autor: marcino godzina: 23:42 po pierwsze oczywiście najlepiej byłoby gdyby rolnik..... i czasami zdarzają się rolnicy z prawdziwego zdarzenia. Ale jeśli nie to co ? Celowo tego nie zrobił. Co najwyżej, następnym razem o tym się nie dowiemy - od tego saren więcej nie będzie! Mój wpis nie miał służyć ani zmuszaniu leniwych Rafałów do robienia czegokolwiek poza naciskaniem na spust ani też skłócania myśliwych z rolnikami. Myślę o wykorzystaniu termowizji. Może macie jakieś doświadczenia? A może znacie kogoś, kto ma sprzęt wyposażony w urządzenie do takiej detekcji? |