Sobota
02.09.2006
nr 245 (0398 )
ISSN 1734-6827
Nowe zdjęcia w galeriach
więcej>>
02-09-06 09:13
jakub354
23-05-05 15:17
Rafał Witkowski
Prawo w pytaniach
Pytanie:
Po odbyciu stażu, zaliczonym przez zarząd koła i zdaniu egzaminu, złożyłem podanie o przyjęcie na członka koła i dostałem odpowiedz negatywną. Czy mogę od tej decyzji się odwołać i do kogo?
Odpowiedź:
Można odwołać sie do Walnego Zgromadzenia koła, za pośrednictwem zarządu. Nie liczyłbym jednak na przychylność członków koła, jeżeli w czasie stażu nie zapisał się im Koloega dobrze w pamięci, ale spróbować można. Pozytywna decyzja WZ na odwołanie nie oznacza przyjęcia do koła, tylko uchylenie decyzji zarządu o odmowie przyjęcia. Po pozytywnej decyzji WZ trzeba wpłacić wpisowe i złożyc powtórnie deklaracje do zarządu.

Nie przyjmując do koła zarząd musiał zwrócić wpisowe, które obligatoryjnie wpłaca się przed rozpoznaniem podania przez zarząd.
Myśliwskie akcesoria
 lornetka Kahles
 prvi partizant 308win
 moze ktos wie...
 Kupno Wabika
 Aparat cyfrowy
 LORNETA
 Szybka opinia!
 początki są zawsze tr...
 243W vs 6.5x57 rozwaz...
 współczynnik postrzeg...
 Co to za luneta?
 Najnowsza luneta Zeis...
Dyskusje problemowe
 Państwowa Straż Łowieck...
 Przewoz broni do POLSKI
 kaczki zborówka ???
 dodatkowa działalność
 Sprawa szczególnie skom...
 Jaka kara dla myśliwego...
Nota redakcyjna
Autorzy wszystkich tekstów wpisywanych na strony www.lowiecki.pl i do dziennik.lowiecki.pl wyrażają przez fakt dokonania wpisu zgodę, na publikowanie tych tekstów w dzienniku Łowiecki, przy czym Redakcja zastrzega sobie prawo do skrótów i zmian w tekście. Większe zmiany w materiałach redakcyjnych, opowiadanich i dowcipach przekaże autorom do samodzielnego wykonania.

Dziennik Łowiecki można otrzymywać również w wersji drukowanej poprzez prenumeratę. Warunki prenumeraty do czasu zebrania odpowiedniej liczby prenumeratorów, żeby móc druk wykonywać w drukarni, są następujące:
  • wysyłka 5 razy w tygodniu w dni robocze - opłata 31.00 zł. tygodniowo + VAT;
  • wysyłka 1 raz w tygodniu w poniedziałek - opłata 23.00 zł. tygodniowo + VAT;
  • wysyłka co 4 tygodnie w poniedziałek - opłata 21.50 zł. tygodniowo + VAT.
    Nekrologi od osób fizycznych są bezpłatene. Nekrologi od kół łowieckich i innych osób prawnych podlegają opłacie w kwocie 98,36 zł. + VAT.
  • Psy myśliwskie
     Jamnik szorstkowłos...
     Szkolenie psów
     Nauka pływania
     Galeria psów - tych...
     Ktoś się wybiera na...
     integracja GP i jag...
    Hyde Park Corner
     Allegro:-D
     Obwód na lubelszczyźn...
     Przed wyceną - rogacz
     Mój pierwszy dzik.
     Mój pierwszy rogacz
     Co o tym sądzicie?.
     nowy puchaczyk
     SZUSTER mnie nie wner...
     Temat zastępczy
     Nowy przedmiot ...
     1 września...inaczej
     Wyproszenia w sierpni...
     Strzelał do dzika....
     W rocznicę wybuchu II...
     Szczodrość św. Huber...
     Już w najbliższą nied...
    Wydawca i adres redakcji:
    P&H Limited Sp. z o.o.
    Budynek BPBK
    ul. Jana Uphagena 27 lok. 703
    80-237 Gdańsk

    Redaktor naczelny:
    Piotr Gawlicki
    piotr.gawlicki@lowiecki.pl
    Miejsce i data wydania:
    Gdańsk, 02.09.2006
    Numer wydania:
    245 (0398 )
    ISSN 1734-6827
    Strzelectwo
     Poznań-Antoninek
     Incorsa Cup w Sucho...
     Zawody we WROCŁAWIU
    Przegląd artykułów z poprzedniego tygodnia21.08.2006 - 27.08.2006
    Redaktorzy pisząPoniedziałek 21.08.2006
    „ZAZŁOMOWANY” JANEK autor: Stanisław Pawluk
    Jan Nowakowski do związku łowieckiego należy już 54 lata. Aktualnie jest członkiem Koła Łowieckiego nr 155 „Sokół” w Lublinie. Wcześniej z racji migracji zawodowej należał do studenckiego KŁ nr 25 (62) na SGGW gdzie studiował, kolejnymi kołami gdzie rzuciła go praca zawodowa były koła w Piasecznie, Chojnowie, Ostrołęce, z której wywędrował, aby objąć ówczesne nadleśnictwo Sarny koło Ryk. Tu związał się z kołem „Sokół”, do którego należy już 38 lat. Jako pierwszy na Lubelszczyźnie uzyskał dyplom lektora uprawniający do prowadzenia zajęć w organizowanych przez PZŁ kursach.

    Zamiłowanie do lasów i łowiectwa popychały go zawsze w kierunku działań twórczych i konstruktywnych. Był jednym z tych, którzy aktywnie działali na rzecz integracji środowiska łowieckiego. To m.in. za jego sprawą powstał klub „Hubertus”, który skupia 10 kół łowieckich. Klub ten organizuje różnego rodzaju akcje, jak choćby zalesianie terenów zdegradowanych przemysłem, czy nieużytków. W corocznej akcji zalesiania bierze udział ponad dwustu członków różnych kół należących do „Hubertusa”. Zalesiania te maja tradycje sięgającą czasów przed formalnym powołaniem do życia „Hubertusa”.
    więcej>>

    OpowiadanieWtorek 22.08.2006
    Wieczorna zasiadka :-) autor: Lasek_2005
    Siedzę przed komputerem (w portalu łowieckim) jest godz.18.00 i niespodziewanie dzwoni komórka. Szybko odbieram i poznaję dobrze mi znany głos kolegi, który dopiero zaczął polować i chciałby, abym poszedł z nim na polowanie. Szybka decyzja - pewnie!!!

    O 19.00 jest już u mnie i wyruszamy do pobliskiej leśniczówki, aby się zapisać. Miejsce mamy już wybrane, ale po otworzeniu książki ewidencji okazuje się, że jest ono zajęte, jak i wiele innych. I co teraz - hmmm... Zdecydowałem szybko - pójdziemy na "Dąbki". Dawno nikt tam nie był, więc zobaczymy co tam słychać. Dojechaliśmy na miejsce, zabieramy wszystkie akcesoria i ruszamy leśnym duktem w stronę ambony. Po drodze kolega zapytał mnie, czy są już grzyby i w tym samym momencie ujrzałem kątem oka dorodnego prawdziwka. Gdy wszedłem trochę głębiej okazało się, że jest ich, aż sześć. Żartujemy, że coś już jest na rozkładzie.

    więcej>>

    Listy do redakcjiNiedziela 27.08.2006
    "TESTY" Piotra Pileckiego autor: Kulwap
    Droga Redakcjo!

    Tak już się na tym świecie porobiło, że jak mamy problem to piszemy do Redakcji, a i radością także lubimy się podzielić. Mnie ostatnio ucieszył fakt, że nasz forumowicz robi dobra robotę i wnosi swój wkład we właściwe przygotowanie naszych następców w coraz trudniejszej sztuce „polowaczki”, w której polowanie coraz mniej czasu zajmuje ustępując miejsca... no ale ja tu nie o tym..... Przechodzę więc do tematu, z którym Szanownej Redakcji głowę chciałem choćby na chwilę zawrócić.

    .....................
    .....................

    Kulwap - Wasz wierny czytelnik.
    więcej>>

    Listy do redakcjiPiątek 25.08.2006
    Był sobie folwark zwierzecy -"GAIK", odc. 5. autor: Lufa
    Ciąg dalszy ....
    Chcę Wam opowiedzieć dzieje, kiedy jeszcze ci złodzieje nie rządzili na Folwarku. Stary Nemrod z Zagończyków - dbał o Folwark i zwierzynę dopieszczając jak dziewczynę.
    Gdy się niefart komuś zdarzył, to wysłuchać musiał bury. Lecz "ojcowskiej", a nie z góry - hardej, głupiej i ponurej.
    W brud zwierzyny w Gaju było, tylko wszystko sie zmieniło, gdy zabrakło Zagończyka. A wybrano do władz Gaju - Folwarcznego Kota, Ćwika, Gęś-Kasiora - pseudo znawcę od zwierzyny hodowanej nie gdzieś w borach lecz w "oborach".
    więcej>>

    ARCHIWUM
    DZIENNIK
    Redaktorzy
       Felietony
       Reportaże
       Wywiady
       Sprawozdania
    Opowiadania
       Polowania
       Opowiadania
    Listy do redakcji
    Humor
    PORTAL
    Naczelny
    Forum
       Problemy
       Hyde Park
       Akcesoria
       Strzelectwo
       Psy
       Kuchnia
    Prawo
       Pytania
       Ustawa
       Statut
    Strzelectwo
       Amunicja
       Tarcze
       Zawody
       Liga
       Archiwum
       Prawo
       Przystrzelanie
       Ciekawostki
       Szkolenie
       Konkurencje
       Optyka
       Prawidła
       Wawrzyny
    Polowania
       Król 2005
       Król 2004
       Król 2003
    Imprezy
       Sarnowice '05
       Połczyn 2005
       Wojcieszyce
       Sobótka
       Połczyn 2004
       Glinki
    Tradycja
       Zwyczaje
       Sygnały
       Mundur
       Cer. sztandar.
       Filatelistyka
       Falerystyka
    Ogłoszenia
       Broń
       Optyka
       Psy
    Aukcje
    Galeria
    Pogoda
    Księżyc
    Kulinaria
    Kynologia
    Szukaj
    Mapa
    Komentarze czytelników
    ... do opowiadań
    09:42 krogulecOj jesiennie się zrobiło, dziczo i jesiennie. A święty Hubert ma swych wybrańców i na nic wybiegi i fortle .... ot jak mawiają na wschodzie taka "karma".Pisz Jani częściej .Pozdrawiam Tytuł:
    Żeberka z puli
    ... do listów do redakcji
    12:25 saimonPozdrawiam.Pisz czesciej Kolego,bo ladnie piszesz. Jezeli ktorys z polujacych dlugo kolegow twierdzi,ze nigdy nie strzelil lochyto sklonny jestem twierdzic,ze na 99% mowi nieprawde. Tyle komentarza. DB nie w lochyTytuł:
    Lochy na rozkładzie :(
    17:44 UR0Z pewnością masz MORALNIAKA, zresztą jak każdy w takiej chwili po podniesieniu. Wiele razy już wspominałem w postach, że myśliwy oprócz broni z lunetą ma jeszcze lornetkę (nie dotyczy polowań zbiorowych). Trzeba z niej korzystać maksymalnie długo i szukać wszelkich oznak aby być bardziej pewnym. Z autopsji wiem napewno, że jest dużo czasu na rozpoznanie lochy podczas zasiadki. Spokojnie żerujące dziki w watasze same określają - (słuchają się jej), która sztuka jest ich przewodniczką. Ktoś powie, że się tu mądrzę. Nie mam najmniejszego zamiaru. Teraz z dzikami wszystko się popaprało. Mało jest tych naprawdę GIGANTÓW. Gdyby było ich więcej, nie dochodziłoby do tych anomalii z 30-40 kilogramowymi lochami. W zasiadce na lisa pod koniec lutego wabiłem kniazieniem zająca. Z krzaków w pełnym biegu wyskoczył mi dzik. Nawet sporaśny. Wyskoczył na zamarznięte bagienko więc stał na blat w całej okazałości. Mimo, że miałem do dzika ok. 40m przyłożyłem lornetkę do oczu i czekałem. W pierwszej chwili na 90% byłem pewny, że to pojedynek. Ale po kilku chwilach, poruszający się w lewo i w prawo dzik okazał się lochą. Dopiero widząc ją od tyłu z ukosa spostrzegłem zwiększony brzuch. Odniosę się tu do zająca - chciałbym umieć określić płeć zająca w biegu. Napewno nie składałbym się do samic. A tak...Tytuł:
    Lochy na rozkładzie :(
    ... do zdjęć
    09:26 Wieniek Idzie po tropie rannych pantofli...po ich farbie :-))
    09:33 Wieniek Z taką ilością kaczek to Marcinowi spodnie by spadły:-)) Gratulacje
    więcej>>
    Dzisiejsze wpisy na forum
    www.lowiecki.pl
    Ogłoszenia
    Brak nowych ogłoszeń w tym wydaniu
    Przepisy kulinarne
     Mam 2 litry spirytu...
    Listy do redakcji
    Lochy na rozkładzie :( autor: hoobs
    Witam szanowną Brać. Od początku powstania www.lowiecki.pl jestem tu bardzo często, lecz dopiero teraz postanowiłem się zalogować i dzielić się swoimi spostrzeżeniami i uwagami. Krótkie 2 historie jakie mi się przydarzyły pozostawiam pod komentarze i oceny... a dotyczą one strzału do loch. Zaznaczam, iż jestem tego wielkim przeciwnikiem i locha na rozkładzie nie oznacza dla mnie triumfu czy udanego polowania... Oto, co się wydarzyło.

    1. Zimowa zasiadka na dziki. Pełnia. 10 cm śniegu, kukurydzisko... Siedzę na ambonie na ścianie lasu. O 20:45 usłyszałem dziki na lesie. Kątem oka zobaczyłem sylwetki migające między drzewami. Oparłem kniejówkę, przygotowałem się do strzału.
    więcej>>