| ||
![]() |
Redaktorzy piszą | |
Elektroniczna książka ewidencji | autor: Redakcja "Łowiecki" |
Nota redakcyjna |
Autorzy wszystkich tekstów wpisywanych na strony www.lowiecki.pl i do dziennik.lowiecki.pl wyrażają przez fakt dokonania wpisu zgodę, na publikowanie tych tekstów w dzienniku Łowiecki, przy czym Redakcja zastrzega sobie prawo do skrótów i zmian w tekście. Większe zmiany w materiałach redakcyjnych, opowiadanich i dowcipach przekaże autorom do samodzielnego wykonania.
Dziennik Łowiecki można otrzymywać również w wersji drukowanej poprzez prenumeratę. Warunki prenumeraty do czasu zebrania odpowiedniej liczby prenumeratorów, żeby móc druk wykonywać w drukarni, są następujące: Nekrologi od osób fizycznych są bezpłatene. Nekrologi od kół łowieckich i innych osób prawnych podlegają opłacie w kwocie 98,36 zł. + VAT. |
Myśliwskie akcesoria |
Komentarze czytelników |
... do felietonów | |||
21:29 | gravling | Odnośnie punktu 4-żadna forma książki czy to elektroniczna,czy papierowanie nie zwalnia myśliwego od wpisania tego dzika do odstrzału przed podjęciem czynności transportowych.Nie przypominam sobie natomiast paragrafu zmuszającego do natychmiasatowego wpisu do książki-przy formie papierowej to wręcz niemożliwe.Osobiście wszystkich wpisów dokonuję po powrocie do domu.Póki co-posiadanie smartfona nie jest obligatoryjne. | Tytuł: Elektroniczna książka ewidencji |
21:59 | Redakcja portalu | Nie ma nigdzie powyżej mowy o obowiązku natychmiastowego wpisu dzika do książki, czy to papierowej, czy elektronicznej. Pkt 4 rozważa problem, czy po wypisaniu się z książki, czyli po dacie/godzinie końca polowania, można jeszcze przez jakiś czas wpisywać do książki strzeloną zwierzynę. Potencjalny kłusownik, który nie wpisze dzika do książki do momentu wpisanego końca polowania, nie wpisze go również do odstrzału, ale ma go w ręku i może uzupełnić wpis w każdej chwili. Pytaniem pozostaje, czy ma mieć możliwość uzupełnienia książki elektronicznej o tego dzika w ciągu 24, czy 48 godzin. Naszym zdaniem istnienie takiej możliwości jest zachętą dla tych myśliwych, którzy chcieliby kłusować i stąd eKEPI na to nie pozwala. | Tytuł: Elektroniczna książka ewidencji |
22:52 | gravling | A ile ma czasu myśliwy na dokonanie wpisu do ksiażki papierowej?-Dzika zawiózł już do domu.Nie róbcie kol.Piotrze z braci łowieckiej kanciarzy i kłusowników.Ryzyko kontroli na drodze jest większe niż w domu | Tytuł: Elektroniczna książka ewidencji |
23:12 | Piotr Gawlicki | Jeżeli poniższa uwaga do mnie, to nie uważam braci łowieckiej za kanciarzy i kłusowników, ale jeżeli myśliwy wpisze do książki papierowej lub elektronicznej godzinę końca polowania i się pod nią podpisze, a nie wpisze strzelonego dzika, tylko zawiezie go do domu, to będę miał uzasadnione podejrzenie, że kombinuje coś nielegalnego. Dyskutowany pkt 4 nie mówi o sytuacji, że dzik wpisany do odstrzału zawieziony został do domu i dopiero wtedy myśliwy wpisał do książki dzika i godzinę końca polowania. To sytuacja, która ma prawo się zdarzyć i nie o niej jest mowa w artykule. Pkt 4 mówi o sytuacji, że dzika nie wpisano do książki, choć wpisano do niej datę i godzinę końca polowania. | Tytuł: Elektroniczna książka ewidencji |
Ogłoszenia | |||||
Brak nowych ogłoszeń w tym wydaniu |
Wydawca i adres redakcji: P&H Limited Sp. z o.o. Budynek BPBK ul. Jana Uphagena 27 lok. 703 80-237 Gdańsk Redaktor naczelny: Piotr Gawlicki piotr.gawlicki@lowiecki.pl Miejsce i data wydania: Gdańsk, 27.04.2019 Numer wydania: 117 (5018 ) ISSN 1734-6827 |